Google zmienia sposób powiadamiania o przypadkach włamywania na nasze konta przez rządowych hakerów. Na przechwytywanie kont szczególnie narażeni są dziennikarze, aktywiści, biznesmeni wyższego szczebla czy nawet urzędnicy.
W przypadku zdecydowanej większości z nas, próby włamania się nasze konto są podejmowane przez „zwykłego” przestępcę czy po prostu kumpla-zgrywusa, który szykuje dla nas jakiś dowcip.
Dziennikarze, aktywiści, biznesmeni
Celem rządowych hakerów jest znikomy odsetek użytkowników. Według danych Google'a będzie to nawet mniej niż 0,1 proc. z nich. Na przechwytywanie kont szczególnie narażeni są dziennikarze, aktywiści, biznesmeni wyższego szczebla czy nawet urzędnicy. Google, podobnie jak inne firmy, nie ujawnia metod rozróżniania tego rodzaju ataków od innych włamań. Upublicznienie takich informacji mogłoby pomóc hakerom.
Google przesyła ci wiadomość
Choć Google nie chce ujawniać metodologii działania, to każdy użytkownik, który - według wiedzy firmy - stanie się celem, zobaczy na wyświetlaczu specjalną wiadomość. W czwartek gigant technologiczny zaktualizował formę tego komunikatu.
Treść nowych ostrzeżeń została opublikowana przez Shane'a Huntleya, który w Google pracuje w zespole odpowiedzialnym za bezpieczeństwo oraz Jonathana Pevarneka, inżyniera z firmy Jigsaw - podmiotu działającego w ramach Alphabet, spółki-córki należącej do Google’a.
Firma deklaruje, że „używa technologii, by stawiać czoła najtrudniejszym geopolitycznym wyzwaniom, od przeciwdziałania brutalnemu ekstremizmowi, przez walkę z internetową cenzurą, aż do łagodzenia zagrożeń związanych z atakami w sieci”.
Autor: ag / Źródło: Business Insider