Ceny mieszkań w najbliższym czasie nie powinny rosnąć - powiedział ekspert Polskiego Instytutu Ekonomicznego Marcin Klucznik. Dodał, że przygotowywany przez rząd program dopłat do kredytów na pierwsze lokum umożliwi zakup mieszkania przez mniej zamożne osoby.
Ekonomista jako jedną z głównych przyczyn spowolnienia wzrostu cen mieszkań wskazał podwyżki stóp procentowych przez Narodowy Bank Polski (NBP), które miały zdusić inflację. Zauważył, że liczba nowych kredytów spadła nawet o 75 proc. w ujęciu rocznym, a ich łączna kwota jest najniższa od 4-5 lat. Zaznaczył też, że dużo niższa jest też liczba rozpoczynanych obecnie budów. - Firmy kontynuują przede wszystkim to, co rozpoczęły w poprzednich latach - powiedział. Jego zdaniem spadek popytu, spowoduje lekkie wyhamowanie cen mieszkań w pierwszych kwartałach, ale - jak zaznaczył - skala ewentualnych obniżek jest uzależniona od miasta, w którym ono się znajduje. - Na pewno należy oczekiwać, że ceny nie będą rosnąć - podkreślił.
Bezpieczny Kredyt 2 proc. Czy będzie miał wpływ na ceny mieszkań?
Klucznik zapytany przez PAP o potencjalny wpływ rządowego projektu "Bezpieczny Kredyt 2 proc." na ceny mieszkań stwierdził, że na ten moment ciężko go określić ponieważ nie znamy wszystkich jego szczegółów, aczkolwiek wzrostu cen się nie spodziewa.
- Oczekiwalibyśmy raczej wpływu redystrybucyjnego (...), że osoby mniej zamożne, które miały problem z wkładem własnym czy zaciągnięciem kredytu, będą miały możliwość zakupu mieszkania - powiedział ekonomista.
Ceny będą wysokie przez lukę mieszkaniową
Mówił też, że skala budownictwa socjalnego i komunalnego jest w Polsce relatywnie niska w porównaniu z innymi krajami, a ponadto mamy lukę szacowaną na ok. 1,5-2 mln mieszkań. Wyjaśnił, że jest to efekt wieloletnich zaniedbań sięgających jeszcze czasów PRL. W ocenie eksperta, dopóki w Polsce nie zapełni się luki mieszkaniowej, to ceny sprzedaży i najmu będą wysokie. Przy czym - jak zaznaczył - "jest to zadanie na dekady". Dodał, że rolą rządu i nadzoru finansowego jest nie tyle zwiększenie zasobu mieszkaniowego kraju, ale raczej zapewnienie bezpieczeństwa kredytobiorcom. Zauważył też, że skuteczną obroną przed dużą zmiennością rat kredytu są stałe stopy procentowe.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock