Średnia cena zakupu metra kwadratowego mieszkania w Świnoujściu wyniosła w maju ponad 28 tysięcy złotych - informują eksperci z portalu RynekPierwotny. To znacznie więcej niż w Warszawie, w której za metr trzeba zapłacić 17,6 tysiąca złotych. W górach najdroższe było Zakopane, a na Mazurach - Mikołajki.
Zakup nowego mieszkania w popularnej miejscowości turystycznej to koszt wyższy, nawet kilkukrotnie, niż przy kupnie własnego M choćby w samej stolicy - wynika z bazy ofert nieruchomości wakacyjnych serwisu RynekPierwotny.
Podium zajęły kolejno: Świnoujście (28 023 zł za metr kwadratowy), Mikołajki (26 848 zł) i Międzyzdroje (25 450 zł). "Mieszkania i domy wakacyjne są luksusem, na który mogą sobie pozwolić nieliczni Polacy. Ci z zasobnym portfelem kupują tego typu inwestycje zarówno na własny użytek, jak i dla lokaty kapitału" - podkreślają autorzy raportu "Wakacje na swoim, czyli… ile trzeba wydać na nowy apartament nad morzem, jeziorem lub w górach?".
– W apartamentowcu wakacyjnym płaci się za możliwość podziwiania pięknego krajobrazu. Mieszkania wakacyjne nie są zwykłymi mieszkaniami. W tym przypadku kluczowa jest lokalizacja, i to właśnie ona winduje ceny. Musi być wyjątkowa, na przykład przy samym jeziorze, a jeśli nad morzem, to najlepiej w pierwszej linii brzegowej – komentuje Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.
Autorzy raportu dodają, że ceny w Polskich nadmorskich miejscowościach turystycznych nie ustępują już tym w Hiszpanii czy Portugalii. "Problem w tym, że nasze zarobki i klimat są z zupełnie innej bajki. Nic więc dziwnego, że coraz więcej naszych rodaków woli kupować nieruchomości wakacyjne na południu Europy" - komentują autorzy raportu.
Ceny mieszkań nam polskim morzem
Ze wszystkich popularnych kierunków turystycznych w Polsce najwięcej zapłacimy za nowe mieszkanie w Świnoujściu. - Świnoujście w ostatnich latach bardzo dynamicznie się rozwija. Przed rokiem oddano tu do użytkowania tunel pod Świną, który połączył wyspy Uznam i Wolin. Przyczynił się on do wzrostu liczby odwiedzających to miasto turystów. Średnia cena mieszkania w ofercie świnoujskich firm deweloperskich sięga już 1,3 miliona złotych - dodają eksperci portalu RynekPierwotny.
Z nadmorskich miejscowości na drugim miejscu znalazły się Międzyzdroje. Tu metr mieszkania od dewelopera w maju kosztował przeciętnie 25 450 zł. Podium zamknęła Krynica Morska, w której w maju trzeba było zapłacić za własne M średnio 20 538 zł za metr.
Najtaniej nad morzem można było kupić mieszkanie w Pucku, w którym cena sięgnęła 10 502 zł. "Trzeba mieć na uwadze, że w dużych miastach są lokalizacje mniej lub bardziej atrakcyjne z punktu widzenia nabywców mieszkań wakacyjnych. Dlatego różnice między najtańszymi i najdroższymi mieszkaniami mogą być bardzo duże. Na przykład w Gdańsku nie powinny dziwić kosmiczne ceny mieszkań oferowanych przez deweloperów w takich lokalizacjach jak Żabianka-Wejhera-Jelitkowo-Tysiąclecia. Najpewniej ze względu na bliskość plaży średnia cena metra kwadratowego sięga tu 30 tysięcy złotych" - czytamy w raporcie.
"Jeśli ktoś szuka w Gdańsku 'taniego' mieszkania, czyli takiego z ceną poniżej 10 tys. zł za metr kwadratowy, powinien sprawdzić w pierwszej kolejności oferty deweloperów budujących na obrzeżach miasta, czyli w takich dzielnicach jak Orunia Górna-Gdańsk Południe, Ujeścisko-Łostowice czy Jasień" - dodają w raporcie eksperci.
Ceny nowych mieszkań w górach
W górach w maju najwyższe średnie ceny były w Zakopanem. Własne lokum można było tu kupić średnio za 25 427 zł za metr kwadratowy. Za nim uplasował się Karpacz, w którym trzeba było zapłacić średnio 18 673 zł za metr. Na trzecim miejscu znalazł się Świeradów-Zdrój. Tu mieszkaniu w maju kosztowało średnio 18 025 zł za metr kwadratowy.
"Wysoka cena najpewniej wynika w dużej mierze z ograniczeń podażowych na tych rynkach oraz z faktu, że nabywcy są skłonni zapłacić bajońskie sumy, jeśli mają bajeczny widok z okna" - komentują autorzy raportu.
Na drugim biegunie znalazła się Bielsko-Biała. W niej przeciętna cena w maju wyniosła 10 914 zł za metr kwadratowy. W Szczawnicy sięgnęła 15 343 zł, zaś w Krynicy-Zdrój - 15 549 zł.
Tu warto podkreślić, że średnia cena zakupu własnego M w Krakowie w maju na rynku pierwotnym wyniosła 16,3 tys. zł za metr kwadratowy.
Ceny mieszkań na Warmii i Mazurach
W porównaniu z cenami w nadmorskich i górskich kurortach, te na Warmii i Mazurach są tańsze. Poza 'Perłą Mazur", czyli Mikołajkami, w których własny apartament wakacyjny to koszt rzędu 26 848 zł za metr kwadratowy, w Mrągowie, które znalazło się na drugim miejscu rankingu najwyższych średnich cen nowych mieszkań w tym regionie, trzeba było zapłacić 13 054 zł za metr. Podium zamknął Olsztyn, w którym metr kwadratowy kosztował w maju średnio 10 930 zł.
"Mikołajki leżą nad dwoma jeziorami: Mikołajskim i Tałty, które są częścią Wielkich Jezior Mazurskich, co czyni je idealnym miejscem dla miłośników sportów wodnych. Miasto posiada nowoczesną marinę, która przyciąga żeglarzy z całej Polski i zagranicy" - komentują autorzy raportu.
W polskiej krainie jezior najtaniej można było kupić w maju mieszkanie w Kajkowie. Tu średni koszt metra kwadratowego takiej inwestycji to 6283 zł. W Ostródzie trzeba było zapłacić 7354 zł, zaś w Ełku 8386 zł.
– Na Warmii i Mazurach znacznie chętniej kupowane są w celach turystycznych niewielkie działki rekreacyjne, na których ich właściciele stawiają altany lub niewielkie domki całoroczne – przyznaje Marek Wielgo.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock