4 złote i 34 grosze - tyle obecnie należy zapłacić za jedno euro. Polska waluta w stosunku do europejskiej jest najsłabsza od marca 2017 roku.
Osłabienie złotego obserwowane jest od połowy kwietnia tego roku. Wówczas za europejską walutę płacono około 4 złote i 15 groszy, obecnie to już 4 złote i 34 grosze.
Dlaczego?
Zdaniem Konrada Ryczko, analityka Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska, osłabienie polskiej waluty wynika z napięcia handlowego na linii Stany Zjednoczone - Chiny/Unia Europejska. - Ryzyka dla globalnego wzrostu powodują, iż inwestorzy kierują się w stronę bardziej bezpiecznych aktywów jak np. japoński jen. Z punktu widzenia złotego presja na spadki (osłabienie waluty - red.) widoczna jest głównie wobec euro, gdzie kwotowania pary EUR/PLN znalazły się najwyżej (okolice 4,3490 zł) od marca 2017 roku - uważa Konrad Ryczki i dodaje, że spadki złotego powiązane są również z generalnymi nastrojami wokół walut z rynków wschodzących oraz walut krajów centralnej i wschodniej Europy. - Węgierski forint zbliża się do rekordowo słabych poziomów wobec euro, a korona czeska testuje 8-miesięczne minima - dodaje Ryczko.
Coraz większe obawy
Również Przemysław Kwiecień, analityk firm XTB, uważa, że obawy o eskalację napięć handlowych rykoszetem uderzyły w wycenę złotego. - Złoty dotarł w rejony, które od dłuższego czasu stanowiły raczej limit jego osłabienia, w szczególności w relacji do euro. Za europejską walutę ponad 4,35 złotego płaciliśmy ostatnio w 2016 roku, kiedy jeszcze widniała groźba obniżek ratingu kredytowego - podkreśla analityk.
- Wydaje się, że z obecnych poziomów bilans ryzyk przemawia na korzyść naszej waluty, choć należy zawsze mieć na uwadze możliwość wystąpienia rynkowego kryzysu z prawdziwego zdarzenia - zauważa Kwiecień i przypomina, że w 2011 roku w zaledwie kilka miesięcy euro podrożało z poziomu 4 do 4,60 złotego.
- Na ten moment to czarny scenariusz, ale na rynku należy się liczyć z każdą ewentualnością - dodaje.
Autor: msz//dap / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock