Będę oczekiwał od pani minister wyjaśnienia, dlaczego w sposób bardzo nieprecyzyjny zinterpretowała naszą decyzję - powiedział na konferencji prasowej premier Donald Tusk, odnosząc się do wypowiedzi minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz. Szef rządu zapewnił, że budżecie przewidziano miliardy na sektor mieszkaniowy, a decyzje dotyczące podziału środków nie zostały jeszcze podjęte.
- Widziałem wpisy w mediach społecznościowych pani minister Pełczyńskiej-Nałęcz a propos kredytu zero procent i środków w budżecie na ten projekt. Wypowiedzi pani ministry w tej kwestii są nieprecyzyjne i fakty są inne - powiedział na konferencji prasowej Donald Tusk.
Premier: będę oczekiwał wyjaśnień
Dodał, że będzie oczekiwał "od pani minister wyjaśnienia, dlaczego w sposób bardzo nieprecyzyjny zinterpretowała naszą decyzję, w której pani ministra uczestniczyła".
- Ta decyzja była oczywista i jasna dla wszystkich i to była decyzja o tym, że mamy w rezerwie, naprawdę dużej rezerwie, miliardy złotych na mieszkalnictwo i budownictwo - powiedział.
- W zależności od tego, który z projektów zyska większość głosów, który z projektów będzie wydawał się najskuteczniejszy, od tego będzie zależało, na jaki projekt ile pieniędzy przeznaczymy - mówił.
- W tym, jeśli chodzi o pracę nad tak zwanym kredytem zero, bo ta nazwa jest pewnym uproszczeniem, one są akurat najbardziej zaawansowane i są już procedowane w ramach rządu. Więc w tym sensie jest dokładnie odwrotnie - powiedział.
Jak wskazał szef rządu, prace nad przygotowanym przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii programem naStart są najbardziej zaawansowane. - Są środki na wsparcie mieszkalnictwa, w tym na kredyt 0. proc. Które z tych sposobów zostaną ostatecznie wybrane, to jest jeszcze przed nami - zaznaczył.
Sprzeciw wobec kredytu zero
W czwartek Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów (KERM) zajmował się m.in. projektami dotyczącymi mieszkalnictwa, jednak, jak wskazywał w środę minister finansów Andrzej Domański podczas spotkania z dziennikarzami, wypracowanie ostatecznych rozwiązań może potrwać.
"Mamy to! Budżet Polski przyjęty przez rząd przeznacza na mieszkalnictwo 4,3 mld zł. To ponad 50 proc. więcej niż w tym roku! Dobra wiadomość: w budżecie jest okrągłe 0 zł na kredyt 0 proc." - napisała w środę minister.
"Tak dla społecznego budownictwa mieszkaniowego Nie dla kredytu 0 proc." - komentowała wcześniej na Twitterze Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Podczas spotkania z dziennikarzami wiceminister finansów Hanna Majszczyk wskazała jednak, że w budżecie na 2025 r. na wydatki związane z mieszkalnictwem zabezpieczono środki w wysokości 4,28 mld zł, z czego 1,6 mld jest w rezerwach. "W zależności od tego, jakie decyzje będą procesowane, środki zostaną odpowiednio przekierowane” – wskazała wiceminister finansów Hanna Majszczyk. Według ministra finansów Andrzeja Domańskiego „środki na kredyt 0 proc. mogą się zmieścić w kwotach przeznaczonych na budownictwo”.
Wcześniej minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk poinformował, że MRiT przygotowało "kompleksowy" program mieszkaniowy. - Trzy filary tego programu to budownictwo komunalne, społeczne i własnościowe. Program nie powinien wpływać na wzrost cen mieszkań w Polsce, tym bardziej że chcemy do niego dołożyć narzędzia podażowe, żeby w przyszłych latach na rynku mogło być więcej mieszkań - powiedział Paszyk. Jak dodał, w przyszłym tygodniu wiceminister Jacek Tomczak przedstawi szczegóły na ten temat.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Leszek Szymański