Co z "awarią" dystrybutorów? Orlen odpowiada na niezadane pytanie

Zdjęcia ze stacji Orlenu przy ulicy Powsińskiej w Warszawie (29 września 2023)
"U nas nie funkcjonuje rynek, u nas jest ręczne sterowanie". Paweł Olechnowicz, były prezes Lotosu, o cenach na stacjach Orlenu
Orlen przed wyborami znacząco obniżył ceny na stacjach, co zachwyciło większość kierowców. Efektem niższych cen jest także "awaria" dystrybutorów na wielu stacjach paliw tej sieci w całej Polsce. Dziennikarze Konkret24 chcieli się dowiedzieć, na czym dokładnie polegały te problemy. W mailu, który otrzymaliśmy, jest odpowiedź na zupełne inne pytanie. 

Benzynę i olej napędowy na Orlenie można zatankować w cenie około 6 zł za litr. Ta niska cena stoi w sprzeczności z rynkowymi realiami, o czym mówią zarówno politycy opozycji, jak i eksperci.

Paweł Olechnowicz, były prezes Lotosu, w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 o obecnych cenach na stacjach Orlenu powiedział, że "to na pewno nie jest cena rynkowa". - To nie jest sterowanie rynku, tylko sterowanie ręczne - dodał. Wskazał przy tym, że gdyby ceny miałyby być zgodne z rynkowymi realiami, to kształtowałyby się w przedziale między 7 a 7,50 zł za litr.

Więcej przeczytasz w: Były prezes Lotosu: u nas nie funkcjonuje rynek, jest ręczne sterowanie

Nie tankujmy na zapas

Zarówno Orlen, jak i minister Jacek Sasin zapewniali, że w związku z dużym zainteresowaniem paliwa na stacjach na pewno nie zabraknie.

Jednocześnie firma opublikowała nagranie z Adamem Kasprzykiem, dyrektorem do spraw komunikacji korporacyjnej w Orlenie, w którym zaapelował do kierowców o "niekupowanie paliwa na zapas, tak by umożliwić normalną pracę siłom logistycznym obsługującym stacje na co dzień". Apelu tego nie wszyscy posłuchali, chociażby wiceminister sportu w rządzie PiS, który tankował na Orlenie do zbiorników.

Czytaj także: Wiceminister sportu robił zapasy paliwa na Orlenie. Co to może oznaczać?

Plaga "awarii"

W ostatnich dniach września stacje Orlenu w całej Polsce zostały dotknięte plagą tajemniczych "awarii" dystrybutorów, które uniemożliwiały kupowanie paliwa po atrakcyjnej cenie.

Dlatego dziennikarze Konkret24 poprosili Orlen o informację, "na czym dokładnie polegały te awarie i jakie części dystrybutorów wymagały naprawy".

Biuro prasowe Orlenu w odpowiedzi napisało, że "w ciągu kilku ostatnich dni komunikat o awarii dystrybutora jest wywieszany standardowo, w przypadku braku możliwości korzystania z danego urządzenia".

Jak dodano, przyczyny braku dostępności dystrybutora "mogą być różne". "Spółka cały czas monitoruje sytuację na stacjach paliw. W sytuacji chwilowego wystąpienia braku danego produktu jest on niezwłocznie uzupełniany" - czytamy.

Orlen zapewnia, że ma odpowiednią ilość paliwa, aby zaspokoić zapotrzebowanie klientów. "Jest to wyłącznie kwestia czasu potrzebnego, aby dostarczyć paliwo do punktu sprzedaży. Dlatego wzmocniliśmy siły logistyczne i dostawy paliw są realizowane na bieżąco" - wskazano.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: