W Polsce obserwujemy coraz mniejszą liczbę transakcji na rynku mieszkaniowym. W drugim kwartale 2022 roku ich liczba spadła w niektórych miastach nawet o 80 procent w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. Tak było między innymi w Białymstoku. Spowolnił też wzrost cen nowych mieszkań. Tak wynika z najnowszego raportu, przygotowanego przez Departament Analiz Ekonomicznych PKO Banku Polskiego.
Wolniejszy wzrost cen mieszkań i malejąca liczba transakcji to główne trendy na rynku w drugim kwartale 2022 roku. Autorzy raportu wskazali, że jest to efekt pogłębiającego się spadku popytu na mieszkania, głównie kredytowego, na skutek drogiego kredytu przy rosnących od 12 miesięcy stopach procentowych NBP. W ich ocenie "dużo projektów w budowie, rozpoczynanych w warunkach rekordowego popytu w 2021, może skłaniać deweloperów do promocyjnej sprzedaży gotowych mieszkań mniej atrakcyjnych, czy dłużej pozostających w ofercie".
Mniej transakcji
W ocenie ekonomistów PKO BP gwałtownie malejąca liczba transakcji w pierwszym półroczu jest jedną z oznak schłodzenia rynku mieszkaniowego. W Warszawie liczba transakcji na rynku pierwotnym w drugim kwartale br. spadła o 51 proc. w porównaniu do sytuacji przed rokiem. W Gdańsku był to spadek o 62 proc., w Krakowie o 43 proc., w Katowicach o 52 proc., w Poznaniu o 69 proc., we Wrocławiu o 59 proc., a w Łodzi o 74 proc. Najgłębszy spadek dotyczył jednak Białegostoku, gdzie liczba transakcji zanurkowała o 81 proc.
"Po rekordowych wzrostach liczby transakcji w 2021 (efekt odbicia po covidowym roku 2020), w 1h22 nastąpił spadek ich liczby nawet o 80 procent wobec 1h21. Wyraźnie gwałtowniej reaguje rynek pierwotny, bardziej wrażliwe są też mniejsze rynki lokalne" - czytamy.
O blisko połowę spadła też liczba transakcji na rynku wtórnym w przypadku Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Poznania oraz Gdańska. Największa obniżka dynamiki liczby transakcji dotyczy Kielc, gdzie spadek wyniósł 80 proc.
Jak zauważono, mniejsza liczba transakcji może utrudniać ocenę trendów cenowych.
Wzrost cen wyhamował
Autorzy raportu zwrócili uwagę, że w okresie kwiecień-czerwiec 2022 w większości stolic wojewódzkich na rynku pierwotnym realny wzrost cen mieszkań spowolnił w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. Jak wskazano, w odniesieniu do poprzedniego kwartału ceny transakcyjne na rynku pierwotnym w większości analizowanych miast były zbliżone.
"Na rynku pierwotnym w 2q22 w Warszawie i mniejszych stolicach województw w porównaniu z 1q22 rozpiętość ceny transakcyjnej i ofertowej mieszkania nieznacznie wzrosła, co może oznaczać pojawienie się możliwości pewnych negocjacji" - ocenili ekonomiści PKO BP.
Zwrócono uwagę, że rynek wtórny reaguje na ogół z pewnym opóźnieniem do rynku pierwotnego. "W 2q22 ceny transakcyjne na rynku wtórnym pozostawały r/r w trendzie wzrostowym. Wobec poprzedniego kwartału na rynku wtórnym wystąpiły jednocyfrowe wzrosty, silniejsze (dochodzące do 8 procent) w mniejszych stolicach województw" - dodano.
Potwierdzają to dane z Warszawy. W stolicy Polski w drugim kwartale br. za m2 nowego mieszkania trzeba było zapłacić średnio 12 227 zł. Oznaczało to wzrost o 13,2 proc. rok do roku i 2,9 proc. kwartał do kwartału. To cena transakcyjna, czyli faktycznie płacona przez nabywcę. W przypadku mieszkań na rynku wtórnym, za m2 trzeba było zapłacić średnio 12 311 zł, po wzroście o 16,1 proc. rok do roku i 6,9 proc. kwartał do kwartału.
Jakie prognozy?
Ekonomiści PKO BP ocenili, że średnie ceny transakcyjne mieszkań spadną o 0-5 proc. w perspektywie roku, czyli okresu trzeci kwartał 2022 - drugi kwartał 2023.
Jak wyjaśniono, negatywnie na poziom cen działają m.in. głęboki spadek popytu kredytowego na mieszkania na skutek znacznych podwyżek stóp procentowych, znaczące ryzyko nadpodaży w sytuacji dużej liczby projektów w budowie oraz perspektywa stabilizacji kosztów budow.
Z drugiej strony - jak dodano - spadek cen mieszkań będzie jednak hamowany przez m.in. doświadczenia deweloperów z relatywnie szybkim dostosowaniem podaży mieszkań do słabszego popytu przez wstrzymywanie rozpoczętych projektów czy ich etapowanie, a także dostosowanie struktury oferty do popytu (zwiększenie udziału mniejszych mieszkań) oraz szybki wzrost stawek wynajmu przy krótkookresowo ograniczonej podaży mieszkań na wynajem. Ponadto hamulcem mogą być oczekiwania inflacyjne (długi okres wysokiej inflacji) sprzyjające popytowi na nieruchomości jako aktywu chroniącemu oszczędności, wysokie koszty budowy ze względu na stosowanie materiałów budowlanych już z okresu wysokich cen, wysokie ceny energii i paliwa oraz koszty Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego, które mogą być przenoszone na ceny mieszkań.
Mieszkania na wynajem
Z raportu PKO BP wynika, że na rynku wynajmu w drugim kwartale 2022 roku stawki w dalszym ciągu rosły, choć wolniej niż w pierwszych trzech miesiącach tego roku. Jak wyjaśniono, wzrost jestem efektem m.in. potrzeb mieszkaniowych uchodźców wojennych z Ukrainy.
"Do Polski od momentu wybuchu wojny przyjechało do końca sierpnia 5,96 mln osób, a wyjechało na Ukrainę 4,16 mln; szacuje się, że co najmniej ok. 750 tys. osób zostanie w Polsce na dłużej" - czytamy w raporcie.
Według autorów raportu, kolejną przesłanką wzrostu stawek wynajmu w drugim kwartale br. był też większy popyt na wynajem mieszkania ze strony osób, które nie mają zdolności kredytowej przy obecnie zaostrzonej polityce kredytowej banków, a także studentów, którzy często już pod koniec roku akademickiego poszukują mieszkania na kolejny rok.
"Przy krótkookresowo ograniczonej podaży mieszkań na wynajem i dużym popycie prawdopodobnie stawki wynajmu dłużej pozostaną na wysokim poziomie" - napisano.
Autorzy raportu zwrócili uwagę, że stawki od września 2021 roku kształtują się powyżej poziomu notowanego przed wybuchem epidemii COVID-19. "Przy krótkookresowo ograniczonej podaży mieszkań na wynajem i wysokim popycie na te mieszkania, prawdopodobnie stawki wynajmu utrzymują się dłużej na wysokim poziomie, zachęcając do inwestowania w ten rynek. Ograniczeniem może być niepewność regulacyjna, często dotykająca ten rynek (ostatnio to zapowiedzi regulacji dotyczących opodatkowania pustostanów)" - dodano.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: fakty