W miejscowości Utrówka (Lubelskie) 73-letni kierowca zjechał do przydrożnego rowu. Policja wstępnie ustaliła, że mężczyzna stracił panowanie nad kierownicą, bo wyganiał z auta owady. Został przewieziony do szpitala.
We wtorek (19 lipca) przed godziną 14 w miejscowości Utrówka kierujący oplem 73-letni mieszkaniec gminy Drelów zjechał, na prostym odcinku drogi, na przeciwległy pas. Auto wpadło do rowu.
Kierowca był trzeźwy
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna w chwili zdarzenia wyganiał z auta owady. 73-latek doznał obrażeń ciała. Trafił do szpitala. Był trzeźwy – mówi komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Czytaj też: Ciężarówka rozbiła się na betonowym słupie
We wtorek, na terenie tego samego powiatu doszło do jeszcze jednego wypadku. Doszło do niego po godzinie 7.30 w miejscowości Zakalinki.
74-latek wjechał "na trzeciego"
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący samochodem marki volvo, 74-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej w trakcie wyprzedzania "na trzeciego" zderzył się z jadącym z przeciwka volkswagenem.
- Za kierownicą drugiego samochodu siedział 22-letni mieszkaniec gminy Sarnaki. W wyniku zdarzenia doznał on obrażeń ciała i trafił do szpitala - zaznacza kom. Salczyńska-Pyrchla.
Obaj kierowcy byli trzeźwi. Policja wyjaśnia okoliczności obu wypadków oraz apeluje o rozwagę na drodze.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Biała Podlaska