Kabriolety to nie tylko potężne maszyny ze sportowym zacięciem warte setki tysięcy, a nawet miliony złotych. To także zwykłe auta, codziennie widywane na ulicach naszych miast. Na dodatek można je kupić w bardzo rozsądnej cenie. Oto cztery propozycje budżetowych kabrioletów na wakacje.
Głównym kryterium, jakie przyjęliśmy szukając kabrioletu na wakacje, jest cena. Dysponując budżetem w zakresie od 14 tys. zł do 15 tys. zł możemy znaleźć już kilka naprawdę ciekawych modeli, w tym: Opel Tigra, Renault Megane, Peugeot 307 oraz Volkswagen New Bettle. A do tego proponujemy wzór na obliczenie poziomu zadowolenia prawdziwego fana motoryzacji, który wygląda następująco: F = KM*M, gdzie F-frajda, KM-moc silnika, M-dystans do pokonania.
Poza tym skoro kabriolety są tak popularne, łatwo będzie też o części zamienne oraz porady innych użytkowników, których w sieci nie brakuje.
1. Opel Tigra. W tym przypadku warto zauważyć, że dostępny jest dość szeroki wachlarz silników: od oszczędnych diesli, po całkiem żwawe benzyniaki. Takie samochody kupuje się dla frajdy z jazdy, więc interesują nas mocniejsze silniki.
Najmocniejsza wersja silnikowa budżetowego cabrio od opla, to TwinTop 1,8. Dwudrzwiowe nadwozie z 2005 roku, zdolne pomieścić na pokładzie dwie osoby, napędza czterocylindrowy silnik o mocy 126 KM i maksymalnym momencie obrotowym 165 Nm. Jednostkę łączy z przednią osią manualna skrzynia biegów o pięciu przełożeniach. Prędkość maksymalna, ważącego 1265 kg auta, wynosi 204 km/h, a pierwsza setka zaświeci się na prędkościomierzu po 9,4 sekundach.
Katalogowe spalanie producent określił na 7,7 litra na 100 km w cyklu mieszanym. Zatem jedno pełne tankowanie 45-litrowego zbiornika paliwa, pozwoli na podróż z Warszawy do Szczecina. Ale do Świnoujściu już raczej nie dojedziemy.
2. Peugeot 307 CC (cabrio-coupe). W przewidzianym na zakup budżecie 15 tys. zł można dostać używaną trzysta siódemkę z najmocniejszym, 177-konnym silnikiem i pierwszym badaniem technicznym z 2005 roku.
Jednostka o pojemności dwóch litrów, to czterocylindrowy, dwuwałkowy motor, napędzający nadwozie zdolne pomieścić nawet czterech pasażerów. Większy i cięższy od poprzedniej propozycji peugeot (1490 kg) rozpędza się do pierwszej setki w czasie 9,5 sekundy, by po pewnym czasie osiągnąć nawet 220 km/h.
Spalanie rzędu 8,2 litra na sto kilometrów, pozwoli na jednym tankowaniu dojechać z Warszawy do Gdyni i z powrotem.
3. Renault Megane CC. Tu niestety musimy pójść na większy kompromis i zakupić starszy model, czyli z 2004 roku.
To auto pozwoli zabrać na pokład cztery osoby - kierowca plus trzech pasażerów. To najcięższy samochód w naszym zestawieniu (1704 kg) posiada 2-litrowy silnik. Rzędowa czwórka potrafi wygenerować 191 Nm maksymalnego momentu obrotowego, które wraz ze 135 KM rozpędzą "megankę" do 100 km/h w czasie 9,9 sek.
Prędkość maksymalna tego modelu renault wynosi 205 km/h. Co z zasięgiem? Na jednym tankowaniu dojedziemy z Warszawy do Lipska (Niemcy). Według danych producenta, ten model spala 8,2 litra na 100 km, a zbiornik pomieści 60 litrów.
4. Volkswagen New Beetle. Nowe wcielenie kultowego „Garbusa” to bardzo pojemny samochód, jak na swoją klasę. Zmieszczą się w nim cztery osoby z niewielkimi bagażami. I bez większych problemów dojedziemy nim na żagle w Chorwacji. Niestety zrobi to najwolniej ze wszystkich samochodów z naszego zestawienia. Mało aerodynamiczne kształty "Garbusa", nie pozwolą się mu rozpędzić powyżej 185 km/h. 115 koni wyciśnięte z rzędowej czwórki, rozpędza auto do pierwszej setki w 11,7 sekundy.
Spalanie na poziomie 8,8 litra na 100/km wymaga, by zanim dojedziemy do wymarzonej Chorwacji, dwukrotnie tankować. W końcu zbiornik pomieści jedynie 55 litrów bezołowiowej.
Zobacz. Takiego samochodu jeszcze w Polsce nie było. Ekstrawaganckie auto i nietypowy układ zasilania
Autor: Jakub Tomaszewski / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Denis Rozhnovsky / Shutterstock.com