Wypłacanie obywatelom comiesięcznej pensji bez żadnych warunków jest receptą na postępującą automatyzację pracy i coraz większą skalę globalizacji - uważa brytyjski Instytut im. Adama Smitha.
W najnowszym raporcie brytyjski Instytut im. Adama Smitha sugeruje, że Uniwersalny Dochód Podstawowy (po angielsku UBI, Universal Basic Income) powinien być odpowiedzią na jedne z największych wyzwań, które stoją przed ludzkością, czyli odbieraniem ludziom pracy przez roboty oraz postępującą globalizacją.
- Transfery gotówkowe to najlepszy sposób, by korzyści wynikające z nadchodzących zmian technologicznych były odczuwalne przez wszystkich - uważa Sam Dumitriu, szef działu badań instytutu.
Ograniczyć ryzyko
W raporcie czytamy, że obecne systemy opieki społecznej nie są dostosowane do wyzwań stawianych przez automatyzację i globalizację. Eksperci z Instytutu im. Adama Smitha uważają, że rządy, które chcą poradzić sobie z ryzykiem związanym z wielkimi zmianami na rynku pracy, powinny testować powszechny dochód podstawowy. "Nowe osiągnięcia technologiczne: samochody bez kierowców czy sztuczna inteligencja zmieniają na lepsze sposób, w jaki żyjemy i pracujemy. Ale stwarzają również ryzyko dla wielu tradycyjnych zawodów: od kierowców ciężarówek po prawników" - uważa Sam Dumitriu, szef działu badań w Instytucie Adama Smitha, cytowany w raporcie. "Próby chronienia miejsc pracy poprzez regulacje nie udadzą się, a proces masowego przekwalifikowania się jest niepewny. Transfery gotówkowe to najlepszy sposób, by korzyści wynikające z nadchodzących zmian technologicznych były odczuwalne przez wszystkich" - dodaje. W raporcie czytamy też, że uniwersalny dochód jest wykonalny zarówno polityczne, jak i finansowo, a wprowadzenie go w życie może pomóc w przejściu przez zmiany, które przyniosą automatyzacja i globalizacja. "Transfery pieniężne pomogą osobom, które stracą pracę, zachować godność i wolny wybór" - przekonują eksperci z Instytutu im. Adama Smitha.
Testy już trwają
Twórcy raportu przypominają, że w kilku krajach prowadzone są testowe projekty związane z uniwersalnym dochodem podstawowym. Na przykład w Ontario w Kanadzie lokalny samorząd płaci 2,5 tys. osobom 1320 dolarów miesięcznie niezależnie od tego, czy pracują, czy też nie. Dochód podstawowy testuje też dwa tysiące Finów, którzy dostają miesięcznie 560 euro. Jednak pilotażowe projekty UBI nie ograniczają się tylko do bogatych krajów Zachodu. Obejmują również państwa rozwijające się. Testy trwają np. w Ugandzie, gdzie belgijska organizacja charytatywna Eight finansuje program, w ramach którego 50 gospodarstw domowych otrzymuje co miesiąc 18,25 dolara na osobę dorosłą i 9,13 dolara na dziecko. Z kolei w Kenii organizacja GiveDirectly (wspierana przez współzałożyciela Facebooka Dustina Moskowitza) będzie wypłacać 6 tysiącom osób równowartość 18 funtów miesięcznie przez 12 lat, co będzie największym tego typu projektem w historii.
Ma wsparcie
Idea UBI zakłada, że każdy obywatel, bez żadnych warunków, co miesiąc otrzymuje od państwa stałą kwotę pieniędzy. Oznacza to, że wystarczy urodzić się, aby co miesiąc otrzymywać sumę pozwalającą na utrzymanie na minimalnym poziomie, czyli np. na czynsz, ubranie, jedzenie. Pieniądze trafiają do wszystkich - bogatych, biednych, starych, młodych, pracujących i bezrobotnych. Twórcy raportu podkreślają, że ideę wspierają zarówno wielcy myśliciele i ekonomiści (np. Friedrich Hayek, Milton Friedman czy Martin Luther King), jak i współczesne gwiazdy biznesu (Elon Musk i Mark Zuckerberg).
Promują wolny rynek
Brytyjski Instytut im. Adama Smitha z siedzibą w Londynie to niezależna organizacja non-profit, która zajmuje się badaniem gospodarki i działaniem na rzecz promowania idei wolnego rynku oraz neoliberalizmu. O uniwersalnym dochodzie podstawowym pisaliśmy również w Magazynie TVN24.
Autor: msz / Źródło: tvn24bis.pl