W maju liczba kredytów mieszkaniowych udzielonych przez banki i SKOK-i wzrosła o 47,8 procent w porównaniu do analogicznego okresu przed rokiem - wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Wartość udzielonych kredytów była wyższa o 60 procent niż w maju ubiegłego roku.
"Dla kredytów mieszkaniowych maj ubiegłego roku był jednym z dwóch najgorszych miesięcy pod względem liczby i wartości akcji kredytowej w pandemii. Mamy więc w maju 2021 roku efekt bardzo niskiej bazy z maja 2020 roku. Niemniej, warto odnotować, że maj jest już trzecim z rzędu miesiącem o wartości miesięcznej akcji kredytowe powyżej 7,5 miliarda złotych. W historycznym ujęciu są to trzy miesiące o rekordowej sprzedaży" – powiedział, cytowany w komunikacie, prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej.
Nowe kredyty mieszkaniowe
Z danych BIK wynika, że w okresie styczeń - maj 2021 roku ponad połowa, bo 54 proc. wartości udzielonych kredytów to kredyty z przedziału kwotowego powyżej 350 tys. zł. Same kredyty powyżej 500 tys. zł stanowią 24,8 proc. całości.
Wartość kredytów mieszkaniowych powyżej 500 tys. zł w pierwszych pięciu miesiącach tego roku wzrosła w ujęciu liczbowym o 53,9 proc. i w ujęciu wartościowym - o 43,5 proc. W przypadku niższego przedziału, od 350 tys. do 500 tys. zł, odnotowano wzrost o odpowiednio 26,6 proc. i 27,8 proc.
W okresie styczeń - maj 2021 roku zaciągnięto 108 tys. kredytów mieszkaniowych na łączną kwotę 33,73 mld zł. Oznacza to wzrost odpowiednio o 16,7 proc. i 24,7 proc. w porównaniu do analogicznego okresu przed rokiem.
BIK zwróciło uwagę, że miniony miesiąc jest kolejnym, w którym kredyty mieszkaniowe odnotowują dodatnie dynamiki sprzedaży. "Utrwaliła się już niewątpliwie hossa w wysokokwotowych kredytach mieszkaniowych. Widać to w średniej wartości udzielanego kredytu, która w maju 2021 roku osiągnęła rekordowe 320,75 tys. zł i była wyższa o 8,3 proc. od średniej z maja 2020 roku" – czytamy.
Zdaniem analityka BIK "źródłem tak dobrej koniunktury jest zarówno ogromny wzrost popytu, jak i większa skłonność banków do udzielania kredytów, zwłaszcza wysokokwotowych, widoczna w poluzowaniu wymagań między innymi w zakresie wkładu własnego". "Wzrost średniej kwoty kredytu mieszkaniowego z grubsza odpowiada średniemu wzrostowi cen nieruchomości. Należy również pamiętać, że banki w pierwszych miesiącach pandemii zwiększyły wymagania co do wkładu własnego, co bezpośrednio przyczyniło się do spadku średniej kwoty kredytu" – wyjaśnił Rogowski.
Zalecenia banku centralnego
Narodowy Bank Polski w "Raporcie o stabilności systemu finansowego – czerwiec 2021" zalecił instytucjom finansowym kontynuowanie ostrożnej polityki w zakresie kredytowania zakupu nieruchomości.
Według banku centralnego, banki powinny wymagać, aby kredytobiorcy dysponowali odpowiednimi buforami dochodowymi, umożliwiającymi spłatę kredytów nawet przy istotnie wyższych niż obecnie stopach procentowych.
"Banki powinny kontynuować ostrożną politykę w zakresie kredytowania zakupu nieruchomości. Jest to istotne w kontekście rosnącej aktywności na rynku nieruchomości mieszkaniowych. Banki powinny wymagać, aby kredytobiorcy dysponowali odpowiednimi buforami dochodowymi, umożliwiającymi spłatę kredytów nawet przy istotnie wyższych niż obecnie stopach procentowych, niezależnie od formuły oprocentowania kredytu i wartości jego zabezpieczenia" - napisano w raporcie.
Raport NBP opiera się na danych dostępnych do dnia 30 kwietnia 2021 roku.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock