Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował we wtorek, że przygotowywane jest rozporządzenie w sprawie precyzyjnego określenia, co jest schronem. Podkreślił też, że umieszczanie tak zwanych miejsc ukrycia w nowych blokach może oznaczać kilkuprocentowy wzrost cen mieszkań.
- To są niemałe pieniądze na to, żeby ruszyć z budową budowli ochronnych, żeby zrobić system powiadomienia alarmowego, bezpiecznej łączności, żeby edukować obywateli - powiedział Tomasz Siemoniak we wtorek na antenie TVP Info.
Przypomniał, że od tego roku obowiązuje ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej. Zaznaczył, że na realizację nowych rozwiązań rząd będzie przeznaczać rocznie nie mniej niż 0,3 proc. PKB.
Obawy o wzrost cen mieszkań
Poinformował ponadto, że przygotowywane jest rozporządzenie w sprawie precyzyjnego określenia, co jest schronem.
Odniósł się przy tym do obaw wspólnot mieszkaniowych dotyczących dużych kosztów przywracania miejsc schronienia. Szef MSWiA wyjaśnił, że plan przywracania miejsc schronienia obejmie nowe budynki.
Czytaj również: "Konsekwencją tego będzie wzrost czynszów" >>>
- To dotyczy wszystkiego nowego, co będzie budowane. (...) My to nazywamy miejscami ukrycia. To są takie sytuacje, w których na przykład w garażu podziemnym niedużym kosztem dokłada się wentylację, wodę, wzmacnia się strop. Doświadczenie ukraińskie jest tutaj absolutnie wymowne. Najlepiej, żeby ludzie się chronili najbliżej miejsca zamieszkania - powiedział minister.
Dodał, że w tym wypadku koszty poniesie deweloper i wszyscy, którzy te mieszkania kupują. - To jest rząd kilku procent wzrostu ceny mieszkania. To jest atut, to jest plus mieć takie poczucie, że mieszkamy w takim miejscu, że w razie czego (...) zbiegniemy schodami i mamy miejsce ukrycia u siebie, a nie musimy gdzieś nie wiadomo gdzie daleko chodzić - powiedział Siemoniak.
Analiza budynków może jeszcze potrwać
Z kolei wiceszef MSWiA Wiesław Szczepański przyznał we wtorek w Polskim Radiu 24, że do tej pory nie udało się zinwentaryzować wszystkich schronów i miejsc schronienia. Dodał, że analiza m.in. budynków sprzed lat 70., gdy budowano schrony, może potrwać jeszcze kilka miesięcy.
Szczepański poinformował, że w styczniu i lutym kolejne rozporządzenia do ustawy o ochronie ludności będą kierowane pod obrady Rady Ministrów, by od marca możliwe było rozpoczęcie pełnego wdrażania ustawy. Przypomniał, że pierwszym rozporządzeniem, które trafiło pod obrady rządu, jest program realizacji obrony cywilnej. Szczepański podkreślił, że gdy program będzie gotowy, uruchomione zostaną pieniądze na finansowanie zadań o charakterze obronnym: 0,15 proc. PKB, czyli ponad 5 mld zł.
Założenia ustawy o ochronie ludności
1 stycznia tego roku weszła w życie ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej. Regulacja umożliwia powstanie systemu ochrony ludności, który w razie wojny będzie mógł się przekształcić w obronę cywilną.
Jak niejednokrotnie podkreślało kierownictwo MSWiA, regulacja ma zrewolucjonizować system ochrony ludności i obrony cywilnej. Ustawa koncentruje się na bezpieczeństwie obywateli i - zdaniem jej autorów - nie wpływa na swobody obywatelskie.
Ustawa określa m.in. zadania ochrony ludności w czasie pokoju i w czasie wojny; organy i podmioty realizujące zadania ochrony ludności; zasady planowania ochrony ludności i obrony cywilnej; zasady funkcjonowania systemu wykrywania zagrożeń oraz ostrzegania, powiadamiania i alarmowania o zagrożeniach; zasady użytkowania i ewidencjonowania obiektów zbiorowej ochrony, zasady funkcjonowania i organizację obrony cywilnej oraz sposób powoływania personelu do obrony cywilnej.
Konstrukcja systemu ochrony ludności została oparta na już istniejących strukturach. Chodzi o optymalne wykorzystanie potencjału krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego (szczególnie Państwowej Straży Pożarnej i ochotniczych straży pożarnych), struktur zarządzania kryzysowego, Systemu Powiadamiania Ratunkowego, Państwowego Ratownictwa Medycznego, podmiotów leczniczych i organizacji pozarządowych.
To również przygotowanie organów administracji publicznej do realizacji przewidzianych zadań. Minister spraw wewnętrznych i administracji będzie odpowiedzialny za koordynację funkcjonowania systemu ochrony ludności na poziomie centralnym. W tym zakresie - zgodnie z ustawą - otrzyma wsparcie Rządowego Zespołu Ochrony Ludności.
Dwucyfrowe wzrosty w 2024 roku
Sytuacja na rynku mieszkaniowym w 2024 roku w pierwszych trzech kwartałach charakteryzowała się przede wszystkim dwucyfrowymi wzrostami cen. Z danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że ceny ofertowe mieszkań w grupie 17 największych miast w Polsce w pierwszym kwartale ubiegłego roku wzrosły na rynku wtórnym o 21 procent w skali roku. Natomiast nowe oferty od deweloperów w tym okresie były droższe o 16 proc. w porównaniu do tego okresu w 2023 roku.
W drugim kwartale stawki wzrosły o 23 procent rok do roku na rynku wtórnym i o 16 proc. na rynku pierwotnym. Natomiast w trzecim kwartale dynamika wzrostu wyhamowała, jednak wciąż osiągając dwucyfrowe wzrosty. Odpowiednio o 18 proc. r/r i 14 proc.
Natomiast w pierwszych dwóch miesiącach czwartego kwartału wzrosty stawek za mieszkania wyhamowały. W październiku i listopadzie w grupie sześciu największych miast zmiana mieszkania była bliska 0 proc. Taka sama sytuacja miała miejsce w grupie miast od 100 tys. do 500 tys. mieszkańców.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock