Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarała firmę SAF z Sosnowca za niezgodną z prawem windykację długów. Kara wynosi ponad 70 tysięcy złotych. Firma zapowiada odwołanie do sądu.
Jak przypomina UOKiK, dłużnicy mają obowiązek spłaty swych zobowiązań, a firmy windykacyjne mają prawo dochodzenia roszczeń. Jednak wszystkie ich działania muszą mieścić się w granicach prawa. W szczególności nie mogą one wprowadzać w błąd, ani wywierać presji psychicznej.
Zastrzeżenia Urzędu wzbudziły działania prowadzone przez spółkę windykacyjną SAF. M.in. ściągając wierzytelności kierowała ona do dłużników listy wzywające do spłaty długu.
Prezes UOKiK Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel podkreśla, że jeśli konsument zalega ze spłatą długu, to może spotkać go windykacja - ale może ona być prowadzona przez komornika w oparciu o orzeczenie sądowe. - Natomiast nie tak, jak pisał w listach do konsumentów SAF, że przyśle do nich terenowego windykatora, który będzie tę windykację prowadził - wskazuje prezes UOKiK.
- Byłoby to działanie niezgodne z prawem. Takie straszenie konsumentów również jest niezgodne z prawem i jest to de facto wykorzystywanie ich nieświadomości, braku wiedzy prawnej - dodała.
Zgodnie z prawem, o ujawnieniu majątku może zdecydować tylko sąd, a rzeczy należące do dłużnika może zająć tylko komornik. Takich uprawnień nie ma żaden przedsiębiorca. Tym samym, zdaniem Urzędu, spółka sugerując, że przysługują jej większe kompetencje, wywierała poczucie zagrożenia i presję psychiczną u konsumenta.
Podstawą do wszczęcia postępowania przeciwko firmie SAF było zawiadomienie konsumenta. Działania były prowadzone przez Urząd od grudnia 2010 roku.
W wydanej decyzji prezes UOKiK uznała, że spółka naruszyła zbiorowe interesy konsumentów i nałożyła na nią karę 70,5 tys. zł. Jak podał UOKiK, przedsiębiorca juz zmienił kwestionowane przez Urząd praktyki. Karę za podobne przewinienia prezes UOKiK nałożyła w listopadzie ub. r. na warszawską firmę Justitia.
Firma SAF w przesłanym już po opublikowaniu pierwszej wersji tej wiadomości oświadczeniu zapowiada, że zgodnie z przysługującym jej prawem w ciągu dwóch tygodni złoży odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu