Osoby niemiłe, skłonne do konfliktów, a często nawet wręcz chamskie, zarabiają znacznie więcej niż ich mili koledzy – wynika z badań, których wyniki przytacza "Business Insider". Znacznie bardziej opłacalna jest też "wredota" panów niż pań.
Z badania przeprowadzonego przez amerykańskich naukowców zatytułowanego "Czy przyjemniacy naprawdę kończą ostatni" wynika, że pensje niesympatycznych mężczyzn są średnio 18 proc. większe niż ich kolegów na podobnych stanowiskach i o podobnych kwalifikacjach, tyle, że uważanych za "miłych". W zarobkach kobiet ta rozbieżność jest znacznie mniejsza i wynosi zaledwie pięć proc.
- Problem polega na tym, że wielu menedżerów nie zdaje sobie sprawy, że często wynagradzają chamstwo w środowisku pracy – uważa Beth A. Livingston, współautorka badania.
Do badania wykorzystano 10 tys. ankiet przeprowadzonych wśród pracowników różnych branż na przełomie 20 lat, a także 460 ankiet przeprowadzonych wśród studentów kierunków biznesowych, którzy wcielali się w rolę menedżerów i opisywali cechy idealnych kandydatów na podwładnych.
Źródło: businessinsider.com
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu