Bajońskie zarobki i luksusowe auta. Zaglądamy do garaży i sprawdzamy, czym jeździ drużyna polskiej reprezentacji piłki nożnej. Nasz cykl zaczniemy od samochodów kapitana Lewandowskiego.
Bajońskie sumy, jakie zarabiają piłkarze światowych klubów obrosły już legendą. W ramach naszego cyklu przyjrzymy się flocie samochodowej polskiej reprezentacji, a jest czemu się przyglądać. Zaczniemy od samochodów kapitana naszej reprezentacji – Roberta Lewandowskiego.
W jego garażu stoją przynajmniej trzy warte uwagi samochody. W kolejności alfabetycznej należy najpierw wymienić Bentleya Continental GTC Speed. Kiedy „Lewy” udając się po bułki postanawia wsiąść akurat w ten samochód, pod prawą nogą ma ponad 642 KM i 800 Nm. W zestawieniu z 6-stopniową przekładnią automatyczną, prawie 5-metrowe auto o masie blisko 2 400 kg rozpędzi się do pierwszej setki w 4,3 sekundy, a prędkość maksymalną ponad 320 km/h osiągnie po kolejnych kilku chwilach. Cena Bentley'a Continental GTC Speed zaczyna się od 242 000 dolarów (942 000 złotych).
Następnym bolidem w garażu Roberta jest Ferrari F12 Berlineta. To jeden z najmocniejszych samochodów produkowanych w Maranello. Dwumiejscowy bolid dysponuje mocą 740 KM dostępnych przy 8250 obr/min. oraz 690 Nm maksymalnego momentu obrotowego przy 6000 obr/min., które na asfalt przenosi 7-przekładniowa skrzynię biegów o dwóch sprzęgłach. Masa własna auta to półtorej tony, a pierwsza setka zaświeci na prędkościomierzu już po 3,1 sekundy. Wskazówka będzie się piąć wyżej, by po 8,5 sek wyznaczyć 200 km/h, a zatrzyma się dopiero na 340 km/h. Cena F12 zaczyna się od 323 000 dolarów (1 332 000 złotych).
Trzecim autem w rodzinie jest Porsche Cayenne, czyli duży SUV ze Stuttgartu. Nie ma pewności, którą wersją jeździ „Lewy”, ale biorąc pod uwagę jego preferencje motoryzacyjne i głębokość portfela, obstawiamy najmocniejszą – 550-konną. Jeżeli przeczucie nas nie myli, w garażu stoi Cayenne Turbo S o 750 niutonometrach i przyspieszeniu 4,8 sekundy do pierwszej setki. Prędkość maksymalna prawie 2,5 tonowego auta wynosi 280 km/h. Ceny modelu na ten roku zaczynają się od 835 000 złotych.
A tak wygląda przejażdżka innym hipersamochodem, którego jeszcze nie ma żaden piłkarz:
Autor: jt / Źródło: tvn24bis.pl