We wtorek na posiedzeniu zbierze się Rada Polityki Pieniężnej, która będzie decydować o wysokości stóp procentowych. Ekonomiści są przekonani, że dojdzie do kolejnej podwyżki, co przełożyłoby się na wzrost płaconych rat kredytów.
Większość ekonomistów przewiduje wzrost stopy referencyjnej NBP o 50 punktów bazowych do 3,25 procent. Są jednak głosy wskazujące na możliwość bardziej zdecydowanej reakcji na osłabienie złotego i podwyższoną inflację.
Złoty w poniedziałek kontynuował osłabienie wobec głównych walut. Około południa za jednego euro trzeba było zapłacić nawet 5 złotych, najwięcej w historii.
Stopy procentowe - prognozy
W opublikowanym w poniedziałek o poranku "Dzienniku Ekonomicznym" Zespół Analiz Makroekonomicznych PKO Banku Polskiego pisał, że spodziewa się podwyżki o 50 punktów bazowych. "Oczekujemy, że stopa referencyjna wzrośnie o 50 pkt bazowych do poziomu 3,25 proc. zgodnie z konsensusem ekonomistów" - mogliśmy przeczytać. Po godzinie 14.00 pojawiły się jednak prognozy ekonomistów PKO BP mówiące o podwyżce o 100 punktów bazowych.
Analitycy Banku Pekao stwierdzili, że do rangi głównego problemu urasta kwestia kursu walutowego. "Jego poziom i dynamika stwarzają obecnie ryzyko pogłębienia szoku cenowego, a dotychczasowa, skoordynowana interwencja Narodowego Banku Polskiego i Ministerstwa Finansów nie wystarczyła, by zrównoważyć wzrost premii za ryzyko i słabszy wzrost gospodarczy" - zaznaczyli.
Dodali, że z tego względu uważają, że "RPP zdecyduje się wykorzystać ścieżkę stóp procentowych do wpłynięcia na dynamikę tych procesów" i "zamiast spodziewanych wcześniej 50 punktów bazowych, stopy procentowe na najbliższym posiedzeniu wzrosną o 100 punktów bazowych".
Ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan Mariusz Zielonka stwierdził, że rynek oczekuje i już wycenia wyższą podwyżkę stóp procentowych.
- Patrząc racjonalnie na rynek, wydaje się, że RPP nie powinna w tej chwili podejmować pochopnej decyzji o wyższej niż przewidujemy podwyżce - 25 punktów bazowych, szczególnie, że nadal ma do dyspozycji instrument szybkiego reagowania - interwencje na rynku. Jednak patrząc na to, że rynek oczekuje i już wycenia wyższą podwyżkę stóp na poziomie nawet 100 punktów bazowych, to niewielka podwyżka może wywołać kolejną wyprzedaż polskiej waluty - zauważył ekspert Konfederacji Lewiatan.
Jego zdaniem prawdopodobnie RPP zdecyduje się nie zawieść rynku i stopy procentowe przekroczą próg 3,5 proc.
Czytaj więcej: Wzrost stóp procentowych - przewidywania ekonomistów >>>
Zalecenia KNF
W poniedziałek Urząd Komisji Nadzoru Finansowego opublikował pismo skierowane do prezesów banków oraz dyrektorów oddziałów instytucji kredytowych ws. działań mających na celu ograniczenie poziomu ryzyka kredytowego.
Podkreślono, że mając na uwadze zapewnienie prawidłowego funkcjonowania rynku, w tym także zapewnienie ochrony interesów jego uczestników, "biorąc pod uwagę aktualnie bardziej prawdopodobny scenariusz dalszego wzrostu stóp procentowych niż ich spadku, banki w celu minimalizowania ryzyka systemowego powinny bez zbędnej zwłoki skorygować swoje działania stosownie do wskazanych niżej zaleceń organu nadzoru".
UKNF zaleca bankom, by wzięły pod uwagę obecne uwarunkowania na rynku kredytów hipotecznych przy ocenie zdolność kredytowej klientów i przyjmowały stopę procentową NBP w wysokości wyższej o 5 punktów procentowych.
"W tym kontekście, biorąc pod uwagę obecne uwarunkowania na rynku kredytów hipotecznych oraz w świetle stwierdzonych praktyk stosowania Rekomendacji S przez banki w omawianym zakresie, organ nadzoru zaleca, żeby w procesie oceny zdolności kredytowej wszystkie banki przyjmowały minimalną zmianę poziomu stopy procentowej o 5 p.p. (obecnie główna stopa procentowa NBP wynosi 2,75 proc. - red.). Zalecenie to mieści się w spektrum rozwiązań przewidzianych w Rekomendacji" - napisano w piśmie do banków.
Wzrost stóp procentowych
Od maja 2020 roku do września 2021 roku główna stopa procentowa w Polsce była najniższa w historii i wynosiła 0,10 procent. W październiku główna stopa banku centralnego wzrosła z 0,1 do 0,5 procent. Była to pierwsza podwyżka od maja 2012 roku. W listopadzie główna stopa procentowa wzrosła o 75 punktów bazowych. Z kolei w grudniu, styczniu i lutym - łącznie o 150 punktów bazowych.
Stopa referencyjna NBP jest obecnie na poziomie 2,75 procent, czyli na najwyższym poziomie od czerwca 2013 roku.
O ile wzrosną raty kredytów?
Decyzje RPP mają wpływ na WIBOR (trzymiesięczny, sześciomiesięczny), co jednocześnie przekłada się na raty kredytów. Dlatego w przypadku kolejnej podwyżki stóp procentowych należy oczekiwać wyższych rat kredytów złotowych.
Główny analityk HRE Investments Bartosz Turek przygotował wyliczenia potencjalnych wysokości rat kredytów mieszkaniowych zaciągniętych na 25 lat z marżą na poziomie 2,6 proc. po ewentualnej podwyżce stóp procentowych we wtorek.
Z szacunków wynika, że po wzroście stopy referencyjnej o 50 punktów bazowych - tak jak spodziewa się większość ekonomistów - do 3,25 proc. rata kredytu na kwotę 200 tys. zł wzrośnie z 1335 zł do 1398 zł. Oznacza to wzrost miesięcznych rat o 63 zł. W przypadku zadłużenia na kwotę 300 tys. zł będzie to wzrost o 94 zł - z 2003 zł do 2097 zł.
Z kolei rata kredytu na kwotę 500 tys. zł urośnie o 157 zł - z 3339 zł do 3496 zł. Dla porównania przed pierwszą październikową podwyżką rata w przypadku takiego kredytu wynosiła ponad 1000 zł mniej, bo 2322 zł.
Różnica jest tym większa, im większa jest kwota zaciągniętego długu. Ci, którzy spłacają kredyt na kwotę 1 mln zł, zapłacą miesięcznie 6991 zł, czyli o 314 zł więcej.
Wyższe raty frankowiczów
Wyższe raty kredytów płacą również frankowicze. W poniedziałek za franka szwajcarskiego trzeba było zapłacić ponad 4,97 zł. W ciągu ostatnich dziesięciu dni, kurs na parze CHF/PLN poszedł w górę o ponad 13 proc.
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock