Rachunek grozy z warszawskiego osiedla. "Kwota jest absurdalna"

Źródło:
tvn24.pl
Rachunek za gaz na 22 tysiące złotych (17.06.2024)
Rachunek za gaz na 22 tysiące złotych (17.06.2024)TVN24
wideo 2/4
Rachunek za gaz na 22 tysiące złotych TVN24

Inni dostali normalne rachunki za wodę. A mój jest taki, jakbym rozstawił jacuzzi i całe dnie przez pół roku siedział w gorącej wodzie - mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pan Jakub z warszawskiego osiedla Życzliwa Praga. Jego faktura za wodę opiewa na ponad pięć tysięcy złotych, choć wcześniej płacił dziesięć razy mniej.

Pan Jakub wynajmuje od sierpnia poprzedniego roku 43-metrowe mieszkanie na osiedlu Życzliwa Praga w Warszawie przy ul. Modlińskiej. Ma pokój z aneksem kuchennym, w łazience jest wanna, ale od razu zaznacza w naszej rozmowie, że głównie korzysta ze słuchawki prysznicowej. - Plus pralka i zmywarka. To skąd rachunek za wodę na ponad pięć tysięcy złotych? - pyta.

Pokazuje fakturę rozliczeniową za pierwszą połowę 2024 roku. Faktycznie kwota do zapłaty to 5209,67 zł z terminem do 10 września 2024 roku.

– W domu tylko śpię. Cały dzień jestem w pracy. Moi rodzice mają dom z ogrodem i płacą miesięcznie maksymalnie dwieście pięćdziesiąt złotych miesięcznie. A tu wychodzi prawie dziewięćset złotych na miesiąc – martwi się.

Pana sąsiedzi też dostali takie duże rachunki? – dopytujemy. – Nie, w bloku jest ponad czterdzieści mieszkań. Inni dostali normalne rachunki za wodę. A mój jest taki, jakbym rozstawił jacuzzi, mielibyśmy z dziewczyną basen na balkonie i całe dnie przez pół roku siedzielibyśmy w gorącej wodzie. Ale nikogo to nie obchodzi. Rachunek muszę zapłacić, bo taki wyszedł, a kwota jest horrendalna i absurdalna – zaznacza pan Jakub.

Jakie rachunki miał pan wcześniej? - Poprzednie rozliczenie za wodę było za okres od sierpnia do grudnia 2023 roku. Było całkowicie normalne, wynosiło około 580 złotych - odpowiada lokator mieszkania.

"Jest to fizycznie niemożliwością"

Pan Jakub zgłosił się więc do właściciela mieszkania, który następnie napisał dwa odwołania adresowane do zarządu administracji wspólnoty mieszkaniowej Osiedla Życzliwa Praga.

W piśmie z dnia 11 września 2024 roku właściciel mieszkania ocenia, że "jest to fizycznie niemożliwością, aby jedna osoba zamieszkająca w tym lokalu zużyła taką ilość wody". Według faktury to niemal 144 m3 w pół roku.

Kolejne pismo jest z dnia 17 września 2024 roku, w którym prosi "o umorzenie rozliczenia zimnej i ciepłej wody". Jako powód właściciel mieszkania podaje, że "naliczone m3 są irracjonalnie wysokie w porównaniu do poprzedniego rozliczenia". Stwierdza, że "jest to wręcz niewykonalne zużycie w tak krótkim czasie na jednego lokatora".

Czytaj również: "Nagle bang, taka kwota do zapłaty. Myślałem, że dostanę zawału"

Błąd w pomiarze? "Nie zauważono"

Budynkiem zarządza P-Administracja. Odpowiedź na powyższe pisma przygotował przedstawiciel firmy. Wyjaśnia, że "po analizie zużycia i stanu liczników Pana lokalu nie zauważono, by urządzenia pomiarowe wykazały anomalie w pomiarze". "Zużycie nie wzbudza zastrzeżeń" - ocenia i dodaje, że "może użytkownik lokalu korzysta w dość duży sposób z wody i ciepła i stąd takie zużycia".

- Może lokator tyle zużył? No cyrk. Trudno mi nawet wymyślić, do czego miałby lać tyle wody i po co jej tyle zużywać - denerwuje się w rozmowie z nami pan Jakub.

Nie zgadza się wysokością rachunku, dlatego zaproponował właścicielowi mieszkania ekspertyzę wodomierzy, ale to nie pomogło, bo "właściciel mieszkania nie chce pokryć tych kosztów".

- To jest 600 złotych od jednego wodomierza. Mamy dwa, tak że wychodzi 1,2 tys. złotych. Jeśli ekspertyza wykaże, że faktycznie coś z wodomierzami było nie tak, to koszty pokrywa administracja. Jeśli się okaże, że z wodomierzem wszystko jest w porządku, no to przechodzą one na odbiorcę – wyjaśnia.

Pan Jakub postanowił skontaktować się z redakcją Kontakt24 i podzielił się swoim problemem. Uważa, że musi być jakiś błąd w rozliczeniu wody.

– Można byłoby pomyśleć, że gdzieś jest wyciek, ale mieszkam na czwartym piętrze. Sąsiedzi pode mną już by wiedzieli, że ich zalewam taką ilością wody. Jestem bardzo zestresowany tą sytuacją, bo właściciel wywiera presję, żeby zapłacić ten rachunek, a jak nie, to won. A co wtedy będzie z kaucją? – martwi się nasz rozmówca.

"Komuś się przecinek pomylił"

Kontaktujemy się z Miejskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie. Słyszę w rozmowie telefonicznej, że wodociągi mają umowę z administracją budynku, nie z poszczególnymi właścicielami mieszkań. Dlatego spółka nie może odnieść się do indywidualnej sytuacji pana Jakuba. Nieoficjalnie pracownik firmy przyznaje, że "to wygląda jakby komuś się przecinek pomylił", jednocześnie kieruje nas do Veolii, spółki ciepłowniczej. Większość rachunku to cena podgrzania wody.

Aleksandra Żurada, dyrektor komunikacji w Veolii, przekazuje naszej redakcji, że spółka "dostarcza jedynie ciepło i nie rozlicza się z mieszkańcami indywidualnie, tylko ze spółdzielnią lub wspólnotą".

Wracamy więc do firmy P-Administracja, która jak czytamy na stronie internetowej dewelopera Robyg, zarządza jego osiedlami.

"Sprawa ta jest przedmiotem analiz od końca sierpnia – niestety, jedyną możliwością wyjaśnienia tej sprawy jest demontaż licznika oraz jego ekspertyza – co zostało zaproponowane Mieszkańcowi, ale nie wyraził zgody" - czytamy w odpowiedzi.

Następnie jednak dodaje, że "decyzją Zarządu Wspólnoty po wcześniejszym poinformowaniu właściciela zdemontujemy liczniki i oddamy do ekspertyzy do Urzędu Miar". Koszt ekspertyzy ostatecznie ma ponieść P-Administracja. Panu Jakubowi pozostanie zapłacenie rachunku, jeśli podejrzenie błędu licznika się nie potwierdzi.

Kwestia ta na pewno zostanie wyjaśniona - zapewnia P-Administracja.

Kto powinien zapłacić za ekspertyzę?

Pytamy Piotra Strumińskiego, radcę prawnego, partnera w Kancelarii Prawnej KAASS o to, kto powinien zapłacić za ekspertyzę w sytuacji, w której wysokość rachunku budzi podejrzenia. Czy jest to lokator wynajmujący mieszkanie, właściciel mieszkania, administrator czy wodociągi?

"Zgodnie z ustawą o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzeniu ścieków, jeżeli umowa o zaopatrzenie nie stanowi inaczej, za zapewnienie niezawodnego działania posiadanych instalacji i przyłączy wodociągowych lub instalacji i przyłączy kanalizacyjnych z urządzeniem pomiarowym włącznie odpowiada odbiorca usług" - wyjaśnia Piotr Strumiński.

Tłumaczy, że odbiorcą usług jest każdy, kto korzysta z zaopatrzenia w wodę na podstawie umowy zawartej z przedsiębiorstwem wodnokanalizacyjnym.

W przypadku osiedla, budynków wielorodzinnych - wyjaśnia prawnik - "umowa zawierana jest, co do zasady, z właścicielem lub zarządcą nieruchomości, a więc wspólnotą lub spółdzielnią mieszkaniową, która pełni funkcję odbiorcy usług".

Legalizacja wodomierzy

Piotr Strumiński podnosi też kolejną kwestię, czyli to, że wodomierze podlegają obowiązkowej legalizacji, a więc przeglądowi i regulacji co 5 lat. Podkreśla, że obowiązek jego demontażu i dostarczenia do właściwego organu spoczywa na odbiorcy usług. Jeżeli odbiorcą nie jest właściciel lub zarządca nieruchomości, to musi on skontaktować się z nimi w celu uzgodnienia sposobu demontażu i naliczania opłat w tym okresie. W praktyce najczęściej zarządca wymienia liczniki i oddaje stare do legalizacji.

Radca prawny wskazuje, że koszty legalizacji ponosi odbiorca usług, a więc podmiot, który zawarł umowę o zaopatrzeniu w wodę. W przypadku wątpliwości co do prawidłowości wskazań wodomierza odbiorca usług powinien zwrócić się do dostawcy o sporządzenie urzędowej ekspertyzy. Ekspertyzę taką sporządza uprawniony pracownik Urzędu Miar.

Zwraca uwagę, że to, kto ponosi koszty ekspertyzy, uzależnione jest od jej wyniku. W przypadku potwierdzenia, że wskazania są zawyżone, koszty poniesie dostawca, zaś rachunki zostaną odpowiednio skorygowane. Jeżeli natomiast ekspertyza nie wykaże nieprawidłowości, to jej koszty ponosi zlecający, a więc odbiorca usług.

Czytaj też: Dostali rachunek za gaz na ponad 45 tysięcy złotych. "Takie sytuacje niszczą ludzi"

Chcesz podzielić się ważnym tematem? Skontaktuj się z autorką tekstu: joanna.rubin@wbd.com

Autorka/Autor:Joanna Rubin-Sobolewska/asz

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Premier Australii Anthony Albanese zapowiada, że jeśli jego partia wygra nadchodzące wybory, to doprowadzi do zainwestowania 1,2 miliarda dolarów w metale ziem rzadkich. Stacja BBC zastanawia się, czy blokada Chin na eksport tych metali jest szansą dla Canberry.

Blokada Chin szansą dla Australii

Blokada Chin szansą dla Australii

Źródło:
BBC

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Kumulacja rośnie do 420 milionów złotych. W Polsce odnotowano dwie wygrane w wysokości około miliona złotych. Oto wyniki losowania Eurojackpot i liczby, które padły 25 kwietnia 2025 roku.

Dwie duże wygrane w Eurojackpot w Polsce

Dwie duże wygrane w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Zespół CSIRT KNF ostrzega przed rosnącym zagrożeniem "płynącym z grupowych wiadomości SMS od cyberprzestępców". Podkreśla także, że działania oszustów są "coraz bardziej niebezpieczne".

"Ich działania są nie tylko coraz bardziej niebezpieczne". Ostrzeżenie

"Ich działania są nie tylko coraz bardziej niebezpieczne". Ostrzeżenie

Źródło:
tvn24.pl

Rząd Chin rozważa zwolnienie części towarów z USA z ceł w wysokości 125 procent - podały źródła Reutersa. Chiński resort spraw zagranicznych nie potwierdził tych informacji.

Wolta Pekinu. Zmiana podejścia w wojnie celnej

Wolta Pekinu. Zmiana podejścia w wojnie celnej

Źródło:
PAP

Prezydent Donald Trump przekazał w rozmowie z magazynem "Time", że umowy handlowe są oczekiwane za trzy do czterech tygodni. Zaznaczył, że USA prowadzą rozmowy z Chinami na temat umowy celnej, choć Pekin zaprzecza.

Donald Trump: uważam to za stratę

Donald Trump: uważam to za stratę

Źródło:
PAP

Unia Europejska przyjęła środki, które mają zniechęcać firmy żeglugowe z krajów członkowskich do sprzedaży starych statków na rzecz rosyjskiej "floty cieni" - poinformował Olof Gill, rzecznik Komisji Europejskiej.

Walka z "flotą cieni". Przyjęte środki

Walka z "flotą cieni". Przyjęte środki

Źródło:
PAP

Od maja turyści w Salzburgu będą mogli korzystać z darmowej komunikacji miejskiej. Warunkiem jest zameldowanie się w obiekcie turystycznym. Bilet Mobilności Gościnnej ma promować ekologiczne środki transportu.

Komunikacja miejska za darmo. Jest jeden warunek

Komunikacja miejska za darmo. Jest jeden warunek

Źródło:
PAP

Rata kredytu z oprocentowaniem zmiennym na 500 tysięcy złotych może spaść nawet o ponad 700 złotych. Dlaczego? Instytucje finansowe spodziewają się, że wskaźnik WIBOR 3M za dziewięć miesięcy może wynieść tylko 3,64 procent. Wszystko przez gołębie głosy płynące z Rady Polityki Pieniężnej i banku centralnego. Pierwsze spadki rat mają się jednak pojawić już w przyszłym miesiącu - wynika z analizy Rankomat.pl. Z kolei w przypadku kredytów z oprocentowaniem stałym na spadek raty często trzeba będzie poczekać kilka lat.

Rata kredytu niższa o 700 złotych? Wszystkie oczy na kluczowy wskaźnik

Rata kredytu niższa o 700 złotych? Wszystkie oczy na kluczowy wskaźnik

Źródło:
tvn24.pl

W lutym 2025 roku Polacy byli drugą najliczniejszą grupą turystów z Unii Europejskiej na Maderze - podają lokalne władze. Rosnąca popularność wyspy sprawiła, że po raz pierwszy w historii Polacy zagłosują tam w wyborach prezydenckich.

Polacy pokochali tę wyspę. Zapadła ważna decyzja

Polacy pokochali tę wyspę. Zapadła ważna decyzja

Źródło:
PAP

Agencja Rozwoju Przemysłu chce przejąć spółkę Skarbu Państwa - Fabrykę Przewodów Energetycznych z siedzibą w Będzinie. Taką informację podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).

Jest chętny na przejęcie fabryki, która "mocno podupadła"

Jest chętny na przejęcie fabryki, która "mocno podupadła"

Źródło:
PAP

Główny Inspektor Farmaceutyczny wstrzymał na terenie całego kraju obrót produktem leczniczym o nazwie Clatra. Powodem jest stwierdzenie wady jakościowej. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności.

Wszystkie serie leku wstrzymane w obrocie

Wszystkie serie leku wstrzymane w obrocie

Źródło:
tvn24.pl

Choć sama kara Komisji Europejskiej dla Apple i Mety nie jest zaskoczeniem, to jej relatywnie niska wysokość wydaje się być związana z napięciami w relacjach transatlantyckich - oceniła Aleksandra Wójtowicz, analityczka do spraw cyfrowych Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM).

"Symboliczna" kara w wysokości pół miliarda euro

"Symboliczna" kara w wysokości pół miliarda euro

Źródło:
PAP

Rząd na posiedzeniu 6 maja zajmie się ułatwieniem procedury rozwodowej - przekazał w czwartek premier Donald Tusk podczas spotkania ze stroną społeczną w sprawie deregulacji. Według propozycji małżeństwo mógłby rozwiązać, po spełnieniu określonych warunków, urzędnik stanu cywilnego lub notariusz.

Szykują się zmiany w rozwodach

Szykują się zmiany w rozwodach

Źródło:
PAP

Kalifornia została czwartą co do wielkości gospodarką na świecie - oświadczył gubernator tego amerykańskiego stanu Gavin Newsom, cytowany w piątek przez stację BBC. W 2024 roku kalifornijski PKB wyniósł 4,10 bln dolarów. To więcej niż PKB Japonii, które wynosiło 4,01 bln dolarów.

Kalifornia wyprzedziła Japonię

Kalifornia wyprzedziła Japonię

Źródło:
PAP

To na pewno nie jest czas na takie zmiany - mówi prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Hanna Mojsiuk, odnosząc się do pomysłu wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy. - Przyjmując takie przepisy zakładamy po prostu, że firmy muszą pogodzić z się ze spadkiem efektywności produkcyjnej, czyli mniejszymi przychodami lub muszą zatrudnić dodatkowe osoby - dodała.

Mocna krytyka czterodniowego tygodnia pracy

Mocna krytyka czterodniowego tygodnia pracy

Źródło:
tvn24.pl

Koncern Apple planuje przenieść montaż wszystkich iPhone'ów sprzedawanych w USA z Chin do Indii już w 2026 roku - informuje gazeta "Financial Times". Decyzja ta wynika z zaostrzenia wojny handlowej między Pekinem a Waszyngtonem.

Chcą przenieść produkcję do innego kraju. Wszystko przez cła Trumpa

Chcą przenieść produkcję do innego kraju. Wszystko przez cła Trumpa

Źródło:
PAP

Za rządów PiS stadnina w Janowie Podlaskim straciła najlepsze konie i zasoby genetyczne - stwierdził wiceminister rolnictwa Jacek Czerniak. Dodał, że odbudowa hodowli koni arabskich jest procesem, który zajmie kilka lat.

"Zamilknijcie na ten temat, bo ja nie wytrzymam takiej bezczelności"

"Zamilknijcie na ten temat, bo ja nie wytrzymam takiej bezczelności"

Źródło:
PAP

PKO BP, Bank Pekao, ING Bank Śląski, mBank, Nest Bank - te banki zaplanowały prace serwisowe w najbliższych dniach. W niektórych przypadkach mogą pojawić się trudności z płatnościami online, a także płatnościami BLIK.

Utrudnienia dla klientów dużych banków

Utrudnienia dla klientów dużych banków

Źródło:
tvn24.pl

Rosnącą popularność elektronicznych rozliczeń z fiskusem "Twój e-PIT" bezwzględnie wykorzystują cyberprzestępcy - wynika z badania przeprowadzonego przez serwis ChronPESEL.pl i Krajowy Rejestr Długów. Oszuści podszywają się pod urzędy skarbowe, Ministerstwo Finansów czy Krajową Administrację Skarbową pod pretekstem zwrotu nadpłaty podatku. "Ich celem jest przejęcie milionów numerów PESEL" - alarmują autorzy raportu.

Wykorzystują gorący okres. "Celem jest przejęcie milionów numerów PESEL"

Wykorzystują gorący okres. "Celem jest przejęcie milionów numerów PESEL"

Źródło:
tvn24.pl

Ministerstwo Finansów ostrzega przed oszustami podszywającymi się pod oficjalne serwisy, takie jak Twój e-PIT, e-TOLL czy e-Urząd Skarbowy. Cyberprzestępcy próbują wyłudzić dane podatników za pomocą SMS-ów, e-maili i fałszywych stron.

"Apelujemy o wzmożoną ostrożność, zwłaszcza teraz". Resort ostrzega

"Apelujemy o wzmożoną ostrożność, zwłaszcza teraz". Resort ostrzega

Źródło:
PAP

- Niszczymy markę, którą są USA - uważa prezes firmy inwestycyjnej Citadel Ken Griffin. Miliarder wcześniej wspierał Donalda Trumpa i przekazywał niezwykle hojne datki na kampanie republikanów - opisuje portal stacji CNN.

Najpierw wspierał, teraz krytykuje Donalda Trumpa. "Niszczymy tę markę"

Najpierw wspierał, teraz krytykuje Donalda Trumpa. "Niszczymy tę markę"

Źródło:
CNN

Jeżeli nadal trwałaby wojna celna i handlowa, to i w Polsce rozpocznie się większa fala drożyzny i inflacji. - Jeśli dwa słonie walczą, to trawa będzie zdeptana. Tą trawą jesteśmy my - stwierdził w rozmowie z tvn24.pl prof. dr hab. Bogdan Góralczyk, politolog, sinolog, dyplomata. - Czeka nas dużo niepewności - dodał Piotr Dzierżanowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

"Jeśli dwa słonie walczą, to trawa będzie zdeptana. Tą trawą jesteśmy my"

"Jeśli dwa słonie walczą, to trawa będzie zdeptana. Tą trawą jesteśmy my"

Źródło:
TVN24+