Państwowa Inspekcja Pracy złożyła w Prokuraturze Rejonowej w Lubinie "powiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa" przez polkowicką firmę PRP, której udziałowcem jest niemiecka spółka RiCo. Chodzi o niewypłacenie 1 578 kierowcom zaległych pensji, diet i premii za styczeń oraz luty.
- Termin wypłaty zaległych wynagrodzeń minął i brak jakiegokolwiek rozeznania, czy, kiedy i w jakiej wysokości zostaną wypłacone wynagrodzenia pracowników - poinformowała rzeczniczka Okręgowego Inspektoratu Pracy we Wrocławiu Agata Kostyk-Lewandowska.
Zamiast płacić - brali
Ponadto kontrola ujawniła, że firma potrącała pracownikom z wynagrodzeń, bez ich zgody, kwoty stanowiące równowartość tzw. "przepału paliwa", czyli przekroczenia przez kierowcę normy zużycia paliwa. W sumie polkowicka firma w ciągu roku potrąciła prawie 60 tys. zł skontrolowanym 60 kierowcom. Inspektor pracy nakazał pracodawcy zwrócić potrącone im pieniądze. Nakaz został opatrzony "rygorem natychmiastowej wykonalności" i dlatego też polkowicka firma niezwłocznie oddała kierowcom pieniądze. Jednocześnie inspektor nakazał pracodawcy zwrócić innym pracownikom, nie objętym kontrolą, kwoty potrącone z ich wynagrodzenia za "przepały".
Według Kostyk-Lewandowskiej, w przypadku pozostałego 1000 kierowców, którzy nie byli objęci kontrolą, może chodzić o kwotę 1,5 mln zł, potrąconych pracownikom w ciągu roku z pensji za "przepały paliwa".
Kierowcy nie będą blokować dróg
Tymczasem Tomasz Orłowski, kierowca polkowickiej firmy i związkowiec w rozmowie z PAP powiedział, że właśnie w piątek na konta kierowców wpłynęło po 360 zł, najprawdopodobniej na poczet zaległych pensji.
Wpłacili tyle, że tylko iść na piwo, bo na nic innego nie wystarczy. koleś z rico o wypłatach
Na kontach spółki znajduje się około 1 mln zł, podczas gdy jest ona winna pracownikom ok. 13 mln zł.
RiCo GmbH powstała w 1992 roku w Osterode am Harz w Dolnej Saksonii. Od 2007 roku główna baza spółki znajduje się w Schopsdorf w Saksonii-Anhalt. Ma oddziały w Polsce, na Ukrainie i Rosji. Jej tabor liczy około 2500 samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Zdjęcie internauty