Przedłużający się impas polityczny w Polsce oraz zbliżające się wybory parlamentarne i zakończone prezydenckie ograniczają perspektywy reform gospodarczych i konsolidacji fiskalnej - oceniają agencje ratingowe S&P Global Ratings i Fitch. Eksperci wskazują, że apetyt na zdecydowane działania fiskalne może być coraz mniejszy w obliczu napiętej sceny politycznej. Wynik przyszłych wyborów może dodatkowo utrudnić wdrażanie niezbędnych reform.
"Wynik wyborów prezydenckich w Polsce prawdopodobnie nadal będzie stanowił wyzwanie dla reform gospodarczych i trwałej konsolidacji fiskalnej oraz może zaostrzyć konflikty instytucjonalne. Znaczne pogorszenie sytuacji fiskalnej w ostatnich latach oraz znaczenie funduszy unijnych dla wspierania perspektyw wzrostu w latach 2025-2026 podkreślają znaczenie redukcji deficytu i postępów w reformach dla profilu kredytowego Polski" - napisano w raporcie Fitch.
Analitycy o konflikcie politycznym w Polsce
Analitycy wskazują, że wygrana Nawrockiego sugeruje, iż nowy prezydent może kwestionować politykę rządu.
"Zwycięstwo Nawrockiego, który jest związany z opozycyjną partią Prawo i Sprawiedliwość (PiS), sprawia, że prawdopodobne jest, iż prezydent będzie nadal kwestionować realizację polityki koalicyjnej. Od czasu powrotu Tuska na urząd w grudniu 2023 r. doszło do szeregu starć między jego rządem a PiS i urzędnikami mianowanymi przez tę partię, w tym szefem Prokuratury Krajowej i prezesem Narodowego Banku Polskiego. Ustępujący prezydent, sojusznik PiS Andrzej Duda, również zawetował lub spowolnił kluczowe ustawy" - napisali w raporcie analitycy. "Spójność i stabilność koalicji rządzącej zostanie przetestowana po porażce w wyborach prezydenckich, premier Tusk ogłosił głosowanie nad wotum zaufania w parlamencie 11 czerwca. Chociaż spodziewamy się, że obecny rząd pozostanie u władzy, wpływ krajowych uwarunkowań na decyzje polityczne prawdopodobnie wzrośnie przed kolejnymi wyborami parlamentarnymi, które odbędą się w październiku 2027 roku. Może to ograniczyć przestrzeń do wdrażania trudnych politycznie środków, w tym tych wspierających konsolidację fiskalną" - dodano.
Osłabione finanse publiczne
Autorzy raportu wskazują, że finanse publiczne Polski osłabiły się w ostatnich latach, ze względu na rosnące wydatki na obronność, wydatki socjalne, wynagrodzenia w sferze budżetowej, dotacje i obsługę zadłużenia.
"Deficyt budżetowy sektora instytucji rządowych i samorządowych (GG) wzrósł do 6,6 proc. PKB w 2024 r. z 5,3 proc. w 2023 r., przekraczając zarówno cel rządu (5,7 proc.), jak i szacunki agencji Fitch (6,2 proc.)" - zaznaczają analitycy. "W ramach średniookresowej strategii konsolidacji fiskalnej z 2024 r. rząd dąży do osiągnięcia deficytu na poziomie 5,5 proc. w 2025 r. i planuje stopniową redukcję do poniżej 3 proc. do 2028 r. w celu ustabilizowania trajektorii długu w relacji do PKB. Strategia opiera się na kilku inicjatywach na mniejszą skalę, nominalnym zamrożeniu niektórych programów wydatków socjalnych i silnym wzroście PKB, co oznacza, że do osiągnięcia tych celów mogą być potrzebne dodatkowe środki konsolidacyjne. Mogą być one utrudnione przez względy polityczne lub przeszkody legislacyjne" - dodano. Fitch prognozuje obecnie, że dług sektora gg w Polsce wzrośnie do 61,6 proc. PKB w 2026 r., powyżej prognozowanej mediany na poziomie 57,2 proc. w kategorii "A", a w 2028 r. ustabilizuje się na poziomie około 64 proc. PKB.
Kluczowe reformy
"Fitch będzie nadal uważnie monitorować perspektywy polityki fiskalnej i wdrażania reform, ponieważ czynniki te będą miały kluczowe znaczenie dla kondycji polskich finansów publicznych. Osłabiona wiara w zdolność rządu do przeprowadzenia konsolidacji fiskalnej, spójnej ze stabilizacją zadłużenia na poziomie zbliżonym do innych krajów w perspektywie średnioterminowej, stanowi negatywne ryzyko dla ratingu suwerennego Polski "A-"/Stabilny, który potwierdziliśmy 14 marca" - napisali analitycy. Analitycy Fitch oceniają, że bezpośrednia ekspozycja Polski na amerykańskie cła jest ograniczona, a bilans zewnętrzny Polski jest silniejszy niż w przypadku innych krajów. "Pomimo przeciwności związanych z popytem zewnętrznym, wzrost PKB pozostał solidny, wspierany przez zdywersyfikowaną gospodarkę, ze średnią stopą wzrostu na poziomie 3,8 proc. w ciągu ostatnich czterech lat. W I kw. 2025 r. wzrost utrzymał się na wysokim poziomie 3,2 proc. rdr, napędzany przez konsumpcję gospodarstw domowych i inwestycje, przy czym te ostatnie odzwierciedlały napływ środków z UE" - napisano w raporcie. Autorzy raportu wskazują, że wdrożenie reform wymaganych do utrzymania finansowania UE pozostanie kluczowe dla przyspieszenia wzrostu PKB, co może złagodzić presję na konsolidację fiskalną. "Fitch prognozuje wzrost PKB na poziomie 2,9 proc. w 2025 r. i 3,0 proc. w 2026 r., przy potencjalnym wzroście na poziomie ok. 3,2 proc. w średnim okresie, przy założeniu pełnego wykorzystania funduszy UE" - napisano w raporcie. "Nasze prognozy wzrostu zakładają, że czwarta i piąta transza Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności o wartości 0,8 proc. PKB zostaną wypłacone w połowie 2025 r., a pozostałe transze (3,1 proc. PKB) w 2026 r." - dodano.
S&P o impasie politycznym
Także S&P wskazuje, że przedłużający się impas polityczny w Polsce sugeruje, iż szanse na reformy fiskalne są niskie - ocenia agencja ratingowa S&P Global Ratings.
"Wyniki (wyborów prezydenckich w Polsce - red.) sugerują, że złożone tło instytucjonalne kraju z ostatniego półtora roku pozostanie bez zmian. Przebieg kampanii jest zgodny z naszą oceną, że strony w polskiej polityce pozostają mocno przeciwstawne, co może sprawić, że kształtowanie polityki będzie bardziej nieprzewidywalne. Uważamy również, że realizacja części rządowego programu będzie nadal stanowić wyzwanie, nie tylko ze względu na prawo prezydenta do weta" - napisano w raporcie S&P.
"Dla przykładu, prawdopodobnie trudno będzie cofnąć niektóre z kontrowersyjnych reform przeprowadzonych przez poprzedni rząd Prawa i Sprawiedliwości - w szczególności reformy dotyczące sądownictwa. Wysiłki te mogą napotkać przeszkody w Trybunale Konstytucyjnym" - dodano.
Analitycy wskazują, że choć podstawą dla ratingu jest odporność polskiej gospodarki, to przedłużający się impas polityczny sugeruje, że prawdopodobieństwo reform fiskalnych jest niskie.
"Niezwykła odporność polskiej gospodarki na wstrząsy nadal stanowi podstawę naszych ratingów. W ciągu ostatnich trzech dekad wyniki gospodarki były nadzwyczajne, a realny PKB wzrósł trzykrotnie, pomimo niewielkiego spadku liczby ludności. W tym okresie bilans Polski w eksporcie usług zmienił się z pozycji zrównoważonej do nadwyżki w wysokości prawie 5 proc. PKB, przy zrównoważonym ogólnym rachunku obrotów bieżących i zadłużeniu zagranicznym netto do PKB poniżej zera" - napisali analitycy.
"Odporność ta odzwierciedla zdywersyfikowaną gospodarkę Polski, jej elastyczne rynki pracy i produktów, wykształconą siłę roboczą oraz dostęp do znacznych, zewnętrznych źródeł finansowania, w tym transferów z UE. Niemniej, nierównowaga fiskalna kraju rosła w ostatnich latach, a przedłużający się impas polityczny sugeruje naszym zdaniem, że prawdopodobieństwo reform fiskalnych jest niskie" - dodali.
Rosnące ryzyko fiskalne
Autorzy raportu wskazują, że oczekiwany w perspektywie 2028 r., szybki wzrost długu publicznego, wskazuje na rosnące ryzyko fiskalne kraju.
"Prognozujemy, że dług netto sektora instytucji rządowych i samorządowych (jako procent PKB) wzrośnie o prawie 10 punktów procentowych w latach 2024-2028, przy czym kluczowym czynnikiem będą znaczne inwestycje w obronność" - oceniają analitycy S&P.
Ich zdaniem, w miarę zbliżania się wyborów parlamentarnych w 2027 r., apetyt na mocniejszą konsolidację fiskalną może zostać ograniczony.
Czytaj więcej: Era Nawrockiego. "Czeka nas zabawa w kotka i myszkę" >>>
"Mimo to przewidujemy, że rząd może ogłosić pewne działania konsolidacyjne w nadchodzących miesiącach. To, z pomocą cyklicznej poprawy, prowadzi nas do prognozy spadku deficytu sektora instytucji rządowych i samorządowych jako odsetka PKB - do 5,1 proc. w 2026 r. i do 3,9 proc. w perspektywie 2028 r. Nasza prognoza deficytu jest wyższa niż prognoza rządowa na lata 2026-2028, ponieważ uważamy, że rząd będzie musiał podjąć znaczące działania, aby osiągnąć swoje średniookresowe cele. Prognozujemy też niższy wzrost PKB niż ten, który zakłada rząd" - napisano w raporcie.
"Uważamy, że uruchomienie 'krajowej klauzuli korekcyjnej' w ramach przepisów fiskalnych UE daje Polsce dodatkową elastyczność. Nasze prognozy już to uwzględniają i wskazują, że deficyt prawdopodobnie nie spadnie poniżej 3 proc. PKB do 2028 roku. Uważamy, że nastroje rynkowe i inwestorskie mogą ostatecznie odegrać co najmniej równie ważną rolę jak unijna procedura nadmiernego deficytu w zachęcaniu do konsolidacji fiskalnej w Polsce" - dodano.
Agencja S&P prognozuje, że Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe do końca 2025 r. do 4,75 proc.
"Prognozujemy stopę procentową na koniec roku na poziomie 4,75 proc., z możliwością jeszcze niższej stopy, biorąc pod uwagę majową obniżkę. Oczekujemy, że stopa na koniec 2026 r. obniży się do 3,5 proc. i do 3 proc. w kolejnych latach" - napisano w raporcie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP