Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego ma zapłacić Polskim Liniom Lotniczym LOT blisko 13 milionów złotych za "promocję regionu". Celem umowy z narodowym przewoźnikiem jest utrzymanie w 2024 roku połączenia na trasie Zielona Góra - Warszawa. To nie jedyny urząd marszałkowski, który decyduje się na taki sposób promowania regionu. Niedawno przetarg ogłosił Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego, który już teraz ma zawarte umowy z Wizz Air oraz PLL LOT. Wymagane jest między innymi zamieszczenie na kadłubie dwóch samolotów przewoźnika reklamy w formie napisu i grafiki promującej region.
Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego w 2024 roku po raz kolejny dopłaci do połączeń lotniczych na linii Zielona Góra - Warszawa. Przetarg zorganizowany przez urząd ponownie wygrały Polskie Linie Lotnicze LOT. Narodowy przewoźnik ma zaoferować na tej trasie 12 lotów (6 rotacji) w tygodniu.
- Powodem ogłoszenia przetargu była potrzeba utrzymania połączenia lotniczego na trasie IEG-WAW-IEG, która wynika z konieczności zapewnienia dostępności komunikacyjnej województwa lubuskiego ze stolicą - podkreśla Paweł Kozłowski, p.o. Dyrektora Gabinetu Zarządu i jednocześnie rzecznik prasowy Zarządu Województwa Lubuskiego.
Jak zaznacza, Lotnisko Chopina w Warszawie "ma charakter międzynarodowy, z możliwością podróżowania na tzw. jednym bilecie przez Warszawę - w krótkim okresie czasu". W jego ocenie zaletą połączenia Zielona Góra - Warszawa "jest przede wszystkim czas trwania rejsu (ok. 1 godziny), który wpływa na komfort podróży i zainteresowanie pasażerów tą destynacją, a w konsekwencji – na stale rosnący popyt".
Z przekazanych nam danych wynika, że średnie wypełnienie samolotu w poszczególnych miesiącach przekracza nawet 70 proc.
Jedyne połączenie regularne
W przetargu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego wpłynęła jedna oferta - złożona przez narodowego przewoźnika LOT. - Wartość podpisywanej umowy opiewa na 12 990 000,00 zł (6 rotacji w tygodniu) - podaje redakcji biznesowej tvn24.pl Kozłowski.
Co ciekawe, rejsy z i do Warszawy, to obecnie jedyne regularne połączenie dostępne na lotnisku w Zielonej Górze. Zapytaliśmy zatem Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego, czy brak nowej umowy z PLL LOT doprowadziłby do tego, że port lotniczy Zielona Góra-Babimost zawiesiłby działalność.
- Port Lotniczy Zielona Góra-Babimost zapewne mógłby dalej funkcjonować w oparciu o siatkę połączeń nieregularnych, np. czarterowych, jednak to przede wszystkim połączenia regularne zapewniają ciągłość operacyjną lotnisk i utrwalają pozycję danego lotniska w sieci lotnisk komunikacyjnych w Polsce - zwraca uwagę rzecznik prasowy Zarządu Województwa Lubuskiego.
Nie jest wykluczone, że samorząd wkrótce ogłosi kolejne przetargi na promocję regionu w liniach lotniczych. - Chcielibyśmy, aby oprócz Warszawy w siatce połączeń w 2024 roku znalazły się takie połączenia jak: Egipt, Tunezja, Albania, Turcja, Gdańsk - informuje Paweł Kozłowski.
Miliony na promocję regionu
Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego w latach 2018-2022 na promocję regionu przeznaczył łącznie 40,4 mln zł. Jak czytamy, chodzi o wszystkie umowy dotyczące promocji regionu, z różnymi wykonawcami. Najwyższą kwotę w powyższym okresie wydano w 2022 roku, było to ponad 12,1 mln zł.
- Jeżeli chodzi o umowy z PLL LOT, dotyczyły m.in. takich destynacji jak: Warszawa, Gdańsk, Kraków, Chorwacja, Bułgaria, Lwów - wymienia Paweł Kozłowski.
Jak informuje, umowy były też zawierane z takimi wykonawcami jak: Itaka Sp. z o.o., Coral Travel Sp. z o.o. (wcześniej również ze Sprintair). - Dla przykładu, umowa z Nową Itaką Sp. z o.o., zawarta w dniu 07.12.2022 r. (połączenia do/z egipskiej Taby), 8 turnusów wakacyjno-turystycznych (w terminie: 21.12.2022 r.-15.02.2023 r.), opiewała na kwotę 1 230 000,00 zł - wskazuje rzecznik.
Reklama na kadłubie samolotu
To nie jedyny urząd marszałkowski, który decyduje się na promowanie regionu w liniach lotniczych poprzez organizowanie połączeń z lokalnych lotnisk. Na początku grudnia br. ruszył przetarg na promocję województwa kujawsko-pomorskiego w liniach lotniczych. Zamawiającym jest urząd marszałkowski.
"Przedmiotem zamówienia jest promocja województwa kujawsko-pomorskiego w liniach lotniczych przewoźnika, który zapewnia nie mniej niż 5 destynacji tygodniowo z i do Bydgoszczy, przy zachowaniu minimum średnio w skali roku 15 rotacji tygodniowo" - czytamy w opisie.
Linia lotnicza ma promować region m.in. na swoich swoich stronach internetowych, w mediach społecznościowych, a także zamieszczać "materiały promocyjne w zagranicznych lokalnych/ regionalnych mediach na obszarach stanowiących destynacje przewoźnika z i do Bydgoszczy". Ponadto wymagane jest zamieszczenie na kadłubie dwóch samolotów przewoźnika reklamy w formie napisu i grafiki promującej województwo kujawsko-pomorskie przez cały okres trwania umowy. Umowa ma obowiązywać maksymalnie do 15 grudnia 2027 roku.
- W związku ze wzrostem zainteresowania podróżami lotniczymi po okresie pandemii województwo chce wykorzystać wynikający z tego faktu potencjał promocyjny i przyciągnąć do regionów turystów i potencjalnych inwestorów - wyjaśnia redakcji biznesowej tvn24.pl Edyta Macieja-Morzuch, dyrektorka Departamentu Promocji w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Co zrobi Ryanair?
Z siatki połączeń w sezonie zimowym 2023/2024 widniejącej na stronie lotniska w Bydgoszczy wynika, że Ryanair oferuje 5 połączeń lotniczych. To dokładnie tyle, ile wynosi minimalna wymagana liczba destynacji. Tymczasem kilka dni temu branżowy portal Fly4free zwracał uwagę, że Bydgoszcz pozostaje lotniskiem, na którym Ryanair wciąż nie ogłosił siatki połączeń na przyszłoroczny sezon letni.
Wobec tego, zapytaliśmy Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego, czy celem samorządu jest podpisanie umowy właśnie z Ryanairem. Macieja-Morzuch nie zaprzecza. - Aby osiągnąć pożądany efekt konieczne jest promowanie się w liniach lotniczych oferujących jak największą ilość połączeń z naszym województwem, nie ma sensu promować się w liniach, które nie oferują lotów do naszego regionu - odpowiada.
Wysłaliśmy również pytania w tej sprawie do Ryanaira. Do momentu opublikowania artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Oferty w przetargu można składać do 2 stycznia 2024 roku do godziny 10.00. Na razie nie wiadomo, czy irlandzka linia lotnicza złożyła ofertę.
- Termin na składanie ofert upływa 2 stycznia 2024 roku, do upływu terminu otwarcia ofert Zamawiający nie może zapoznać się z treścią składanych ani ujawnić czyje oferty wpłynęły w toku postępowania - zaznacza dyrektorka Departamentu Promocji w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego ma obecnie zawartą umowę z Wizz Air oraz PLL LOT.
"Promocja regionu" w liniach lotniczych a unijne przepisy
Edyta Macieja-Morzuch podkreśla, że podpisywanie umów z liniami lotniczymi na promocję województwa nie narusza unijnych przepisów. - Zamawiający udziela zamówienia na konkretną usługę promocyjną jest to taka sama usługa promocyjna jak np. umieszczenie reklamy w mediach, wykupienie miejsca na bilbordzie czy promowanie województwa w trakcie różnego typu wydarzeń - wyjaśnia dyrektorka Departamentu Promocji w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Macieja-Morzuch zwraca przy tym uwagę, że "województwo wielokrotnie udzielało zamówień, których przedmiotem było promowanie się w liniach lotniczych a warunki poszczególnych umów uzależnione były każdorazowo od efektu promocyjnego jaki miał zostać osiągnięty".
Zdaniem rzecznika prasowego Zarządu Województwa Lubuskiego "w związku z tym, że w tzw. zamrażarce znajduje się projekt rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie dofinansowania obowiązku użyteczności publicznej zarządzającego lotniskiem użytku publicznego oraz przewoźnika lotniczego, nie ma innej możliwości niż organizowanie połączeń lotniczych w ramach tzw. promocji i realizowania przez Wykonawców różnego rodzaju zadań marketingowych".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: EddieCloud / Shutterstock