- Przyjęte przez Senat rozwiązanie ws. mieszkaniowych kredytów walutowych nadal nie jest optymalne, choć rozsądniejsze - ocenił Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich. W piątkowym głosowaniu senatorowie zdecydowali, że kosztami przewalutowania kredytów banki i frankowicze podzielą się po połowie. Odrzucili tym samym wprowadzone przez Sejm poprawki, które mówiły, że 90 proc. ciężaru przewalutowania spadnie na banki.
- Przyjęte przez Senat rozwiązanie jest bardziej racjonalne niż to, które było dorobkiem Sejmu. Myślę, że to jest bardzo ważna informacja dla wielu osób i instytucji - powiedział po głosowaniu szef ZBP. I dodał: - Należy jednak zaznaczyć, iż rozwiązania tego nie można uznać za optymalne. Bardzo trudno jest bowiem wyjaśnić, zarówno w Polsce, jak i osobom z zagranicy, jak to możliwe, że w kraju, w którym od kilku lat spada bezrobocie, utrzymuje się stały wzrost PKB oraz wzrasta zdolność do obsługi zadłużenia przez kredytobiorców może dojść do masowej redukcji, darowania zadłużenia i to najzamożniejszej grupie kredytobiorców mieszkaniowych - podkreślił. W ocenie Pietraszkiewicza działania legislatorów budzą też wiele wątpliwości, jeśli chodzi o zgodność ustawy z zasadami zapisanymi w polskiej konstytucji. - Myślę, że nie należy ustawać w tym, aby szukać rozwiązania optymalnego i udzielić wsparcia osobom faktycznie wymagającym pomocy. Takie rozwiązanie powinno jednak dotyczyć kredytobiorców mieszkaniowych, którzy zaciągnęli zarówno kredyty walutowe jak i złotowe - stwierdził szef ZBP.
Większa sprawiedliwość
Z kolei marszałek Senatu Bogdan Borusewicz ocenił, że rozdzielenie obciążeń przewalutowania kredytów frankowych po połowie między banki i kredytobiorców jest sprawiedliwe. Jego zdaniem wynik głosowania przywraca pierwotny kształt ustawy i rozdziela obciążenie "po połowie na tych, którzy brali i dawali kredyty".
Marszałek dodał, że zgodnie z ustawą, która trafiła do Senatu "największą pomoc otrzymaliby ci, którzy wzięli największe kredyty". - W sytuacji, kiedy się zastanawiamy nad pomocą społeczną, nad wsparciem ludzi, którzy tego potrzebują i dyskutujemy o kilkuset złotych tego typu rozdawnictwo jest absolutnie niedopuszczalne - zaznaczył Borusewicz.
Łagodniejsza
Senatorowie przyjęli też poprawkę, zgłoszoną przez szefa komisji budżetu i finansów Kazimierza Kleinę (PO) zakładającą, że przewalutowanie będzie w inny sposób rozłożone w czasie w zależności od relacji wartości kredytu do wartości mieszkania (wskaźnika LtV).
Jeżeli LtV jest powyżej 120 proc. (kredyt stanowi 120 proc. wartości mieszkania), wniosek będzie można złożyć od razu. Jeżeli LtV jest 100 proc. - wniosek będzie można złożyć nie wcześniej, niż po roku od wejścia w życie ustawy, a jeśli LtV jest 80 proc. - nie wcześniej niż po upływie 2 lat.
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl, Reuters, PAP