Do tej pory problemy dotknęły sześciu połączeń. Przewidujemy, że w najbliższych dniach taka sytuacja może mieć jeszcze miejsce z dwoma, trzema kierunkami - powiedział w rozmowie z TVN24 wiceprezes biura podróży Itaka Piotr Henicz. Dodał, że biuro wróci do "normalnego funkcjonowania od końca tego tygodnia".
Część polskich turystów wypoczywających na wakacjach za granicą z biurem Itaka ma problem z powrotem do kraju. Prawie 180 klientów tego biura miało wylecieć w sobotę z Gran Canarii do Katowic, ale ich lot został przełożony. Problemy dotyczą również osób przebywających w Grecji, Tunezji i Egipcie.
Wszystko przez to, że jeden z przewoźników nie dostarczył maszyny. - Brak tej jednej maszyny spowodował, że musieliśmy pozmieniać mozolnie przygotowywane od kilku miesięcy plany i to z kolei powoduje komplikacje dla małej, ale pewnej grupy klientów - stwierdził Henicz.
Problemy z powrotem polskich turystów
- W ostatnich kilka dniach odwołaliśmy około pięć procent naszych lotów bądź zmieniliśmy rozkłady. To jest problem na kilku kierunkach, między innymi dotyczy to Djerby (Tunezja - red.), Gran Canarii, Marsa Alam w Egipcie oraz Faro w Portugalii - wyjaśnił Henicz.
Dodał też: - W każdym tygodniu nasi klienci podróżują około 100 samolotami. Do tej pory problemy dotknęły sześciu połączeń. Przewidujemy, że w najbliższych dniach taka sytuacja może mieć jeszcze miejsce z dwoma, trzema kierunkami. Jesteśmy dobrej myśli, że wszystko powinno wrócić do normalnego funkcjonowania od końca tego tygodnia.
Paweł Koterbicki, dyrektor do spraw obsługi klienta w Itace, jeszcze w sobotę informował TVN24, że klienci biura są pod opieką rezydentów i mają zapewnione zakwaterowanie do czasu lotów powrotnych.
Komunikat Itaki
W piątek wieczorem biuro podróży Itaka poinformowało w mediach społecznościowych o konieczności "wprowadzenia pilnych zmian w siatce połączeń czarterowych" w sezonie letnim oraz "anulacji pojedynczych wylotów". Biuro podróży oferuje klientom zmianę rezerwacji lub zwrot pieniędzy. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
Biuro podróży Itaka jest jednym z największych w Polsce, obok TUI, Rainbow i Coral Travel.
Odwołane loty, kłopoty tysięcy pasażerów
Tysiące odwołanych lotów, wielogodzinne kolejki, strajki pracowników, braki kadrowe. Tak w ostatnich tygodniach wygląda sytuacja na głównych europejskich lotniskach. Ogromne utrudnienia mogą pozbawić turystów nadziei na pierwsze beztroskie wakacje po ograniczeniach wynikających z pandemii COVID-19. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock