Mimo kryzysu i spowolnienia gospodarczego Polacy niechętnie strajkują. W 2012 r. zarejestrowano tylko 17 strajków, czyli o 36 mniej niż rok wcześniej - informuje środowy "Dziennik Gazeta Prawna", powołując się na dane GUS.
W tej statystyce przypominamy niechętnie protestujących Skandynawów i Holendrów. Nawet Brytyjczycy mają większą od nas skłonność do buntów (126 strajków w ubiegłym roku).
Liderami są południowcy - Hiszpanie, których sytuacja gospodarcza jest dużo gorsza, protestowali prawie 700 razy.
Dlaczego?
Ludzie nie strajkują, bo czują się zagrożeni możliwością utraty zatrudnienia - ocenia prof. Elżbieta Kryńska z Uniwersytetu Łódzkiego. Jak dodaje, pracownicy wiedzą, że np. brak podwyżek nie zawsze wynika z niechęci pracodawców, ale z kondycji firmy i koniunktury gospodarczej. Eksperci wyliczają, że do mniejszej liczby strajków przyczynia się też to, że Polacy coraz rzadziej pracują na tradycyjnej umowie o pracę, spadła przynależność pracowników do związków zawodowych, zmniejszyło się też poparcie społeczne dla związkowców i organizowanych przez nich akcji.
Autor: mnmtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | G.Wójcik