W wyniku zapowiedzi brytyjskich kierowców cystern domagających się poprawy warunków pracy, pojawiło się realne ryzyko braku dostaw transportowanego przez nich paliwa. W odpowiedzi na ostrzeżenia protestującej grupy minister Francis Maude zasugerował, że kierowcy powinni gromadzić w piwnicach zapasy benzyny. Apel nie uszedł uwadze właścicieli stacji paliw, którzy podnieśli ceny paliw. Obserwujący sytuację na rynku właściciele samochodów ruszyli do boju o deficytowy już towar. Relacje z brytyjskich stacji paliw zamieścili w naszym serwisie Reporterzy 24 Playzone i Piotr_Surmaczynski.
Źródło: Kontakt 24