Kurs euro ostatni raz był tak wysoko 12 lat temu

Ok. godz. 17.00 kurs EUR/PLN rósł o 0,2 proc. i był powyżej 4,67, czyli 12-letniego szczytu z marca br. Kurs USD/PLN pozostawał w okolicy poziomu odniesienia na 4,115, a EUR/USD rósł o 0,3 proc. do 1,135.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

W środę około godziny 17.40 za euro trzeba było zapłacić około 4,67 zł.

Dolar amerykański kosztował około 4,11 zł.

Na parze CHF/PLN przekroczono poziom 4,43.

Za funta brytyjskiego trzeba było zapłacić 5,54 zł.

"Polska waluta nie wykorzystała za bardzo faktu lekkiego osłabienia dolara na światowych rynkach. Może to świadczyć o tym, że inwestorzy wiążą problemy złotego w dużej mierze z lokalnymi czynnikami - chaotyczną komunikacją RPP w kwestii kolejnych podwyżek stóp procentowych, malejącymi szansami na pozyskanie unijnych funduszy w nadchodzących tygodniach, czy wreszcie coraz bardziej niepokojącymi danymi COVID (które prędzej, czy później, wymuszą konieczność wprowadzenia jakichś restrykcji). Uwagę zwracają dzisiaj niechlubne rekordy CHFPLN, w czym zasługę ma cały czas taniejący EURCHF" - stwierdził w komentarzu analityk DM BOŚ Marek Rogalski.

- W ostatnim czasie po szeregu pozytywnych danych z amerykańskiej gospodarki, w szczególności danych o sprzedaży detalicznej, dwóch odczytach przetwórstwa lokalnych Fed, które dość mocno zaskoczyły w górę i odczycie inflacji z ubiegłego tygodnia, która przekroczyła w USA poziom 6 procent, dolar zaczął się mocno umacniać. W naturalny sposób osłabia to waluty rynków wschodzących, w tym złotego - ocenił rozmowie z PAP Biznes ekonomista Santander Bank Polska Wojciech Mazurkiewicz. 

- Zdaje się, że ta tendencja jeszcze nie dobiega końca i umocnienie dolara będzie kontynuowane. EUR/PLN, który w zasadzie wyrównał tegoroczne maksimum z końca marca, będzie rósł dalej i przebije ten szczyt. Pierwsze techniczne poziomy za barierą na 4,67 pojawiają się w okolicy 4,70-4,75 - mówił Mazurkiewicz jeszcze przed pobiciem marcowego szczytu kursu euro.