Członkowie RPP mówią, że z dużym prawdopodobieństwem możemy spodziewać się kolejnych obniżek stóp procentowych. Czy możliwy jest poziom 0 proc.? - Teoretycznie możliwe jest obniżenie stopy depozytowej do zera - stwierdził na antenie TVN CNBC Biznes Jan Czekaj z RPP.
Stopa depozytowa jest jedną z głównych stóp procentowych banku centralnego. Wyznacza ona oprocentowanie jednodniowych depozytów składanych przez banki komercyjne w NBP. Obecnie wynosi ona 2,75 proc.
Z kolei stopa referencyjna po wczorajszej obniżce o 75 pb. wynosi 4,25 proc. Czekaj wykluczył możliwość jej obniżki do poziomu 0 proc. - To co dziś przewidują rynki, to jest 3-3,5 proc. - powiedział.
W dół już w lutym
Zdaniem prof. Czekaja obniżki stóp można spodziewać się już w lutym. - Będzie istniała przestrzeń do dalszych obniżek stóp procentowych, jest wysokie prawdopodobieństwo, że zostanie podjęta decyzja o kolejnej redukcji - ocenił.
Jak zaznaczył, RPP będzie obserwować stan gospodarki. - Sytuacja dzisiaj jest niezwykle dynamiczna. W lutym będziemy mieli nową projekcję inflacji, będziemy wiedzieć więcej na temat stanu i perspektyw polskiej gospodarki - powiedział. - Szacuję dość wysokie prawdopodobieństwo, że w lutym będzie podjęta decyzja o obniżce stóp procentowych - dodał.
Czekaj powiedział, że stopy procentowe w Polsce kształtują się na relatywnie wysokim poziomie w porównaniu ze stopami na świecie. - Nie powinniśmy dopuszczać do nadmiernego wzrostu tego dysparytetu - powiedział.
Inflacja nie taka groźna
- Najnowsze dane, prognozy inflacji na rok 2009 wskazują, że około połowy roku powinniśmy osiągnąć cel inflacyjny, a nawet inflacja może ukształtować się lekko poniżej 2,5 proc. Czyli mamy osiągnięty cel, w związku z czym nie ma potrzeby utrzymywania nadal tak ostrej polityki pieniężnej. Wydaje się, że i od strony wzrostu gospodarczego i od strony inflacji istnieją argumenty, które uzasadniają obniżenie poziomu stóp procentowych - dodał.
Czekaj pytany, czy kiedykolwiek pojawiły się w trakcie obrad RPP wnioski o cięcie jednorazowe większe niż 75 punktów bazowych powiedział, że "takie warianty były rozważane".
Jaki wzrost PKB?
Zdaniem Jana Czekaja istnieją poważne ryzyka, że wzrost gospodarczy może się ukształtować poniżej 2 proc. - Oglądając to co dzieje się i w gospodarce polskiej i w gospodarce światowej istnieją poważne obawy, że wzrost gospodarczy w tym roku może spaść poniżej 2 proc. - powiedział.
Także inny członek RPP Marian Noga mówił w TVN CNBC Biznes o swoich prognozach dla gospodarki - Jeśli chodzi o wzrost gospodarczy to wiadomo jest że prognozy są naprawdę bardzo różne. Przypuszczam, że z prawdopodobieństwem 50 proc. to może być przedział między 1,5 proc. a 3 proc. nawet może czy 2,9 - ocenił Noga.
Jak dodał, decyzję w sprawie ewentualnego cięcia stóp w lutym RPP podejmie dopiero po zapoznaniu się z nową projekcją inflacji i PKB.
Źródło: TVN CNBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES