Na wzniesieniu, pośród wysokich drzew we wsi Krynica w powiecie krasnostawskim, stoi wieża z przełomu XVI i XVII wieku.
- Jest najstarszą, a zarazem najwyższą budowlą piramidową w Polsce i jednym z nielicznych takich obiektów w Europie. Nazywana jest grobiskiem ariańskim bądź wieżą ariańską, bo wybudowano ją na polecenie arianina Pawła Orzechowskiego, podkomorzego chełmskiego i właściciela zamku w pobliskim Krupem – mówił nam w maju dr Konrad Grochecki, archeolog z Muzeum Regionalnego w Krasnymstawie, który napisał o wieży w Krynicy pracę doktorską.
Głęboka krypta
Paweł Orzechowski urodził się około 1550 roku, a zmarł w 1612. Oprócz niego, w wieży spoczęło prawdopodobnie kilku członków jego rodziny.
Wiosną władze gminy Krasnystaw przymierzały się do prac mających na celu rewitalizację wieży. Miały je poprzedzić badania archeologiczne.
- Właśnie zakończyliśmy ich pierwszy etap. Zrobiliśmy trzy odwierty na terenie zagruzowanej krypty. Okazało się, że sięga w głąb, od dzisiejszego poziomu gruntu, nawet do 2,8 metra. Czyli jest znacznie głębsza niż sądziłem. Myślałem, że będzie sięgać najwyżej półtora metra, a tu wyszło, że sięga prawie trzech – mówi, cytowany wcześniej dr Grochecki.
W krypcie ma nie być szczątków
Źródła pisane mówią, że w krypcie nie ma szczątków, ponieważ u schyłku XVIII wieku grób miał zostać zbezczeszczony, a szczątki wyrzucone.
- Mam nadzieję, że w następnych latach uda się przeprowadzić kolejne badania archeologiczne, które będą polegały na sprawdzeniu, czy w krypcie faktycznie nie ma już żadnych śladów po pochówkach – zaznacza archeolog.
Trafiono na płytkę ceramiczną z przełomu XVI i XVII wieku
W ramach przeprowadzonych prac odkopano fundament mauzoleum w jego południo-wschodnim narożniku.
- Celem tego wykopu było sprawdzenie, czy grobowiec Orzechowskich nie jest posadowiony na jakichś starszych śladach osadniczych czy też grobowych – podkreśla nasz rozmówca.
Podczas odsłaniania fundamentu, w jednej z warstw odkryto fragment płytki ceramicznej z przełomu XVI i XVII wieku zdobionej liściem akantu.
- Trudno powiedzieć, jak to się stało, że się tam znalazła. Możemy domniemywać, że takimi płytkami była wykładana posadzka krypty lub jakiś inny element architektury grobowca. Ta odkryta została zapewne uszkodzona i jako "odrzut" trafiła do jednej z warstw zasypującej fundament - zastanawia się archeolog.
Zabytki z epoki brązu
Z wykopu wydobyto również zabytki z epoki brązu - fragmenty ceramiki oraz krzemienne odłupki, powstałe na skutek wytwarzana dawnych narzędzi.
- Zabytki te zapewne pochodzą ze starszych obiektów zniszczonych przy budowie mauzoleum. Spodziewałem się, że uda się odnaleźć tu również jakieś obiekty wczesnośredniowieczne, co mogłoby korespondować z tym, że kilka lat temu – przy wykorzystaniu skaningu laserowego – odkryto, że w pobliżu wieży istniały niegdyś dwa wały. Moim zdaniem należy to wiązać z faktem, że w czasach osadnictwa przedchrześcijańskiego z IX i początków X wieku wzniesienie, na którym stoi dziś wieża pełniło prawdopodobnie funkcję wiecową. To tu osadnicy spotykali się na wiecach i podejmowali ważne decyzje. Czy tak było? Mam nadzieję, że pokażą to kolejne badania – mówi dr Grochecki.
Rów prawdopodobnie z czasów I wojny światowej
W odległości około trzech metrów od budowli odkryto zaś, że przed laty był tu wykopany jakiś rów.
- Na razie wiążemy go z okresem I wojny światowej i faktem, że wieża była świetnym punktem obserwacyjnym dla wojsk rosyjskich stacjonujących przy i na Wzgórzu Ariańskim. Zresztą na stoku wzgórza jeszcze do dziś widnieją pozostałości po rosyjskich ziemiankach. Żołnierze z pewnością stworzyli też na wzgórzu jakiś system obronny. Rów ten może być po prostu wojennym okopem – mówi archeolog.
Na przełomie września i października ma być realizowany drugi etap badań archeologicznych.
– Wokół budowli powstanie opaska odwadniająca. Będziemy prowadzić badania w obrębie prac ziemnych związanych z budową tejże opaski – zaznacza nasz rozmówca.
Autorka/Autor: Tomasz Mikulicz
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Agnieszka Cylwik