Uszkodzone oko, wybite zęby i podejrzenie złamania kręgosłupa - takie obrażenia odniósł pies rasy shih tzu, który został skatowany przez 51-letniego mieszkańca Łomży (województwo podlaskie). Mężczyzna był pijany. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
W poniedziałek (6 września) po południu w jednym z mieszkań na łomżyńskim osiedlu Południe 51-letni mężczyzna miał skatować swojego psa. Policję zawiadomił syn mężczyzny.
- Z relacji zgłaszającego wynikało, że po powrocie do mieszkania znalazł zakrwawionego psa, który leżał i nie był w stanie sam się podnieść - mówi podkomisarz Justyna Janowska z Komedy Miejskiej Policji w Łomży.
Policja: kopnął psa, bo ten go ugryzł
Okazało się, że 51-latek był pijany. Miał niemal 1,5 promila alkoholu. - Przyznał policjantom, że kopnął psa, bo ten ugryzł go, kiedy otwierał lodówkę. Siła uderzenia była tak duża, że zwierzę, ratując się, zerwało karnisz z firankami - opowiada podkom. Janowska.
W czasie gdy mundurowi byli w mieszkaniu, do zgłaszającego zadzwonił jego brat, który zawiózł psa do weterynarza. Okazało się, że zwierzę ma uszkodzone oko, wybite zęby i podejrzenie złamania kręgosłupa.
51-latek trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. - Za to przestępstwo ustawa o ochronie zwierząt przewiduje karę do pięciu lat pozbawienia wolności – zaznacza policjantka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Łomża