Rząd planuje zlikwidować użytkowanie wieczyste gruntów. - W mniejszych miejscowościach wartość nieruchomości wzrośnie - twierdzi Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju ds. mieszkalnictwa.
W czwartek projekt zakładający likwidację użytkowania wieczystego zyskał akceptację Komitetu Stałego Rady Ministrów. Na początek z mocy ustawy zostanie przekształcone we własność użytkowanie wieczyste gruntów zabudowanych budynkami mieszkalnymi jednorodzinnymi i wielolokalowymi. Zlikwidowany będzie też przepis umożliwiający ustanawianie nowych praw użytkowania wieczystego na cele mieszkaniowe.
Bonifikata
Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju ds. mieszkalnictwa mówił w TVN24 BiS, że 1 stycznia 2019 roku 2,4 mln użytkowników wieczystych staną się właścicielami gruntu, na którym stoi ich mieszkanie, czy dom. - Przeniesienie na własność jest płatne i za taką granicę przyjęliśmy 20 rocznych opłat, bo to dochody dla samorządów i budżetu państwa. Od tych 20 rat, my jako budżet państwa zapisaliśmy w ustawie bonifikatę. Jeśli ktoś zrobi to w pierwszym roku i zapłaci (z góry-red.), to dostanie 60 procent bonifikaty, a w każdym kolejnym roku 10 procent mniej - mówił Artur Soboń. Dodał, że samorząd sam będzie decydował o wysokości ewentualnej bonifikaty dla użytkowników wieczystych gruntów, którzy zechcą przekształcić je we własność. - Lokalne władze wiedzą najlepiej, jaka to powinna być bonifikata, ale może być tak, że wcale jej nie będzie - przekonywał.
Wzrost cen
Artur Soboń mówił również, że po wejściu ustawy w życie w mniejszych miejscowościach wzrośnie wartość nieruchomości, które stoją na gruntach, których prawo własności zostanie przekształcone. - W dużych miastach jak na przykład w Warszawie wartość użytkowania wieczystego to wartość rynkowa, ale w mniejszych miastach jest spora różnica między realną wartością rynkową a wartością użytkowania wieczystego - mówił Soboń.
Autor: msz / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock