Wojna celna Donalda Trumpa może przynieść pozytywne skutki dla części firm. Skorzystać na tej sytuacji mogą podmioty obsługujące logistykę, kurierzy i magazyny - wskazał "Puls Biznesu".
"PB" podkreślił też, że cła nałożone przez prezydenta USA na Unię Europejską spowodują wiele zmian w międzynarodowym handlu, choć zdaniem ekspertów nie wszystkie polskie firmy na tym stracą. Straty mogą ponieść lokalni sprzedawcy detaliczni.
Te firmy mogą zyskać na wojnie celnej Trumpa
"Generalnie nowa polityka celna to szansa dla podmiotów kompleksowo obsługujących logistykę, ponieważ spowoduje zwiększony popyt na usługi składowania, konfekcjonowania oraz realizacji zamówień, zwłaszcza ze strony platform i sprzedawców, którzy będą omijać bezpośrednie dostawy z Chin do USA" - wskazał dziennik.
W ocenie Arkadiusza Filipowskiego, prezesa zarządu Fulfilio, już teraz widać "zwiększone zainteresowanie chińskich operatorów rozbudową łańcuchów dostaw z wykorzystaniem polskich centrów logistycznych oraz lokalnych partnerów". Według niego wzrośnie znaczenie Polski jako bufora w handlu transkontynentalnym. W konsekwencji może to pociągnąć za sobą boom na rynku magazynowym i kurierskim - dowiadujemy się z "PB".
W środę weszły w życie dodatkowe cła. Wśród nich jest między innymi 20-procentowe cło na produkty z Unii Europejskiej oraz 84-procentowe na Chiny.
Czytaj również: Dodatkowe cła Trumpa weszły w życie >>>
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CinemaPhoto/Shutterstock