W ciągu siedmiu lat, czyli od momentu wprowadzenia w życie świadczenia na dziecko, inflacja pochłonęła znaczną część 500 plus. Jak wylicza ekonomista Rafał Mundry, siła nabywcza dodatku zmniejszyła się o aż 160 złotych. Sprawdziliśmy, ile można kupić dzisiaj podstawowych produktów spożywczych i paliwa za 500 złotych.
Ile wynosi realna wartość 500 plus dzisiaj? Policzył to ekonomista Rafał Mundry. Z danych zamieszczonych przez niego na Twitterze wynika, że 500 zł z kwietnia 2016 jest dziś warte 339,54 zł. Oznacza to, że siła nabywcza świadczenia 500 plus spadła od 2016 roku o około jedną trzecią i dziś za 500 zł kupimy o około jedną trzecią mniej niż 7 lat temu.
Mundry zauważył, że "pierwsza waloryzacja 500 plus od siedmiu lat powoduje, że wartość 500 plus znów będzie na podobnym poziomie co w 2016". Siła nabywcza świadczenia w wysokości 800 zł w kwietniu 2023 roku wynosiłaby bowiem 543,26 zł z roku 2016.
Ile można kupić za 500 plus?
Siedem lat po uruchomieniu flagowego rządowego programu siła nabywcza naszych portfeli znacząco więc zmalała. Na podstawie danych o średnich cenach produktów zebranych przez portal dlahandlu.pl wyliczyliśmy, że za 500 złotych możemy kupić dzisiaj tylko 150 bochenków chleba. Jeszcze w momencie wprowadzenia tego programu mogliśmy kupić go niemalże dwa razy więcej, bo 298 bochenków.
W znaczącym stopniu podrożała też czekolada popularnego producenta. W kwietniu 2016 roku za 500 złotych można było kupić 174 stugramowe opakowania tego produktu. Dzisiaj ta liczba jest znacząco mniejsza i wynosi 112 tabliczek czekolady. Spadek siły nabywczej jest znacząco widoczny także, gdy porównamy to, jak zmieniła się w czasie cena popularnych wśród dzieci płatków śniadaniowych. W kwietniu 2016 roku za dodatek na dziecko można było kupić 148 opakowań zawierających 250 g produktu. Przez inflację dzisiaj rodzina otrzymująca świadczenie 500 plus może sobie pozwolić tylko na 101 opakowań.
Gdy 500 plus dopiero wchodziło w życie, za 500 złotych można było kupić 103 kilogramy bananów. Dzisiaj za rządowe świadczenie można nabyć jedynie 69 kilogramów tych owoców. Tak samo jest w przypadku jabłek - w 2016 roku za 500 złotych można było ich kupić 245 kilogramów, a w 2023 roku - 172 kilogramy Na przestrzeni ostatnich lat bardzo mocno podrożało też mleko - siedem lat temu za 500 złotych można było kupić 194 litry mleka, a dzisiaj - 115 litrów.
Mniej ziemniaków i pomidorów
Za 500 złotych można kupić też mniej będących podstawą polskiej kuchni ziemniaków. Jeszcze w 2016 roku było to 275 kilogramów, a w 2023 roku - 196 kilogramów tych warzyw. Szczególnie bolesny jest jednak wzrost cen pomidorów - w 2016 roku za 500 złotych można było kupić 76 kilogramów, a dzisiaj jedynie 35 kilogramów, aż o ponad połowę mniej.
Większych wydatków nie rekompensują rodzinom ceny mięsa. Siedem lat temu można było za 500 złotych kupić 74 kilogramy kurczaka, a dzisiaj - 39 kilogramów. Dużo więcej kosztuje też popularna polędwica sopocka - w 2016 roku można było kupić 36 opakowań zawierających 450 g tej wędliny. W 2023 roku siła nabywcza 500 plus zmniejszyła się do tylko 20 opakowań.
Wzrosły również ceny innego popularnego dodatku do kanapek - sera żółtego gouda. W 2016 roku za 500 złotych można było kupić 37 kilogramów sera, dzisiaj tylko 19 kilogramów. Za 500 złotych można też kupić mniej lubianego przez najmłodszych jogurtu owocowego. W 2016 roku za dodatek na dziecko można było kupić 458 opakowań zawierających 150 g produktu, w 2023 - 270 opakowań.
W widoczny sposób wzrosły też ceny paliw. Na podstawie archiwalnych danych e-petrol.pl wyliczyliśmy, że w 2016 roku za 500 złotych można było kupić 128 litrów diesla, 116 litrów benzyny 95 i 108 litrów benzyny 98. Dzisiaj jest to odpowiednio 80, 76 i 70 litrów.
500 plus ma zmienić się w 800 plus
Program Rodzina 500 plus wystartował 1 kwietnia 2016 roku. Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w niedzielę zapowiedział, pierwszą od wejścia w życie programu, waloryzację świadczenia 500 plus do 800 zł. Wyższe świadczenie ma być wypłacane od 1 stycznia 2024 roku.
Niecały rok temu prezes PiS przyznawał jednak, że podwyższenie świadczenia mogłoby podsycić wzrost cen. Jarosław Kaczyński w czerwcu 2022 roku był pytany w TVP3 Bydgoszcz, czy będzie 700 plus przed wyborami. - 700 plus to właśnie posunięcie proinflacyjne. Nie sądzę, żeby było. Ale to nie oznacza, że my zaniechamy pomocy dla rodzin - mówił prezes PiS, odnosząc się do medialnych doniesień o podniesieniu 500 plus do kwoty 700 złotych.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock