Czerwień na warszawskiej giełdzie. "Mamy nerwową reakcję"

shutterstock_2371508757
Tusk: po raz pierwszy spora część dronów nadleciała bezpośrednio z Białorusi
Źródło: TVN24
Główne indeksy na warszawskiej giełdzie spadają w środę przeważnie po ponad 1 procent. Mamy nerwową reakcję po informacji o zniszczeniu dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną - oceniają analitycy.

Około godz. 12.30 WIG20 spada o 1,8 proc. do ok. 2784 pkt., a WIG idzie w dół o 1,4 proc. do ok. 105.124 pkt. mWIG40 zniżkuje o 1,34 proc. do ok. 7.861 pkt., a sWIG80 traci 1,5 proc. i wynosi 29.679 pkt.

Obce drony nad Polską

Wojsko zestrzeliło drony nad Polską, po tym jak w nocy z wtorku na środę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona.

Premier Donald Tusk poinformował w Sejmie, że konsultacje z sojusznikami przybrały charakter wniosku formalnego o uruchomienie art.4 NATO. Artykuł 4. NATO wskazuje, że strony sojuszu będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze stron.

Nerwowa reakcja na GPW

- Mamy nerwową reakcję po informacji o zniszczeniu dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną. To zbiega się w czasie z ćwiczeniami Zapad, Rosji i Białorusi, stąd obawa o eskalację i to na ten moment wpływa z silną przecenę indeksów. Jednocześnie, wyraźnie osłabia się rubel rosyjski do dolara amerykańskiego - powiedział Sobiesław Kozłowski, dyrektor Departamentu Analiz i Doradztwa Noble Securities.

- Jeżeli chodzi o polski rynek to potencjał spadku wydaje się wyczerpywać, chyba, że pojawi się dalsza eskalacja wojny w Ukrainie albo wyraźne pogorszenie na rynkach bazowych - dodał.

Jak oceniają ekonomiści Santander BP, naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony może potencjalnie negatywnie wpłynąć na popyt na polskie aktywa.

Zdaniem analityków BM BNP Paribas, w środę rynek będzie śledził publikację danych o inflacji w Stanach Zjednoczonych oraz wydarzenia geopolityczne.

"W środowym kalendarzu makro najważniejsza jest publikacja inflacji producenckiej w Stanach Zjednoczonych. Rynek spodziewa się, że wskaźnik PPI kształtował się w sierpniu na poziomie 3,3 proc. r/r i 0,3 proc. m/m. Dodatkowo rynek z uwagą będzie śledził kolejne doniesienia z pobudzonych ostatnio konfliktów zarówno na Bliskim Wschodzie jak i na Ukrainie. W obliczu rosnących napięć geopolitycznych spodziewamy się dalszej presji podaży szczególnie na rynkach europejskich" - napisali w komentarzu analitycy BM BNP Paribas.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: