Rolnicy ze względu na panującą suszę domagają się ogłoszenia stanu klęski żywiołowej. Przestrzegają też, że gorsze zbiory oznaczają podwyżki cen żywności. Andrzej Gantner mówił w programie "Bilans" w TVN24 BiS, że stan klęski żywiołowej powinien być ogłoszony.
Co z cenami?
- Mamy potężną suszę. Takiej suszy nie było od wielu lat. Widać zmniejszenie się plonów m.in. zbóż - mówił Andrzej Gantner i dodał, że ten problem dotyczy nie tylko Polski, ale największych producentów żywności w Europie, czyli m.in. Francji, czy Niemiec. - Tam też występuje susza. Plony w Niemczech będą niższe o 10-15 procent - dodał. Gantner uspokoił jednocześnie, że ceny na przykład pieczywa nie wzrosną gwałtownie. Jego zdaniem chleb nie osiągnie na przykład ceny 10 złotych za bochenek. - Stan klęski żywiołowej potrzebny jest po to, aby pomóc rolnikom zrekompensować straty - powiedział Gantner i dodał, że szacunki co do strat rolników są coraz wyższe i mogą wynieść nawet kilka miliardów złotych. - Nawet elastyczny budżet nastawiony na pomoc rolnikom może tego nie wytrzymać, bo mówimy o miliardach złotych strat - dodał. Gość TVN24 BiS mówił, że polski rząd powinien nie tylko wprowadzić stan klęski żywiołowej, ale również lobbować wraz z innymi krajami, aby Komisja Europejska dostrzegła ten problem i uruchomić fundusze europejskie. - Przy takich stratach nawet najlepsze zapowiedzi nie uspokoją rolników i tego co będzie się działo na rynkach surowcowych, bo już widać, że na rynku europejskim będzie brakować pasz. A to może przełożyć się na ceny produktów, czyli mięsa i mleka. Dziś bardziej obawiałbym się o ceny masła niż chleba - dodał.
Kiedy będzie drożej?
Jego zdaniem wzrost cen żywności konsumenci odczują dopiero w okolicach października i listopada. - Wtedy będzie można już w pełni odczuć to, co dzieje się przez suszę. Będzie można też zobaczyć czy jest możliwość zaopatrzenia Polski w paszę z zewnątrz i ile będzie to kosztowało - mówił Gantner i dodał, że podwyżki cen chleba będą sięgały około 10 procent. - Są bardziej wrażliwe produkty: mleko i mięso. Mięso może zdrożeć nawet o 30 procent - prognozował.
Autor: msz / Źródło: tvn24bis.pl