Ministerstwo Infrastruktury chce wprowadzić zakaz wyprzedzania się ciężarówek na autostradach i drogach szybkiego ruchu. Chcemy, żeby ustawa zaczęła obowiązywać jak najszybciej - powiedział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk w rozmowie z Polską Agencją Prasową zauważył, że projekt nowelizacji ustawy w tej sprawie został przyjęty przez rząd. - Chcemy, żeby ustawa (zakazująca wyprzedzania się ciężarówek na drogach szybkiego ruchu - red.) była jak najszybciej przyjęta przez Sejm, jak najszybciej trafiła do Senatu i jak najszybciej zaczęła obowiązywać - powiedział szef resortu infrastruktury.
- Spotykamy się z bardzo pozytywnymi ocenami tego projektu - dodał Adamczyk.
Zakaz wyprzedzania się ciężarówek
Minister powiedział, że o tym, jak niebezpieczne jest takie wyprzedzanie, świadczy różnica w dopuszczalnej prędkości samochodu osobowego i ciężarowego, która na autostradzie wynosi 60 km/h.
- To jest problem przede wszystkim bezpieczeństwa, gdyż dopuszczalna prędkość samochodu osobowego na autostradzie to 140 kilometrów na godzinę, a samochodu ciężarowego to 80 kilometrów na godzinę. Bywa wiele takich przypadków, kiedy to w ostatniej chwili ciężarówka zjeżdża na lewy pas, w czasie gdy może nim się poruszać samochód osobowy z prędkością 140 kilometrów na godzinę, czyli o około 60 kilometrów wyższą - zauważył Andrzej Adamczyk.
Obecnie znak B-26 "zakaz wyprzedzania przez samochody ciężarowe" obowiązuje na wybranych odcinkach autostrad.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl