Na jednym z drzew, na wysokości około 20 metrów nad ziemią, utknął dron. Żołnierze, biorący udział w ćwiczeniach, poprosili strażaków o interwencję.
W sobotę, 5 czerwca, po godzinie 18 dyżurny Państwowej Straży Pożarnej Radzyniu Podlaskim (województwo lubelskie) otrzymał dość nietypowe zgłoszenie. Okazało się, że podczas ćwiczeń wojskowych na terenie tego miasta na jednym z drzew utknął dron. Urządzenie znajdowało się około 20 metrów nad ziemią.
"Rozstawili podnośnik i zdjęli drona"
Na miejsce wysłany został zastęp Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej.
- Strażacy rozstawili podnośnik, zabezpieczyli miejsce zdarzenia, zdjęli drona z drzewa i przekazali żołnierzom – opowiada kpt. Krzysztof Gomółka z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Radzyniu Podlaskim.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP Radzyń Podlaski