Banki powinni ponosić odpowiedzialność za rozwiązanie problemu kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich, bo wypracowały dzięki nim ogromne zyski. Rozwiązanie nie może destabilizować sektora bankowego - powiedział w rozmowie z agencją Reuters prezydent Andrzej Duda.
Prezydent stwierdził, że rozwiązanie problemu kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich "nie powinno być problemem polskich podatników".
- Oczywiście państwo może wspierać ten proces np. poprzez działalność prawodawczą, ale odpowiedzialność spoczywa na bankach, bo to one na nich korzystały. Pamiętajmy, że dzięki temu wypracowały ogromne zyski - podkreślił Andrzej Duda. - Te zyski w dużej części są w ten czy inny sposób są wyprowadzane poza granie Polski, a Polacy i polska gospodarka na tym nie korzystają. Tymczasem opłaty bankowe są w Polsce jednymi z najwyższych w Europie - zaznaczył Duda.
Brak informacji?
Zdaniem prezydenta kredytodawcy w dużej mierze nie informowali we właściwy sposób swoich klientów o ryzyku związanym z zaciąganiem pożyczek hipotecznych we franku szwajcarskim. - Klienci banków nie muszą być ekspertami w zakresie prawa bankowego. Nie muszą być ekspertami w świecie finansów - stwierdził Duda. - Nie mam wątpliwości, że ci ludzie potrzebują pomocy, choć ta pomoc musi być oczywiście zrównoważona, aby z jednej strony pomóc zadłużonym, a z drugiej nie doprowadzić do destabilizacji systemu bankowego - tłumaczył prezydent. Reuters przypomina, że Sejm uchwalił projekt ustawy autorstwa Platformy Obywatelskiej, wraz z niekorzystnymi dla banków poprawkami SLD.
Co zakłada?
Uchwalony projekt ustawy przewiduje, że kredytobiorca mógłby ubiegać się w swoim banku o przewalutowanie posiadanego kredytu hipotecznego w walucie obcej, czyli m.in. we franku szwajcarskim. Przewalutowanie następować ma po kursie z dnia sporządzenia umowy restrukturyzacyjnej i polegać na wyliczeniu różnicy pomiędzy wartością kredytu po przewalutowaniu a kwotą zadłużenia, jaką posiadałby w tym momencie kredytobiorca, gdyby w przeszłości zawarł z bankiem umowę o kredyt w polskich złotych. Bank ma umarzać 90 proc. tej kwoty. Z programu będą mogły skorzystać osoby, których relacja wartości kredytu do wartości zabezpieczenia jest wyższa niż 80 proc. Kolejnym warunkiem jest kryterium powierzchni nieruchomości - w przypadku mieszkania jego powierzchnia nie może przekraczać 100 m kw., a w przypadku domu 150 m kw. Jednak kryterium powierzchni nie dotyczy rodzin z trójką i więcej dzieci. Aby skorzystać z dobrodziejstw ustawy, kredytobiorca nie może posiadać innego mieszkania ani innego domu, chyba że ma inny lokal mieszkalny lub jego część w związku nabyte w drodze spadku już po zaciągnięciu restrukturyzowanego kredytu.
Duda w wywiadzie dla Reutersa nie odpowiedział jednak, czy podpisałby ustawę w takiej formie, jak została przegłosowana w Sejmie. Według KNF zmiany w tej formie mogą kosztować sektor bankowy blisko 22 mld zł. Duda zapytany, czy jest gotów przedłożyć własny projekt ustawy, żeby rozwiązać tę kwestię, wykorzystując jedną ze swych konstytucyjnych prerogatyw, odpowiedział, że jest na to "otwarty", jeśli ustawa PO nie pomoże wystarczająco tym, którzy zaciągnęli kredyty hipoteczne we frankach szwajcarskich.
Podatek bankowy
Reuters odnotowuje, że podczas kampanii wyborczej Duda mówił o opodatkowania aktywów banków, popiera to PiS, które prowadzi w sondażach przed wyborami parlamentarnymi w październiku. Zapytany o to, czy rozwiązanie kwestii kredytów hipotecznych powinno być powiązane z opodatkowaniem aktywów banków, prezydent odpowiedział jednak:
- Muszę powiedzieć, że nie popieram jakichś bardzo gwałtownych posunięć. Robiłbym to wszystko powoli i spokojnie, negocjując te działania także na szczeblu rynków finansowych. Oczywiście tutaj, moim zdaniem, władze muszą zademonstrować pewną stanowczość. Ale muszą też postępować w taki sposób, żeby nie niszczyć instytucji rynku finansowego.
Bank centralny
Dziennikarze Reutersa zapytali prezydenta również o rolę banku centralnego w stymulowaniu wzrostu gospodarczego. Andrzej Duda stwierdził, że NBP ma tutaj "swoją rolę do odegrania". Tym samym powtórzył opinie polityków PiS, którzy wezwali bank centralny do zwiększenia dostępności kredytów dla małych i średnich przedsiębiorstw. - Myślę, że bank centralny może odgrywać aktywną rolę we wspieraniu polskiej gospodarki, może generować pewne inicjatywy, które wspierałyby gospodarkę - cytuje Reuters.
Duda powiedział, że aby podnieść standard życia Polaków, trzeba wspierać polskie firmy, ponieważ tworzą one większość miejsc pracy. - Moim zdaniem rola instytucji finansowych, łącznie z bankiem centralnym, może być znacząca pod tym względem, wspierająca rola, otwierająca pewne możliwości - oświadczył.
W zakończeniu omówienia wywiadu Reuters zwraca uwagę, że w 2016 roku Duda mianuje dwóch członków Rady Polityki Pieniężnej i wskaże prezesa NBP.
Autor: msz/ / Źródło: reuters, pap