Samoobrona opracowała własny pakiet ułatwień dla przedsiębiorców - informuje "Puls Biznesu". To wyrok śmierci dla gospodarki - ostrzegają eksperci.
Jak pisze "PB", na pierwszy plan w projekcie Samoobrony, do którego dotarła gazeta, wybija się propozycja obniżenia podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) z 19 do 10 proc. Świetnie, mówią eksperci, lecz tylko na pozór. Bo podatek ma co prawda wynosić 10 proc. podstawy opodatkowania, jednakże nie mniej niż 1,5 proc. przychodów. Tu według "PB" kryje się pułapka.
- To by oznaczało likwidację podatku CIT dla pewnych grup podatników. Znika pojęcie kosztów uzyskania przychodów, a podatek byłby liczony od przychodów. To oznacza podatek obrotowy, czyli pańszczyźniany. Obciążenie byłoby wyższe niż obecnie i podatek musiałyby płacić nawet te firmy, które mają straty. Wiele firm, zarówno dużych jak i małych, mogłoby tego podatku nie udźwignąć, a inwestorzy omijaliby Polskę szerokim łukiem - ocenia Jarosław Chałas, ekspert Business Center Club. Jego zdaniem wprowadzenie podatkowych pomysłów Samoobrony byłoby gilotyną dla gospodarki.
Kontrowersje budzi także podniesienie z 19 do 35 proc. podatku od przychodów z dywidend oraz innych przychodów z tytułu udziału w zyskach osób prawnych mających siedzibę lub zarząd na terenie Polski.
Według specjalistów, inną wadą pakietu jest jego niska jakość legislacyjna. - Jestem przytłoczona niechlujstwem prawnym tego projektu. Nic dobrego z niego dla przedsiębiorców nie wyniknie - mówi "PB" Katarzyna Urbańska, ekspertka PKPP Leiwatan.
Eksperci przyznają jednak, że projekt ma też pewne plusy. Należą do nich z pewnością obniżenie opłat ponoszonych przez przedsiębiorców i nowe przepisy dotyczące zawieszenia działalności gospodarczej. - Kierunek tych regulacji jest dobry, lecz zapisy są niedopracowane i chaotyczne - twierdzi Urbańska.
"Puls Biznesu" przypomina, że pakiet Samoobrony jest już kolejnym projektem mającym ułatwić życie przedsiębiorcom, który ostatnio przedstawili posłowie. Oprócz osławionego już pakietu Kluski, swoje pomysły na uzdrowienie gospodarki mają także Artur Zawisza z Prawicy RP i Adam Szejnfeld z PO.
Źródło: "Puls Biznesu", PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl