Irańska Gwardia Rewolucyjna masowo inwigiluje użytkowników Facebooka. Agencja Irna, powołując się na komunikat wydziału Gwardii ds. bezpieczeństwa cybernetycznego, podała w poniedziałek, że śledzono "polubienia" 8 mln irańskich użytkowników portalu.
Gwardia Rewolucyjna oskarża Facebooka o to, że usiłuje przyciągnąć internautów na "niemoralne strony", zawierające "obsceniczne treści". Ponadto Gwardia utrzymuje, że Facebook "otwarcie popiera" strony internetowe, które są sprzeczne z muzułmańskimi wymogami dotyczącymi strojów kobiecych.
Inteligentne filtrowanie sieci
Agencja AP przypomina, że Teheran raz na jakiś czas wydaje takie oświadczenia. W grudniu ubiegłego roku władze Iranu postanowiły rozszerzyć program "inteligentnego filtrowania" sieci. Dzięki temu rząd w Teheranie będzie mógł identyfikować i blokować niechciane treści pojawiające się na portalach społecznościowych.
Zgodnie z założeniami władz irańskich "inteligentne filtry" pomogą w wychwytywaniu szkodliwych informacji i wpisów bez konieczności blokowania dostępu do pewnych stron internetowych, jak to było w przeszłości. W Iranie utrzymywana jest bardzo restrykcyjna kontrola dostępu do światowej sieci; blokowane są popularne portale społecznościowe, takie jak Facebook, Twitter czy YouTube. Dzięki nowym rozwiązaniom te restrykcje miałyby być poluzowane.
Jak zakomunikował wówczas rząd, ma on zamiar "blokować treści o charakterze kryminalnym i nieetycznym". Przez nieodpowiednie treści Teheran rozumie także informacje dotyczące polityki i uderzające we władze irańskie. W 2009 roku portale społecznościowe były wykorzystywane przez przeciwników ówczesnego prezydenta Mahmuda Ahmadineżada do informowaniu o przebiegu protestów.
We wrześniu 2014 roku prezydent Iranu Hasan Rowhani wezwał tamtejszych muzułmańskich duchownych do większej tolerancji wobec internetu i innych nowoczesnych technologii, zaznaczając, że Iran nie może "zamykać bram na świat".
Autor: pp / Źródło: PAP