Stoją na parkingach, chodnikach, niektóre nawet na terenach zielonych. Studenci Uniwersytu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie postanowili wziąć pod lupę wraki rozsiane w różnych punktach miasta. Stworzyli więc aplikację, dzięki której każdy możne oznaczać na mapie miejsce, w którym zauważy porzucone auto. Niedługo w aplikacji ma być dostępna nie tylko mapa Lublina, ale też całej Polski.
"W prawie nie istnieje definicja tzw. wraku, czyli najczęściej pojazdu zdewastowanego, pozostawionego bez opieki, które przez długi czas zajmuje miejsce postojowe lub swoim stanem technicznym zagraża bezpieczeństwu osób" – czytamy na stronie Straży Miejskiej w Łodzi.
Dalej jest mowa o tym, że "zgodnie z art. 50a Ustawy prawo o ruchu drogowym strażnik lub policjant może usunąć z drogi pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany".
16 osób pracowało przez trzy miesiące
"Usunięty w tym trybie pojazd umieszczany jest na parkingu strzeżonym, a nieodebrany na wezwanie gminy przez uprawnioną osobę w terminie 6 miesięcy od dnia usunięcia, uznaje się za porzucony z zamiarem wyzbycia się. Pojazd ten przechodzi na własność gminy z mocy ustawy" – głosi wpis.
Wraki postanowili wziąć po lupę studenci z, działającego na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, Koła Naukowego Geoinformatyków – Geo IT UMCS. Pracowali w 16 osób przez trzy miesiące, aby stworzyć aplikację o nazwie "Porzucone auta na terenie miasta Lublin". Na razie dostępna jest na stronie internetowej, ale jak zapowiada jedna z współtwórczyń aplikacji Sandra Chrustowska, jeśli będzie zainteresowanie, to aplikację będzie też można ściągnąć sobie na telefon.
Klikamy w mapę i wskazujemy miejsce, w którym zauważyliśmy wrak
Obsługa jest bardzo prosta. Po wejściu na stronę wyświetla się nam mapa Lublina z podziałem na dzielnice, na której widzimy oznaczone różnymi kolorami kategorie wraków – m.in. auta uszkodzone, bez uszkodzeń czy też zdewastowane. Wszystkie łączy jedno – od dawna stoją na parkingach i zajmują miejsce. Niektóre porzucone są zresztą na trawnikach.
- Po kliknięciu w poszczególne kółko wyświetla nam się informacja m.in. o tym przy jakiej ulicy dane auto stoi i jakiej jest marki. Dołączone jest też zdjęcie – mówi Sandra Chrustowska.
Studentka: na terenie miasta stoi ponad 400 wraków
Choć wszystkie zdjęcia oraz oznaczenia lokalizacji zrobili studenci, to dodawać kolejne wraki może każdy z użytkowników aplikacji.
- Chcemy zachęcić do korzystania z niej chociażby przez straż miejską, tak żeby auta jak najszybciej znikały z przestrzeni publiczne. Zgodnie z naszymi danymi sprzed trzech miesięcy, na terenie miasta stoi ponad 400 wraków, najwięcej na Sławinie (jedna z dzielnic Lublina – przyp. red.). Są też konkretne ulice, na które szczególnie należy zwrócić uwagę. Najwięcej, bo aż 11 wraków znajduje się przy ul. Niepodległości, niewiele mniej przy Lipińskiego. – zaznacza studentka.
W 2022 roku z terenów poza drogami publicznymi zabrano 157 wraków
Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej w Lublinie, cieszy się że studenci stworzyli aplikację, bo – jak mówi – każde tego typu narzędzie jest przydatne, niemniej podkreśla że tylko niewielka liczba aut wskazanych w aplikacji można traktować jak wraki.
- Choć oczywiście przyglądamy się każdej sytuacji z osobna. W zeszłym roku z terenów dróg publicznych odholowaliśmy 17 takich pojazdów, w tym roku – sześć. Pomagamy też spółdzielniom czy też wspólnotom mieszkaniowym w ustalaniu właścicieli porzuconych aut. W zeszłym roku udało się dzięki temu zabrać z terenów poza drogami publicznymi 157 wraków, a w tym roku już 80 – zaznacza rzecznik.
Wspólnota nie może odholować auta, którego właściciel nie jest znany
O ile, jak było to wspomniane na wstępie, strażnicy miejscy i policjanci mogą usuwać wraki z terenów dróg publicznych nawet jeśli nie uda się ustalić właściciela pojazdu, to spółdzielnie czy też wspólnoty mieszkaniowe nie mają takiego prawa.
- Musimy ustalać właściciela danego pojazdu, a jeśli się to nie udaje nie możemy takiego auta odholować, bo byłaby to kradzież cudzego mienia – mówi nam Iwona Kuzioła z ADM "Śródmieście", jednego z lubelskich administratorów nieruchomości.
Aplikacja ma objąć zasięgiem cały kraj
Studenci zapowiadają, że już niedługo do aplikacji będzie podpięta mapa całej Polski i można będzie wskazywać na niej punkty z terenu całego kraju.
Problem z porzuconymi pojazdami dotyczy całej Polski.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Koło Naukowe Geoinformatyków – Geo IT UMCS