Kryzys i łupki straszą Gazprom. Plan Putina: szaleństwo czy cynizm?

Aktualizacja:
Gazprom na rozdrożu?Gazprom | materiały prasowe

Czarne chmury zbierają się nad Gazpromem. Koncern traci finansowo, stracić też może nie tylko poszczególnych klientów, ale nawet całe regionalne rynki. Przyczyną jest kryzys w Europie i spadek popytu na gaz oraz liberalizacja energetycznego rynku unijnego. Dobić giganta mogą łupki – choć tu akurat wiele zależy od decyzji administracji Baracka Obamy. Tymczasem, jakby nie dostrzegając problemów, Władimir Putin pcha Gazprom ku nowym wielomiliardowym inwestycjom. Co więcej, inwestycjom nieopłacalnym ekonomicznie.

"Już w ciągu 4-5 lat rosyjscy eksporterzy gazu zetkną się z ostrym wzrostem konkurencji we wszystkich krajach będących potencjalnymi importerami surowca z Rosji" - alarmują analitycy Sbierbanku.

A wydawać by się mogło, że Gazprom już ma wystarczająco duże problemy. Traci klientów i musi obniżać cenę sprzedawanego surowca. Na dodatek nie jest już nietykalny i hołubiony w swoim kraju.

Nad rosyjskim molochem zbiera się więcej czarnych chmur. Zyski z eksportu spadają z kilku powodów: kryzys w UE ciągnie konsumpcję gazu w dół; napływa coraz więcej gazu skroplonego (LNG) z Afryki, Bliskiego Wschodu i Norwegii, antymonopolowe działania Brukseli wymuszają zmiany w warunkach dostaw.

Prowadzone przez Komisję Europejską dochodzenie antymonopolowe przeciwko spółkom Gazpromu w UE także pokazuje, że okres dominacji koncernu w Europie może dobiec końca.

Niemniej groźny od liberalizacji rynku unijnego może być dla Rosjan łupkowy boom w Ameryce i jego perspektywy w Europie. Napływ takiego gazu na rynek USA już rozwiał marzenia Gazpromu o ekspansji za ocean, a skutki łupkowej rewolucji koncern może odczuć także w Europie i w Azji.

Na minusie

Początek roku przyniósł złe dla Gazpromu informacje statystyczne. W 2012 r. spadły niemal wszystkie istotne wskaźniki: wydobycie gazu w Rosji o 2,3 proc. (w porównaniu z 2011), eksport gazu o 5,6 proc., zużycie gazu w Rosji o 2 proc.

Te niewielkie procentowo liczby przekładają się na miliardy metrów sześciennych "błękitnego paliwa" i miliardy dolarów potencjalnego zysku. Najboleśniej Gazprom odczuwa spadek popytu na rosyjski gaz w Europie: w ub.r. UE i Turcja łącznie zmniejszyły import z Rosji ze 150 do 140 mld m sześc., zaś Ukraina – z 40 do 27 mld.

Od najlepszego dla Gazpromu 2008 r. jego akcje straciły już blisko 60 proc. i spada kapitalizacja spółki. Co jednak dla koncernu najgorsze, trudno to zrzucić na światową dekoniunkturę. Jak bowiem wyliczył Bloomberg, średni kurs akcji 63 największych na świecie firm naftowych i gazowych w 2012 r. wyniósł ok. 6 proc. na plusie.

Odwrót na Zachodzie

Słaby dla Gazpromu rok 2012 byłby jeszcze gorszy, gdyby nie atak zimy w Europie w listopadzie i grudniu i skokowy wzrost sprzedaży gazu. Nie zmienia to jednak faktu, że z powodu spowolnienia gospodarczego w UE znacząco spada zużycie gazu.

Symbolem problemów Gazpromu z realizacją planów eksportowych jest sztandarowa inwestycja Gazociąg Północny, wykorzystywany tylko w ok. 33 proc. Choć rosyjski koncern pozostaje dostawcą jednej czwartej gazu do Europy, nowe przepisy unijne i sytuacja na rynku zmusiły Rosjan do renegocjacji kontraktów i obniżki cen, kosztującej ich łącznie 4 mld dolarów w 2012 r.

Dotychczasowa przewaga Gazpromu w postaci długoterminowych kontraktów i cen ustalanych na podstawie cen ropy teraz okazuje się problemem. Koncern jest tu mało elastyczny, dostarczając do Europy tylko 7 proc. surowca po cenach spotowych (bieżących, regulowanych przez rynek).

Dla porównania, jeden z rywali Gazpromu, Statoil po cenach spotowych sprzedaje połowę swego surowca i w 2012 r. eksport norweskiego gazu pobił rekord, sięgając 107 mld m sześc. wobec 94,2 mld w 2011. Przez spadek cen gazu Gazprom ma też problem z eksploatacją tych nowych złoż gazu, gdzie konieczna jest współpraca technologiczna firm zachodnich.

Szczególnie bolesne dla Rosjan było zrezygnowanie ze sztandarowego projektu wydobycia gazu z podmorskiego złoża Sztokman na Morzu Barentsa – pierwszej tak wielkiej eksploatacji nowych zasobów w Rosji od lat 60. XX w.

Pakiet niezgody

Pozycja Gazpromu w Europie może jeszcze bardziej osłabnąć z powodu wprowadzanej przez Komisję Europejską liberalizacji rynku.

We wrześniu 2012 KE wszczęła antymonopolowe dochodzenie ws. unikania przez Gazprom "zasad dywersyfikacyjnych dostaw gazu" oraz "narzucania niesprawiedliwych cen klientom poprzez łączenie ceny gazu z cenami ropy".

Dotyczy to głównie klientów z Europy Środkowej i Wschodniej, ale utrudniać ma swobodny przepływ gazu w całej UE. Putin zareagował ostro, wydając dekret nakazujący podmiotom gospodarczym o strategicznym znaczeniu dla kraju (takim jak Gazprom), by uzgadniały z rządem swoje postępowanie w sytuacjach, gdy inne państwa lub organizacje międzynarodowe wysuwają wobec nich jakieś żądania.

Nie ma wątpliwości, że to kolejny etap toczącej się od dawna walki o zasady rządzące europejskim rynkiem gazowym. Liberalne i konkurencyjne zapisy trzeciego pakietu energetycznego nie podobają się Rosji, bo m.in. zakazują jednej firmie być jednocześnie dostawcą gazu na dany rynek i sprzedawcą tam surowca.

To uderza w Gazprom, dlatego Putin chce, żeby Bruksela uczyniła dla koncernu jakieś wyjątki w przepisach. W rosyjskiej prasie pojawiły się też spekulacje, że Gazprom zreformuje swoje aktywa europejskie tak, aby spełnić wymogi unijne i uniknąć antymonopolowych zarzutów. Planowana zmiana polegać ma na utworzeniu dwóch spółek.

Jedna zajęłaby się magazynowaniem gazu i sieciami transportu, zaś druga samą sprzedażą surowca. Pytanie, czy to spełni oczekiwania Brukseli. Wszak obie spółki i tak byłyby własnością jednego podmiotu – Gazpromu.

Sposobem "schroederyzacja"?

Działalność Gazpromu w Europie różni się od konkurentów ogromnym stopniem upolitycznienia.

- Kreml postrzega bowiem eksport surowców energetycznych jako formę politycznego wpływu i często będzie sprzedawać gaz i ropę nawet ze stratą, jeśli to zwiększy jego zdolność do wpływania na politykę wewnętrzną i zewnętrzną krajów, które polegają na eksporcie rosyjskim – mówi portalowi tvn24.pl Keith C. Smith, ekspert waszyngtońskiego think-tanku Center for Strategic and International Studies (CSIS). Ekspansja Gazpromu służyć ma m.in. celom politycznym Moskwy. Polityka jest też wykorzystywana jako pomoc koncernowi. Karierę w Europie robi termin "schroederyzacja" - tak określa się wciąganie znanych europejskich polityków na listę płac Gazpromu.

Wykorzystują oni swoje kontakty i prestiż w interesie rosyjskiego koncernu. Najbardziej znanym przypadkiem jest Gerhard Schroeder, który po opuszczeniu stanowiska kanclerza Niemiec, na którym prowadził politykę zbliżenia Niemiec i Rosji, trafił do konsorcjum budującego Gazociąg Północny.

Ale nie jest jedyny. - Oprócz byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera i byłego premiera Finlandii Paavo Lipponena, jeszcze jest spora grupa byłych wysokich rangą polityków z kilku krajów europejskich oraz byłych ważnych urzędników UE opłacana przez Gazprom – mówi Smith. Nie wiadomo, czy ich lobbing okaże się na tyle skuteczny, żeby obronić pozycję Gazpromu w UE.

Związać Europę z Rosją

Innym sposobem utrzymania się na coraz trudniejszym rynku europejskim jest budowa kolejnych wielkich gazociągów łączących Zachód z Rosją. Gazprom wciąga w te projekty partnerów europejskich nie tylko w celu pozyskania środków finansowych i technologii.

Zachodnim udziałowcom tak kosztownych projektów jak Nord Stream czy South Stream będzie bowiem zależało na ich utrzymaniu i rentowności – czyli sprowadzaniu nimi jak największej ilości rosyjskiego gazu.

- Założenie South Stream (budowa ruszyła w grudniu – red.) jest proste. Europa jest ogarnięta psychozą ochrony klimatu i energii odnawialnej, więc będzie potrzebować więcej gazu. Dodatkowo znaczna część Europy nie chce energetyki jądrowej (Niemcy, Austria), inna nie chce poszukiwać złóż gazu na własnym obszarze (Francja, Rumunia), a dodatkowo Europa nie jest w stanie zrealizować własnego projektu (Nabucco). Przy takich parametrach Europa zmierza do dalszego uzależnienia od dostaw surowców spoza jej terytorium. Rosja znakomicie rozumie europejskie dziwactwa i zamierza z nich skorzystać – mówi tvn24.pl Tomasz Chmal z Instytutu Sobieskiego. Ale nie tylko motywy ekonomiczne kierują Moskwą, gdy decyduje o otwieraniu kolejnych wielkich budów. - Przystąpienie do realizacji South Stream wskazuje na to, że dla Rosji pierwszoplanowe znaczenie mają cele geopolityczne, a nie stricte ekonomiczne. Uwzględniając sytuację na europejskim rynku gazu (nadpodaż gazu) oraz istniejącą infrastrukturę przesyłową (Nord Stream, Gazociąg Jamał, Blue Stream i system ukraiński) budowanie kolejnej rury za relatywnie duże pieniądze dowodzi nierentowności projektu – mówi portalowi Szymon Kardaś, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich.

Czym więc tłumaczyć ten projekt? Utrudni z pewnością budowę wspieranego przez UE Południowego Korytarza Energetycznego (m.in. Nabucco), którym gaz do Europy docierałby z regionu Morza Kaspijskiego omijając Rosję i bez udziału Gazpromu. - Jest też częścią planu Kremla wywierania ekonomicznej i politycznej presji na Ukrainę poprzez zmniejszanie roli tego kraju w tranzycie gazu do Europy. South Stream zwiększy też rosyjskie wpływy polityczne i ekonomiczne na Bałkanach – dodaje Smith.

Nadciągają łupki

W ostatnich latach Gazprom ignorował kwestię gazu łupkowego, wyraźnie wiążąc swe nadzieje ze swoimi wielkimi rezerwami gazu konwencjonalnego. Koncern i najwyżsi urzędnicy Rosji utrzymywali, że globalne ceny gazu nie spadną. Gdy okazało się, że jest inaczej, urzędnicy i przedstawiciele koncernów zaczęli lobbować za rozwojem własnej produkcji gazu łupkowego.

Putin polecił Ministerstwu Energetyki skorygowanie planów rozwoju rosyjskiej branży gazowej na okres do 2030 roku z uwzględnieniem dokonującej się w świecie "rewolucji łupkowej". Tyle że, jak wynika z szacunków Gazpromu, gazu łupkowego jest w Rosji stosunkowo niewiele (w porównaniu z gazem konwencjonalnym), a przemysłowa eksploatacja tych złóż może ruszyć nie wcześniej niż w latach 2025-2030.

Pod tym względem Rosja znacznie ustępuje USA, gdzie już w najlepsze trwa "rewolucja łupkowa", a także Chinom, które przygotowują się do wydobycia gazu z łupków. Wzrost wydobycia gazu z łupków w USA osiągnął już taką skalę, że Amerykanie zagrażają pozycji Rosji jako największego globalnego producenta "błękitnego paliwa".

W ciągu kilku lat gaz na amerykańskim rynku staniał o 80 proc. i jest dziś wyraźnie tańszy nie tylko od tego w Europie. USA nie muszą już importować gazu, a jeśli produkcja będzie dalej rosła w takim tempie, to Amerykanie mogą zacząć eksportować surowiec (w skroplonej postaci) – np. do Europy.

Nietrudno wyobrazić sobie, jaki skutek miałoby dla Gazpromu pojawienie się dodatkowych ilości taniego gazu na rynku europejskim. Tyle że jeszcze nie jest wcale przesądzone, że władze USA zdecydują się na eksport (trzeba jeszcze zbudować terminale i resztę infrastruktury, co zajęłoby kilka lat).

W amerykańskim biznesie nie brak bowiem przeciwników takiego rozwiązania, które mogłoby zahamować spadek cen gazu w kraju, bardzo ożywczy dla gospodarki. - Skutki rewolucji łupkowej dla pozycji Gazpromu nadal nie są jasne. Nie jest bowiem pewne, czy USA rzeczywiście staną się eksporterem LNG i rozpoczną na masową skalę eksport gazu na rynek europejski, który jak na razie jest kluczowym rynkiem zbytu dla Gazpromu – uważa Szymon Kardaś.

Ekspert OSW wskazuje też na niejasne perspektywy rewolucji łupkowej w państwach UE: - Brak regulacji unijnych dotyczących wydobywania gazu łupkowego i trudności techniczne w realizacji przedsięwzięcia (nie ma możliwości automatycznego przeszczepienia na grunt europejski technologii zastosowanych w USA) sprawiają, że jak na razie trudno ocenić realne znaczenie łupków dla pozycji Gazpromu na europejskim rynku gazu.

- Nie sądzę aby wielkim graczom groziła upadłość. Po prostu trzeba będzie dokonać restrukturyzacji, zacząć zarabiać także na rynkach krajowych, przemyśleć dotychczasowe podejście do geologii i grać na płynnym, globalnym rynku gazu. Tylko tyle i aż tyle – mówi portalowi Tomasz Chmal z Instytutu Sobieskiego.

A Keith C. Smith podkreśla, że "jeśli Rosja będzie zdolna do szybkiego wprowadzenia skutecznego programu zwiększenia efektywności energetycznej, ograniczenia korupcji w Gazpromie i innych państwowych producentach, ten kraj może pozostać największym producentem gazu".

- Jednak nie jest to zbyt prawdopodobny scenariusz w świetle polityki gospodarczej Kremla oraz politycznej natury produkcji energii i jej eksportu przez Rosję – zaznacza amerykański ekspert.

Pozorna alternatywa?

Nie tak dawno Putin zdecydował, że Gazprom powinien przystąpić do eksploatacji nowego wielkiego złoża gazu w Jakucji, zbudować stamtąd gazociąg do Władywostoku, a tam zbudować terminal LNG dla eksportu gazu do Chin. Projekt ma być zakończony do 2017 r. Koszt? Oficjalnie 40 mld dolarów, ale zdaniem ekspertów, nawet 65 mld. Putin tłumaczy, że za wszelką cenę Gazprom nie może stracić dla swego LNG rynku chińskiego.

- Azjatycki rynek (Chiny, Japonia, Korea Południowa) rozwija się bardzo dynamicznie i rosyjskie surowce naturalne mogą znaleźć wielu nabywców. Kluczowe znaczenie ma oczywiście rynek chiński – zwraca uwagę Szymon Kardaś z OSW. Od dawna Moskwa straszy Europę, że przekieruje strumień gazu do Azji. Tyle że może się to okazać nieopłacalne, choć kilka lat temu wydawało się inaczej. Ale od tego czasu Chińczycy zbudowali wielki gazociąg, którym sprowadzają gaz z Azji Centralnej, a do tego przymierzają się do wydobycia własnego gazu łupkowego.

Jak mówi portalowi ekspert OSW, "istotnym problemem pozostaje brak porozumienia chińsko-rosyjskiego co do ceny dostarczanego przez Rosję gazu. Wzrost znaczenia wśród eksporterów gazu takich państw jak Katar czy Australia (ewentualnie ok. 2018-2020 USA - w zależności od decyzji wewnętrznych) jest dla Rosji poważnym wyzwaniem w kontekście rynku azjatyckiego. Może się bowiem okazać, że za 4-5 lat Rosja, w obliczu rosnącej konkurencji, nie znajdzie już na rynku azjatyckim tylu chętnych na własny surowiec".

Autor: Grzegorz Kuczyński / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Gazprom | materiały prasowe

Pozostałe wiadomości

Co z zakazem korzystania ze smartfonów w szkołach? Niedawno do pomysłu Trzeciej Drogi pozytywnie odniósł się premier Donald Tusk. A w Ministerstwie Edukacji Narodowej słyszymy, że trwają prace nad ustawą i przepisy będą mogły wejść w życie w trakcie nowego roku szkolnego. Kolejne kraje europejskie próbują ograniczyć czas spędzany przez dzieci i młodzież przed ekranami.

Zakaz korzystania z telefonów w szkołach. Czy znikną z plecaków?

Zakaz korzystania z telefonów w szkołach. Czy znikną z plecaków?

Źródło:
tvn24.pl

W sobotę do Chorwacji dotarł pierwszy pociąg z Polski. "To początek nowego rozdziału wakacyjnych podróży koleją" - przekazał minister infrastruktury Dariusz Klimczak w mediach społecznościowych. Połączenie będzie działało przez całe wakacje.

Historyczna podróż. "Początek nowego rozdziału"

Historyczna podróż. "Początek nowego rozdziału"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Część firm, między innymi z branży e-commerce, transportu, telekomunikacji, bankowości i mediów, od soboty muszą dostosowywać swoje produkty i usługi do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Chodzi o to, by informacje na etykietach, w aplikacjach czy bankomatach były przekazywane w sposób jasny i zrozumiały, z wykorzystaniem więcej niż jednego kanału sensorycznego.

Od dziś nowe obowiązki dla wielu firm

Od dziś nowe obowiązki dla wielu firm

Źródło:
PAP

W ostatnich miesiącach roku możliwy jest kilkuprocentowy wzrost średnich cen transakcyjnych mieszkań - wynika z raportu ekspertów PKO Banku Polskiego. Wpływ na to będzie miał odbudowujący się - dzięki niższym stopom procentowym - popyt, a także zmniejszająca się oferta mieszkań deweloperskich.

Ceny mieszkań mogą wzrosnąć. Prognoza

Ceny mieszkań mogą wzrosnąć. Prognoza

Źródło:
PAP

W austriackim Tyrolu obowiązuje od lata tego roku zakaz omijania korków w przypadku zablokowania autostrady. Na lokalną drogę można zjechać tylko wówczas, gdy posiada się rezerwację w lokalnym hotelu bądź restauracji. Za złamanie przepisów grozi kara w wysokości do 220 euro.

Zakaz omijania korków. Kierowcy mogą słono zapłacić

Zakaz omijania korków. Kierowcy mogą słono zapłacić

Źródło:
PAP

Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami głównych indeksów, a S&P 500 znalazł się na najwyższym poziomie w historii. W centrum uwagi inwestorów są rozmowy handlowe USA.

Nowojorska giełda z historycznym wynikiem

Nowojorska giełda z historycznym wynikiem

Źródło:
PAP

Mała portugalska firma produkująca likiery została pozwana przez francuski koncern modowy Louis Vuitton. Poszło o logo.

Gigant pozywa małą firmę. "Pasożytnicze wykorzystywanie prestiżu"

Gigant pozywa małą firmę. "Pasożytnicze wykorzystywanie prestiżu"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump poinformował w piątek, że natychmiast zrywa negocjacje handlowe z Kanadą, ponieważ kraj ten nie wycofał się z planów nałożenia podatku od usług cyfrowych. Zapowiedział, że w ciągu tygodnia poinformuje Kanadę o nowej stawce ceł na towary z tego kraju.

Trump zrywa negocjacje handlowe. "Bezpośredni i rażący atak"

Trump zrywa negocjacje handlowe. "Bezpośredni i rażący atak"

Źródło:
PAP

Sieć Makro Cash and Carry ogłosiła, że planuje przeprowadzić "optymalizację swojej sieci operacyjnej". Do końca września zamknięte zostaną cztery sklepy, a pracę straci do 400 osób.

Duża sieć zamyka kilka sklepów w Polsce. Pracę straci nawet 400 osób

Duża sieć zamyka kilka sklepów w Polsce. Pracę straci nawet 400 osób

Źródło:
tvn24.pl

Pekao, ING Bank Śląski, Santander Consumer Bank, Bank Pocztowy i Toyota Bank Polska - te instytucje finansowe planują prace serwisowe w najbliższych dniach.

"Ograniczenia w dostępie do płatności". Ostrzeżenie

"Ograniczenia w dostępie do płatności". Ostrzeżenie

Źródło:
tvn24.pl

W piątkowym losowaniu Eurojackpot ponownie nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 140 milionów złotych. W Polsce najwyższa była wygrana trzeciego stopnia w wysokości ponad 1,6 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 27 czerwca 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie. Duża wygrana w Polsce

Kumulacja w Eurojackpot rośnie. Duża wygrana w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Platformy społecznościowe będą zobowiązane do prawnej odpowiedzialności za treści zamieszczane przez ich użytkowników - orzekł Sąd Najwyższy Brazylii. Może to przyczynić się do zaostrzenia sporu z amerykańskimi władzami, które groziły nałożeniem sankcji za rzekome cenzurowanie wypowiedzi Amerykanów.

Ta decyzja może zaostrzyć spór z USA

Ta decyzja może zaostrzyć spór z USA

Źródło:
PAP

Koniec roku szkolnego, rozpoczęły się wakacje, co dla niektórych oznacza wyjazdy nad polskie morze. W tym roku kierowcy nie zawsze skorzystają z darmowego przejazdu autostradą A1 między Toruniem i Gdańskiem, jak to było rok czy dwa lata temu. Minister infrastruktury Dariusz Klimczak wyjaśnił, że bramki będą otwierane jedynie w przypadku bardzo dużego ruchu i zatoru.

Minister wyjaśnia, kiedy przejazd A1 będzie bez opłat

Minister wyjaśnia, kiedy przejazd A1 będzie bez opłat

Źródło:
PAP

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zadecydowała o wysokości opłat abonamentowych w 2026 roku. Publikując informację o przyjęciu rozporządzenia, KRRiT poinformowała, że opłaty ustanowiono na "możliwie najniższym poziomie".

Abonament rtv w górę. Jest decyzja

Abonament rtv w górę. Jest decyzja

Źródło:
PAP

W najbliższą niedzielę - 29 czerwca - sklepy będą otwarte. Oprócz niej do końca roku zostały jeszcze cztery niedziele handlowe, a kolejna przypada na 31 sierpnia.

5/27. Tak wygląda kalendarz handlowy

5/27. Tak wygląda kalendarz handlowy

Źródło:
PAP

Zasięg zagrożenia ubóstwem skrajnym w Polsce w 2024 roku wyniósł 5,2 procent - poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). Wskazał też, że odnotowano spadek o 1,4 punktu procentowego rok do roku.

Ubóstwo w Polsce. Nowe dane GUS

Ubóstwo w Polsce. Nowe dane GUS

Źródło:
PAP

- Ślub miliardera Jeffa Bezosa i Lauren Sanchez w Wenecji będzie miał istotny wpływ gospodarczy na miasto i Włochy - stwierdziła ministra turystyki Daniela Santanche. Podała, że to wydarzenie może wygenerować wpływy w wysokości łącznie 957 milionów euro.

Miliard euro dzięki ślubowi Bezosa i Sanchez w Wenecji. Ministra komentuje

Miliard euro dzięki ślubowi Bezosa i Sanchez w Wenecji. Ministra komentuje

Źródło:
PAP

Część duńskich lokali KFC jest wciąż otwarta mimo ujawnionych nieprawidłowości związanych z serwowaniem mięsa - informuje telewizja DR. Jej dziennikarze dotarli wcześniej do wewnętrznych rozmów byłych pracowników, z których wynika, że w restauracjach celowo przedłużano termin przydatności kurczaka do spożycia.

Skandal w znanej sieci fast foodów. Mieli zniknąć z rynku, ale wciąż działają

Skandal w znanej sieci fast foodów. Mieli zniknąć z rynku, ale wciąż działają

Źródło:
tvn24.pl

Chiny i Stany Zjednoczone uzgodniły szczegóły porozumienia handlowego - poinformowało w piątek chińskie ministerstwo handlu. Zgodnie z ustaleniami, Pekin będzie zatwierdzał eksport towarów objętych kontrolą "zgodnie z obowiązującym prawem", natomiast USA zadeklarowały "odpowiednie złagodzenie" restrykcji wobec Chin.

Nowe ustalenia handlowe między Chinami a USA

Nowe ustalenia handlowe między Chinami a USA

Źródło:
PAP

Coraz więcej pracowników korzysta z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji - nierzadko bez wiedzy przełożonych - licząc na usprawnienie codziennych zadań. Nieostrożne użycie AI może jednak prowadzić nawet do kar dyscyplinarnych czy sankcji finansowych. Badacze alarmują, że nadmierne poleganie na sztucznej inteligencji wpływa też na nasz mózg, osłabiając samodzielność i kreatywność. Szczególnie narażeni są młodzi, dopiero wchodzący na rynek pracy. Odpowiednio stosowana AI może być jednak naszym sprzymierzeńcem.

Kopiuj, wklej, zapomnij. Za kilka kliknięć nawet dyscyplinarka

Kopiuj, wklej, zapomnij. Za kilka kliknięć nawet dyscyplinarka

Źródło:
TVN24+

Firma Apple poinformowała, że zmieniła zasady App Store - sklepu z aplikacjami, by uniknąć kar za łamanie unijnych regulacji antymonopolowych. Zmiany ułatwią korzystanie z systemów płatności innych niż system Apple'a.

Apple zmienił zasady App Store przez unijne regulacje

Apple zmienił zasady App Store przez unijne regulacje

Źródło:
PAP

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ogłosiło nabór do pilotażowego programu skróconego czasu pracy. Firmy mogą zgłaszać swój udział od 14 sierpnia do 15 września - poinformował resort w oficjalnym komunikacie.

Pracować mniej za tyle samo. Ruszył nabór

Pracować mniej za tyle samo. Ruszył nabór

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Założyciel Amazona Jeff Bezos oraz dziennikarka Lauren Sánchez zaprosili dziesiątki VIP-ów ze świata show-biznesu, filmu i finansów do Wenecji na trzydniowe wesele. Oto kilka faktów i liczb dotyczących wydarzenia określanego mianem "Ślubu stulecia".

Wesele za dziesiątki milionów. Taki ma być "ślub stulecia"

Wesele za dziesiątki milionów. Taki ma być "ślub stulecia"

Źródło:
Reuters

Główny Inspektor Farmaceutyczny podjął decyzję o wycofaniu z obrotu dwóch serii popularnego leku przeciwdepresyjnego. Powodem są nieprawidłowości wykryte podczas badań.

Serie leku na depresję wycofane z obrotu

Serie leku na depresję wycofane z obrotu

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura w USA ujawniła próby oszustwa na szkodę ubezpieczyciela Medicare na kwotę 10,6 miliarda dolarów - podał "Washington Post". Dodał, że szefem operacji był obywatel Rosji, a działali w niej obok Rosjan także Czesi i Estończycy.

Próbowali wyprowadzić 10,6 miliarda dolarów. Ich szef był z Rosji

Próbowali wyprowadzić 10,6 miliarda dolarów. Ich szef był z Rosji

Źródło:
PAP

Holenderska organizacja konsumencka wniosła pozew zbiorowy przeciwko Booking.com - popularnej platformie do rezerwacji noclegów online. Firma została oskarżona o stosowanie nieuczciwych praktyk, które mogły prowadzić do zawyżania cen zakwaterowania na całym rynku. Booking.com to serwis, z którego korzystają miliony użytkowników na całym świecie, w tym wielu z Polski.

Mieli zawyżać ceny noclegów. Jest pozew

Mieli zawyżać ceny noclegów. Jest pozew

Źródło:
PAP

PZU i Bank Pekao podpisały dokument określający wstępne zasady współpracy przy tworzeniu grupy bankowo-ubezpieczeniowej (tak zwany term sheet). "To kolejny krok w przygotowaniu transakcji, zacieśniający współpracę stron" - podkreślono w komunikacie.

Fuzja gigantów coraz bliżej. Podpisano dokument

Fuzja gigantów coraz bliżej. Podpisano dokument

Źródło:
PAP

Złoty się umacnia, dolar traci. Co więcej, amerykańska waluta jest na najniższych poziomach od siedmiu lat - wskazują analitycy. Dodają, że dolar utrzymuje trend spadkowy "od objęcia urzędu prezydenta przez Donalda Trumpa".

Dolar "w największych tarapatach od lat"

Dolar "w największych tarapatach od lat"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Dwie trzecie Polaków podróżujących samolotem wybiera na wakacje Hiszpanię, Włochy oraz Grecję. Coraz chętniej latamy też do Turcji, którą wcześniej odwiedzano głównie z biurami podróży.

Główne wakacyjne kierunki Polaków. Zmiana lidera

Główne wakacyjne kierunki Polaków. Zmiana lidera

Źródło:
PAP

Premier Robert Fico przekazał, że Słowacja podtrzymuje weto wobec nałożenia 18. pakietu sankcji na Rosję. Dodał, że zmieni zdanie, jeśli Komisja Europejska zrekompensuje straty wynikające z planowanego zakazu importu rosyjskiego gazu od 2028 roku.

Słowacja podtrzymuje weto. Stawia jeden warunek

Słowacja podtrzymuje weto. Stawia jeden warunek

Źródło:
PAP

Wiceminister rozwoju i technologii Michał Jaros wyjaśnił, że projekt rozporządzenia w sprawie obowiązkowego montażu wind nie będzie dotyczył istniejących już budynków.

Obowiązkowe windy. Wiceminister wyjaśnia

Obowiązkowe windy. Wiceminister wyjaśnia

Źródło:
PAP