Polacy robią w centrach handlowych zakupy o 40-50 procent mniejsze niż rok temu - wynika z analizy obrotów firm handlowych i usługowych zrzeszonych w Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług.
"W pierwszych dniach odmrożenia handlu w porównaniu do analogicznych okresów z zeszłego roku spadki sięgnęły 70 proc. Po blisko miesiącu aktywności handlowej widzimy, że jest tendencja wzrostowa, ale nawet dziś osiągamy ledwo połowę zeszłorocznych wyników dla analogicznych okresów. Ciężko patrzeć w przyszłość z optymizmem" - podał zarząd ZPPHiU w komunikacie prasowym.
Jak dodano, klienci idą po zakupy w bardzo konkretnym celu.
"Nie odwiedzają centrum handlowego dla rozrywki, czy by zjeść rodzinny obiad, ale realizują konkretne zadania zakupowe. Stąd zwiększona konwersja, czyli większa ilość zakupów w stosunku do osób odwiedzających sklepy. Na wzrost obrotów ma natomiast niebagatelny wpływ bogata oferta promocyjna, niespotykana w dzisiejszej skali w poprzednich latach" - podał ZPPHiU.
Spadek odwiedzin
Z danych ZPPHiU wynika, że w porównaniu z sobotą 11 maja 2019 roku w sobotę 9 maja br. odwiedzalność spadła o blisko 70 proc. w Warszawie, a o 65 proc. w reszcie kraju, a obroty spadły odpowiednio o 62 proc. i 58 proc.
W dniach 11-16 maja 2020 r. odwiedzalność spadła o 59 proc. w Warszawie, a 54 proc. w reszcie kraju, a obroty spadły odpowiednio o 52 proc. i 42 proc. (w porównaniu z okresem 13-18 maja 2019).
Z kolei w dniach 18-23 maja 2020 (w porównaniu z 20-25 maja 2019) odwiedzialność w Warszawie spadła o 56 proc., 48 proc. poza stolicą, a obroty spadły odpowiednio o 47 proc. i 36 proc.
ZPPHiU zaapelowało w komunikacie o konstruktywny dialog pomiędzy najemcami i wynajmującymi oparty na zasadzie równości stron.
Źródło: PAP