Ksiądz Marcin Chudzik od kilku lat robi na drutach skarpetki. Najpierw zbierał w ten sposób pieniądze na remont zabytkowego kościoła w Starym Bublu (Lubelskie). Teraz postanowił wesprzeć Ukrainę. Wystawia na licytacje skarpetki w niebiesko-żółtych kolorach, dochód z ich sprzedaży przekazywany jest na rzecz Ukrainy. Duchowny zapowiada, że będzie dziergał, póki starczy mu włóczki.
- Gdy zobaczyłem, że mam akurat włóczkę w niebieskim i żółtym kolorze, pomyślałem że również zrobię coś na rzecz Ukrainy. Zabrałem się więc do pracy, po czym wystawiłem na aukcję pierwszą parę – mówi ks. Marcin Chudzik, proboszcz parafii św. Antoniego Padewskiego w Gnojnie.
Duchowny już od kilku lat robi na drutach wełniane skarpetki, które sprzedaje na internetowych aukcjach, zbierając w ten sposób pieniądze na remont zabytkowego kościoła św. Jana Ewangelisty w Starym Bublu. W zeszłym roku, by zasilić kościelne fundusze, wydał też zbiór rozważań o świętym Józefie, który rozsyłany był wszystkim tym, którzy wsparli remont świątyni.
Odbyły się już cztery licytacje
- Natomiast jeśli chodzi o skarpetki, to obecnie w każdym tygodniu jedna para wystawiana jest na aukcję na rzecz Ukrainy, a jedna na potrzeby remontu kościoła. Skarpetki dla Ukrainy są oczywiście zawsze niebiesko-żółte – mówi ksiądz.
Pierwsza para została wylicytowana za 170 zł, druga za 130, trzecia za 81, a czwarta za 188.
Zwycięzca wybiera organizację, którą chce wesprzeć
- Osoba, która wygra, wybiera - wedle własnego uznania - instytucję organizującą zbiórkę dla Ukrainy i wysyła mi potwierdzenie przelewu. Wtedy ja wysyłam pocztą skarpetki – wyjaśnia ks. Chudzik.
Dodaje, że bardzo go cieszy zainteresowanie inicjatywą. – Będę robił niebiesko-żółte skarpetki, dopóki starczy mi włóczki w tych kolorach. Mam jeszcze cztery pełne motki. Możliwe, że powstaną z tego cztery pary – wylicza nasz rozmówca.
Na dokończenie remontów
Natomiast jeśli chodzi o aukcje na rzecz świątyni w Starym Bublu, pieniądze przeznaczone będą na wykonanie opaski odwadniającej wokół kościoła oraz remont ściany frontowej i stolarki drzwiowej.
- Kiedy zakończą się te prace, przyjdzie czas na odnowienie wnętrz świątyni. Obiekt wzniesiony został w 1740 roku. Gdyby nie prowadzone w ostatnich latach remonty, świątynia z całą pewnością byłaby w dużo gorszym stanie niż obecnie – zaznacza proboszcz.
Czytaj też: Samorząd Lwowa dostał od władz Białegostoku dwa miejskie autobusy. "Wiele z ukraińskich trafiło na front"
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: ksiądz Marcin Chudzik