W czwartek po południu złoty traci w stosunku do głównych walut. Dolar jest najdroższy od trzech miesięcy. Amerykańska waluta zyskuje między innymi dzięki publikacji lepszych od oczekiwań danych z rynku pracy w USA. Więcej trzeba zapłacić także za euro, funta brytyjskiego czy franka szwajcarskiego.
W czwartek w okolicach godziny 17.00 dolar kosztuje niemal 3,99 zł, euro - 4,32 zł, funt brytyjski - 5,18 zł, a frank szwajcarski - 4,61 zł.
- Dziś na zachowanie rynków finansowych miały wpływ m.in. poranne wiadomości z Chin o wsparciu rynku nieruchomości. Rozczarowały one inwestorów i nastroje były dość słabe. W takim otoczeniu osłabiał się złoty i silnie rosły rentowności naszych obligacji - powiedziała Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.
Jak dodała, więcej zaczęło dziać się na rynkach finansowych po decyzji EBC o obniżce stóp procentowych, komunikacie banku centralnego, publikacji danych ze Stanów Zjednoczonych oraz wystąpieniu prezes Christine Lagarde, które nałożyły się na siebie.
- Wszystkie te wydarzenia i informacje popchnęły eurodolara w dół, co z kolei negatywnie podziałało na naszą walutę - powiedziała.
Stopy procentowe w strefie euro
W czwartek Europejski Bank Centralny, zgodnie z oczekiwaniami, obniżył stopy procentowe o 25 pb. W komunikacie po posiedzeniu EBC podał, że proces dezinflacji wyraźnie postępuje. Rada Prezesów nie deklaruje z góry określonej ścieżki stóp.
- W komunikacie wskazano, że EBC nie nakreśla dalszej ścieżki stóp, ale jednocześnie na konferencji prezes Lagarde wskazała, że bank centralny oczekuje dalszego spadku inflacji. Dodatkowo sporo publikowanych ostatnio wskaźników potwierdza słabość gospodarki. Rynki potraktowały to jako zapowiedź kolejnych obniżek - powiedziała Monika Kurtek.
Dane z USA
W czwartek Departament Handlu USA podał, że sprzedaż detaliczna w USA we wrześniu wzrosła o 0,4 proc. miesiąc do miesiąca. Analitycy oczekiwali, że sprzedaż wzrośnie o 0,3 proc.
Z kolei Departament Pracy USA poinformował, że liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wyniosła 241 tys. Ekonomiści spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 258 tys. wobec 260 tys. poprzednio.
- Publikacje danych z rynku pracy w USA okazały się lepsze od spodziewanych. Być może nastąpi tam rewizja oczekiwań co do skali obniżek w USA - powiedziała Monika Kurtek.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock