Agencja ratingowa Moody's skrytykowała Budapeszt za metody naprawy finansów publicznych - a jest wśród nich nacjonalizacja prywatnych funduszy emerytalnych i obniżyła ocenę wiarygodności Węgier jako dłużników o dwa stopnie, grożąc kolejnym cięciem. Następna obniżka ratingu oznaczałaby, że dług Węgier miałby już ocenę spekulacyjną.
Moody's obniżyła rating Węgier do Baa3 z Baa1 i podała, że dalsza perspektywa jest negatywna, gdyż agencję niepokoi, że tymczasowe kroki, jakie podjął rząd Viktora Orbana, by załatać dziurę w budżecie, mogą okazać się niewystarczające.
Według agencji, Węgry tracą powoli - jak to ujęto - swoją siłę finansową, a rząd nie podejmuje zdecydowanych działań, by naprawić finanse publiczne. Dlatego według Moody's strukturalny deficyt w budżecie Węgier będzie rósł.
Rząd Orbana chce obciąć deficyt z 3,8 procent PKB przewidywanych na ten rok do 3 procent PKB w przyszłym roku. Ma temu służyć między innymi właśnie tymczasowa nacjonalizacja funduszy emerytalnych i nowe podatki nałożone na branżę finansową, energetyczną, detaliczną i telekomunikację.
Baa3 to najniższy rating inwestycyjny w skali Moody's.
Źródło: TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu