W środę (24 listopada) rano Staż Graniczna poinformowała, że minionej doby zanotowano 267 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Na odcinkach ochranianych przez placówki SG w Dubiczach Cerkiewnych oraz w Mielniku doszło do prób forsowania granicy przez grupy agresywnych cudzoziemców. - Jeden żołnierz został poszkodowany podczas nocnego ataku - przekazała rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska.
Straż Graniczna informuje, że późnym wieczorem i w nocy z wtorku na środę doszło do trzech ataków migrantów z Białorusi na polskie służby i wojsko strzegące granicy. W pobliżu Mielnika dwie grupy migrantów liczące 30-40 osób dwukrotnie atakowały polskie służby i żołnierzy, a w okolicach Dubicz Cerkiewnych grupa ponad 100 nielegalnych imigrantów próbowała dostać się na teren Polski.
- W Mielniku były dwie próby nielegalnego przekroczenia granicy. Około godz. 20.30 grupa ok. 40 migrantów próbowało się przedostać na terytorium Polski. Około 30 cudzoziemców przedostało się na teren naszego kraju. Atakujący rzucali kamieniami, kawałkami drzewa w funkcjonariuszy i żołnierzy. Jeden z żołnierzy doznał obrażeń głowy. Została mu udzielona pomoc medyczna – powiedziała Michalska.
Przekazała, że 30-osobowa grupa, która wdarła się na teren Polski została zatrzymana. Osoby te pouczono o obowiązku opuszczenia terytorium Polski i doprowadzono do granicy.
"Wszystkie osoby zostały zatrzymane"
Następnie około 23.30 kolejna grupa ok. 30 osób atakowała polskie służby i żołnierzy. - Poza kamieniami, kawałkami drewna rzucali oni petardami hukowymi. Grupie tej udało się przejść na terytorium Polski, jednak wszystkie osoby zostały zatrzymane, pouczone o konieczności opuszczenia terytorium naszego kraju, a następnie doprowadzone do linii granicznej – zapewniła rzecznik SG.
Do zmasowanego ataku na polską granicę doszło także w okolicach Dubicz Cerkiewnych. Około godz. 20 grupa ponad 100 nielegalnych imigrantów próbowała dostać się na teren Polski.
- Te osoby były bardzo agresywne, rzucały kamieniami w kierunku polskich funkcjonariuszy, przerzucały kładki przez concertinę (zaporę z drutu kolczastego – PAP), migranci cięli elementy zapory. Całemu zdarzeniu asystowali białoruscy żołnierze. Również pomagali cudzoziemcom – relacjonowała Michalska.
Dwie osoby w szpitalu
W wyniku tych ataków na terytorium Polski udało się przedostać ponad 100-osobowej grupie. - Z naszych ustaleń wynika, że byli to głównie obywatele Iraku. Wszystkie te osoby zostały zatrzymane zaraz przy linii granicy, pouczone o obowiązku opuszczenia terytorium Polski i doprowadzone do granicy – oznajmiła.
Dwie z zatrzymanych osób na terytorium Polski uskarżały się na zły stan zdrowia. - To dwaj obywatele Iraku. Jeden z mężczyzn mówił, że boli go noga, drugi twierdził, że źle się czuje. Została do nich wezwana pomoc medyczna. Przewieziono ich do szpitala. Te osoby są w dobrym stanie zdrowia i nic nie zagraża ich zdrowiu i życiu – poinformowała Michalska.
267 prób przekroczenia granicy
Staż Graniczna poinformowała, że minionej doby zanotowano 267 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Funkcjonariusze SG i żołnierze udaremnili w nocy m.in. próbę nielegalnego przekroczenia granicy przez rzekę Bug. W okolicach Włodawy (Lubelskie) sześć osób pontonem próbowało przedostać się z Białorusi na polski brzeg – poinformował rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej kpt. Dariusz Sienicki.
Jak przekazał, do zdarzenia doszło ok. godz. 1 w nocy z wtorku na środę w powiecie włodawskim. Patrol funkcjonariuszy Straży Granicznej i żołnierzy dostrzegł na białoruskim brzegu rzeki granicznej grupę osób i ponton. - Prawdopodobnie przygotowywały się do nielegalnego przekroczenia granicy państwowej. Grupa około sześciu osób została przez nas dostrzeżona i oświetlona. Za pomocą głośnych komunikatów poinformowaliśmy ich, że w ten sposób nie wolno przekraczać granicy państwowej, wezwaliśmy ich do zachowania zgodnego z prawem – poinformował kpt. Sienicki.
Jak przekazał, osoby te spuściły powietrze z pontonu i wycofały się w głąb terytorium Białorusi.
Policja zatrzymała we wtorek jednego kuriera
- W dalszym ciągu kwitnie też przemytnictwo. Są osoby, które przyjeżdżają na granicę polsko-białoruską i starają się przewieźć migrantów najprawdopodobniej do Niemiec– relacjonował Grzymkowski.
Z informacji podanych przez podlaską policję wynika, że we wtorek (23 listopada) zatrzymano jednego kuriera - mieszkańca województwa mazowieckiego. Zatrzymany mężczyzna przewoził pięciu obywateli Iraku.
Ponad 35 tysięcy prób nielegalnego przekroczenia granicy od początku roku
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 36 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ok. 7 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach województw podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.
Do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora o długości 180 km i 5,5 m wysokości powstanie na terenie Podlasia. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu oraz kamery dzienne i nocne. Na terenie Lubelszczyzny naturalną zaporą jest rzeka Bug.(PAP)
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Straż Graniczna/Twitter