Czternasta emerytura niebawem zasili portfele emerytów i rencistów. Część otrzyma świadczenie już w przyszłym tygodniu - na koniec sierpnia. Jednocześnie maleje liczba seniorów uprawnionych do świadczenia. - Ustalenie zamrożonego kryterium jest ogromnym i fundamentalnym błędem - ocenia w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl dr Tomasz Lasocki z Wydziału Administracji i Nauk Społecznych Politechniki Warszawskiej. Na dodatek jego zdaniem problemów z czternastą emeryturą jest więcej.
Jeszcze w sierpniu część emerytów i rencistów otrzyma czternastą emeryturę razem ze swoim comiesięcznym świadczeniem. Tegoroczne rozporządzenie określiło termin jej wypłaty na wrzesień, ale część seniorów, którym emerytura bądź renta wpływa do pierwszego dnia miesiąca, dostanie ją w piątek, 30 sierpnia.
Kto dostanie czternastą emeryturę w 2024 roku, a kto nie
Podstawowa kwota czternastki równa się wysokości minimalnej emerytury. Obecnie wynosi ona 1780,96 zł brutto. Na rękę to około 1493 zł.
Waloryzacji nie podlega jednak próg dotyczący wypłaty świadczenia, ustalony w kwocie 2900 zł brutto. W przypadku emerytury do tego progu czternastka jest wypłacana w podstawowej wysokości, powyżej obowiązuje zasada "złotówka za złotówkę".
- Ustalenie zamrożonego kryterium, do tego jedynego do otrzymania czternastej emerytury, jest ogromnym i fundamentalnym błędem - ocenia w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl dr Tomasz Lasocki z Wydziału Administracji i Nauk Społecznych Politechniki Warszawskiej, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich.
- W teorii kryterium to ma spowodować, aby czternasta emerytura trafiała tylko do najmniej zamożnych emerytów. Jednak to założenie ma się nijak do rzeczywistości - ocenia.
Wyjaśnia, że przykładowo osoby prowadzące działalność gospodarczą i odprowadzające przez lata niskie składki, również mieszczą się w tym kryterium. Przy czym, jak zaznacza, mogą nadal prowadzić tę działalność i uzyskiwać z niej wysokie dochody, pobierając jednocześnie emeryturę.
Kolejny przykład, który podaje Lasocki, to małżeństwo, w którym jeden z małżonków pobiera bardzo wysoką emeryturę, drugi zaś niską. – Łączny budżet takiego gospodarstwa domowego jest bardzo wysoki, ale w związku z tym, że jeden z małżonków mieści się w kryterium pobierania najniższej emerytury, to ich budżet zasili dodatkowo czternasta emerytura – wskazuje. Natomiast czternastkę niekoniecznie otrzyma para, która taki sam dochód uzyskuje dzięki dwóm równym świadczeniom.
Z kolei na drugim końcu skali umieszcza się rodzinę, w której główny i jedyny żywiciel uległ wypadkowi w pracy, z związku z czym utrzymuje się ona z jednej renty rodzinnej wypadkowej. – Kilkuosobowa rodzina, której jedyny żywiciel otrzymuje 6 tys. zł renty, nie dostanie już dodatkowego świadczenia, mimo że dochód na osobę w takim gospodarstwie domowym jest niski i ta czternasta emerytura wspomogłaby ich sytuację finansową – zauważa Tomasz Lasocki. Z tego powodu, w jego ocenie, ustalenie w ten sposób kryterium jest niezgodne z konstytucją.
"Ma wbudowany mechanizm autodestrukcji”
Jak zauważa ekspert, brak waloryzacji progu uprawniającego do czternastej emerytury każdego roku zmniejsza liczbę emerytów i rencistów, uprawnionych do jej otrzymania. – W 2021 roku, gdy wprowadzono czternastą emeryturę i ustalono kryterium na stałym poziomie, przeciętny emeryt otrzymywał emeryturę niższą niż ustalony próg w wysokości 2900 złotych – wyjaśnia Tomasz Lasocki. – Obecnie kwota ta jest znacznie wyższa i każdego roku będzie rosła – dodaje.
Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że 2021 roku 14. emerytury otrzymało łącznie 9,1 mln osób, z czego 7,9 mln świadczenia w pełnej wysokości. W tym roku dostanie ją łącznie 8,9 mln osób, a pełną już tylko 6,4 mln.
– Czternasta emerytura od samego początku jest źle skonstruowana. Ma bowiem wbudowany mechanizm autodestrukcji. Zgodnie z zapisami w ustawie każdego roku zwiększana jest minimalna kwota emerytury, ale próg pomniejszania świadczenia jest ten sam. To doprowadzi do sytuacji, w której już za kilka lat ten próg będzie niższy niż minimalna emerytura. Nie ma innej możliwości – wyjaśnia Lasocki.
Ekspert zwraca także uwagę na zasadę złotówka za złotówkę w przypadku czternastki. - Sprowadza się do tego, że ten, kto więcej wniósł do systemu emerytalnego, ten otrzymuje mniej lub nawet wcale, co uważam za niesprawiedliwe – mówi Tomasz Lasocki.
– Ktoś, kto wniósł do systemu emerytalnego kilka złotych i dostaje kilka groszy emerytury, dostaje co roku pełną kwotę i trzynastki, i czternastki. A ten, kto wniósł więcej, to okazuje się, że wprawdzie trzynastą emeryturę też dostanie i to w pełnej wysokości, ale czternastki już w ogóle – zauważa.
Czternasta emerytura "ma w sobie tyle błędów, że nie ma sensu tego naprawiać"
W 2023 roku Jarosław Kaczyński zapowiedział, że "14. emerytura będzie wynosiła 2200 złotych netto". Nie brakowało wówczas głosów, że prezes PiS pomylił podczas wystąpienia brutto z netto, czyli na rękę, jednak przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości zgodnie zaprzeczali. W efekcie na mocy rozporządzenia (taką możliwość daje ustawa) kwota czternastki w podstawowej wysokości została podniesiona do 2650 zł brutto.
Dziś PiS krytykuje obecną koalicję za wypłatę świadczenia o blisko 900 złotych niższego.
- Mechanizm przyznawania czternastej emerytury działa tak, jak go ustalił ustawodawca, czyli ówczesny rząd PiS – przypomina Tomasz Lasocki. – Podwyżka w minionym roku była z mocy uchwalonego wówczas rozporządzenia przez PiS jednorazowa. Sama ustawa o czternastej emeryturze nie została zmieniona. Nie zmieniono progu 2900 złotych – zauważa, przypominając, że miniony rok był rokiem wyborczym.
Jak dodaje Lasocki, ponadto poprzedni rząd, przygotowując założenia ustawy budżetowej na 2024 rok, nie przewidział w niej wyższej kwoty na czternastą emeryturę niż ta, która wynika z ustawy.
W opinii eksperta 14 emerytura "ma w sobie tyle błędów, że nie ma sensu tego naprawiać". - Te same pieniądze po prostu trzeba podzielić wedle nowych i sprawiedliwych kryteriów. W taki sposób, aby motywowano do wpłacania składek do systemu, a nie demotywowano do ich odkładania, co właściwie powoduje obecny kształt czternastej emerytury. Świadczenie w takiej formie jest nieefektywne i jest zaprzeczeniem podstawowych zasad związanych z systemem emerytalnym – podsumowuje Tomasz Lasocki.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock