Litewski Sejm we wtorek zaaprobował decyzję rządu o sprzedaży polskiemu koncernowi PKN Orlen prawie 10 proc. udziałów rafinerii Możejki. Przed dwoma laty PKN Orlen odkupił 84 proc. akcji Możejek od upadającego rosyjskiego koncernu Jukos i rządu Litwy.
Za decyzją o sprzedaży opowiedziało się 80 posłów, 11 było przeciw, 11 - wstrzymało się od głosu.
Polski koncern kupił też akcje od drobnych inwestorów na Litwie i ma obecnie 90,02 proc. akcji jedynej rafinerii w krajach bałtyckich. Pozostałe 9,98 proc. akcji należy do litewskiego rządu. Litwa chce sprzedać te akcje, by zdobyć dodatkowe pieniądze na stabilizację finansów państwowych. Wartość transakcji wyniesie 284,45 mln dolarów. Taka suma została przewidziana w umowie zawartej przed dwoma laty.
Premier Litwy Andrius Kubilius w piątek, po spotkaniu w Wilnie z prezesem Orlenu Jackiem Krawcem, powiedział dziennikarzom, że oficjalną propozycję wykupienia pakietu, litewski rząd przedstawi polskiemu koncernowi jak najszybciej, prawdopodobnie już po świętach, a transakcja zostanie sfinalizowana pod koniec stycznia.
Źródło: PAP