Prezydent zawsze analizuje ustawę przed podpisanie, w przypadku ustawy OFE będzie potrzebował jeszcze kilku dni - stwierdza minister w Kancelarii głowy państwa Irena Wóycicka. Z wcześniejszej relacji związkowców po rozmowie w tej sprawie z Bronisławem Komorowskim wynikało, że jest on juz zdecydowany, a argumenty o niekonstytucyjności przepisów do niego nie trafiają.
Związkowcy z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, NSZZ Solidarność i Forum Związków Zawodowych po konsultacjach u prezydenta ws. ustawy o OFE mówili, że Bronisław Komorowski "na tym etapie" nie widzi niebezpieczeństwa niekonstytucyjności uchwalonych prze Sejm przepisów i zapewne zamierza ustawę podpisać.
- Z wypowiedzi pana prezydenta wynika, że jakby ta sprawa jest przesądzona - mówił po wyjściu z Pałacu Prezydenckiego przewodniczący Forum Tadeusz Chwałka. Jak dodał związkowiec, "prezydent nie widzi problemu konstytucyjności tej ustawy".
- Z wypowiedzi pana prezydenta wynikało, że z tą ustawą jesteśmy tak daleko, że ona będzie wprowadzona - relacjonował Chwałka.
Przedstawiciel Solidarności zwrócił się do prezydenta o "profilaktyczne zbadanie zgodności z Konstytucją" uchwalonej już przez Sejm ustawy. - Ale odpowiedź pana prezydenta była taka, że na tym etapie nie widzi takich niezgodności - relacjonował Henryk Nakonieczny z "S". Według jego słów prezydent prawdopodobnie podpisze tę ustawę pomimo obaw przedstawianych przez związki zawodowe.
Natomiast minister w Kancelarii Prezydenta Tomasz Nałęcz krótko potem zapowiedział, że decyzja głowy państwa ws. ustawy zapadnie szybko. Jak dodał, po to właśnie prezydent organizuje konsultacje, a jego przedstawiciele analizują prace nad ustawą, by prezydent nie musiał wykorzystywać pełnego czasu, jaki na podpisanie ustawy daje mu Konstytucja.
Prezydent potrzebuje kilku dni...
- Prezydent zawsze przed podpisaniem ustawy jeszcze raz analizuje aspekty merytoryczne i prawne, więc jeszcze kilka dni na pewno na to zużyje - kilkadziesiąt minut później powiedziała dziennikarzom prezydencka minister Irena Wóycicka. Jak wyjaśniała, że środa jest ostatnim dniem konsultacji w sprawie ustawy, ale kilka dni prezydent poświęci na przygotowanie ostatecznej decyzji.
Dodała, że prezydent planuje spotkanie z sędzią Jerzym Stępniem i prawnikami, aby omówić zarzuty konstytucyjne przedstawione przez byłego prezesa Teybunału Konstytucyjnego. Wóycicka podkreśliła jednak, że w świetle ekspertyz, którymi dysponuje Kancelaria Prezydenta, argumenty Stępnia "nie wydają się (...) z perspektywy prawnej zasadne".
Były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Jerzy Stępień zaapelował we wtorek do Senatu o odrzucenie ustawy, a do prezydenta, by w przypadku uchwalenia ustawy przez parlament, zablokował nowelizację lub wysłał do TK wniosek o zbadanie jej zgodności z ustawą zasadniczą.
Zdaniem byłego prezesa TK, uchwalona przez Sejm w ubiegłym tygodniu ustawa nowelizująca OFE jest sprzeczna m.in. z konstytucyjną zasadą ochrony zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa. Narusza również prawa nabyte oraz tzw. interesy w toku - zarówno po stronie oszczędzających na emerytury, jak i towarzystw emerytalnych.
Źródło: tvn24