Raty kredytów hipotecznych wkrótce pójdą lekko w górę. To efekt wzrostu stawki trzymiesięcznego WIBOR, która w większości przypadków jest podstawą wyliczania oprocentowania. Niektóre banki podwyższyły już też oferowane stawki oprocentowania stałego dla nowych klientów - wynika z analizy przeprowadzonej przez Expandera.
Zdaniem głównego analityka Expander Advisors Jarosława Sadowskiego, wygląda na to, że "czas najtańszych kredytów w historii powoli zaczyna się kończyć".
Kredyt hipoteczny - oprocentowanie
Stawka WIBOR 3M, od której zależy oprocentowanie zdecydowanej większości kredytów hipotecznych, wzrosła z 0,21 proc. do 0,24 proc. "W rezultacie raty kredytów z oprocentowaniem zmiennym wzrosną. Podwyżka pojawi się w październiku lub listopadzie. Na szczęście początkowo będzie niewielka, bo o zaledwie 4,5 zł (dla kredytu 300 000 zł na 25 lat)" - wskazał Sadowski.
Zdaniem analityka "to jednak dopiero początek". W jego ocenie najprawdopodobniej stawka WIBOR 3M dalej będzie rosła w miarę, jak podwyżki stóp NBP będą stawały się coraz bardziej prawdopodobne oraz gdy będą już wprowadzane.
W ubiegłą środę Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Oznacza to, że stopy procentowe pozostają najniższe w historii. Stopa referencyjna wynosi 0,10 proc. w skali rocznej. Kolejne posiedzenie decyzyjne RPP zaplanowano 6 października.
Z wyliczeń Expandera wynika, że wzrost stawki WIBOR z wcześniejszych 0,21 proc. do 1,71 proc., czyli do poziomu sprzed pandemii spowodowałby, że rata kredytu na kwotę 300 000 zł zaciągniętego na 25 lat wzrośnie o 236 zł - z 1334 zł do 1570 zł.
Kredyt hipoteczny - oprocentowanie stałe
Jarosław Sadowski zwrócił uwagę, że przed podwyżkami można się częściowo zabezpieczyć, wybierając kredyt z tzw. oprocentowaniem stałym. W takim przypadku rata nie zmienia się zazwyczaj przez pierwszych 5 lat, nawet jeśli rosną stopy procentowe. Dopiero po tym okresie następuje dostosowanie. - Jeśli wtedy stawka WIBOR będzie dużo wyższa niż obecnie, to rata gwałtownie wzrośnie. Do tego czasu kredytobiorca ma jednak kilka lat spokoju - zauważył analityk.
Nie ma jednak nic za darmo. Kosztem tego spokoju jest to, że oprocentowanie stałe już od początku jest wyższe od zmiennego. Średnie stawka oprocentowania zmiennego wynosi obecnie 2,44 proc., a stałego aż 4,04 proc. dla kredytu z 20-proc. wkładem własnym. - Ta różnica jeszcze przed miesiącem była nieco mniejsza. Banki zdają sobie sprawę z tego, że zbliża się czas podwyżek stóp procentowych, więc podwyższają stawki oprocentowania stałego dla nowych klientów, którzy dopiero chcą skorzystać z takiej oferty - zwrócił uwagę Sadowski.
Z analizy przeprowadzonej przez Expandera wynika, że w ING Banku Śląskim jeszcze w sierpniu można było uzyskać stałe oprocentowanie wynoszące 3,98 proc., a obecnie już 4,25 proc.. W PKO BP stawka wzrosła z 3,39 proc. do 3,59 proc., a w Banku Millennium z 3,85 proc. do 4 proc. - To dopiero początek. Niestety w najbliższym czasie prawdopodobnie będziemy obserwowali więcej takich podwyżek - ocenił analityk.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock