Wielkanocne kolędowanie, czyli chodzenie z konopielką. Zwyczaj, który się odradza

Źródło:
tvn24.pl
Na Podlasiu kultywowany jest zwyczaj wielkanocnego kolędowania, czyli chodzenia z konopielką. Fragment teledysku "Podlaska Konopielka" (materiał z 29.03.2021)
Na Podlasiu kultywowany jest zwyczaj wielkanocnego kolędowania, czyli chodzenia z konopielką. Fragment teledysku "Podlaska Konopielka" (materiał z 29.03.2021)Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej
wideo 2/5
Fragment teledysku "Podlaskiej Konopielki"Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej

Choć kolędowanie kojarzone jest powszechnie z Bożym Narodzeniem, to na Podlasiu chodziło się od domu do domu z pieśnią również w Niedzielę Wielkanocną. Choć tradycja śpiewania konopielek wygasła na przełomie lat 60. i 70. ubiegłego wieku, to w ostatnich latach jest przypominana przez zespoły ludowe.

- Stajemy przed domem, a nasz główny zaśpiewajło wykrzykuje "Na pierwszy dzień Wielkanocy wstał Pan Chrystus o północy", składa domownikom życzenia, po czym wszyscy zaczynamy śpiewać. Najpierw pieśń kościelną o Zmartwychwstaniu Pańskim, a później – jeśli widzimy że w domu są dziewczyny lub kobiety – śpiewany konopielki – mówi Andrzej Skutnik z Kompanii Męskiej z Kalinówki Kościelnej.

Zespół odtwarza tradycję wielkanocnego kolędowania. Czyli śpiewania konopielek, nazywanego też chodzeniem z konopielką. Wyglądało to tak, że kawalerowie z jednej lub kilku wsi skrzykiwali się w Wielką Niedzielę i zaczynali wieczorem – właśnie jako kompania męska - chodzić z pieśnią od domu do domu. Życzyli gospodarzom dobrych plonów, a pannom szybkiego zamążpójścia. Mieli ze sobą koszyczki, do których wkładano im pisanki, kiełbasę i ciasta. A jeśli gospodarz był życzliwy, to również butelki z alkoholem. Chodzenie z konopielką trwało nawet do rana.

"Staramy się, aby tradycja nie została zapomniana"

W przeciwieństwie do kolędników bożonarodzeniowych, ci wielkanocni nie mają ze sobą gwiazdy, ani nie przebierają się za turonia czy anioła.

 - Jeśli jest ładna pogoda, to zakładamy białe koszule i czarne spodnie. Na nogach mamy oficerki, a na głowach czapki maciejówki. Przy gorszej pogodzie nakładamy jeszcze jesionki – opowiada Andrzej Skutnik.

Zespół powstał kilkanaście lat temu. Po niedługiej przerwie, w obecnym składzie, działa od kilku lat.

- Czterech z nas należy do chóru kościelnego działającego przy parafii św. Anny w Kalinówce Kościelnej. A jeden pochodzi z pobliskiego Kruszyna. Oczywiście już od dawna nie jesteśmy kawalerami, ale staramy się, aby tradycja nie została zapomniana. Obecnie jest to niemożliwe z uwagi na koronawirusa, ale w "normalnych czasach" chodzimy co roku po Kalinówce Kościelnej i po innych okolicznych miejscowościach – podkreśla nasz rozmówca.

"Coraz więcej młodych ludzi interesuje się tym co robimy"

W pieśniach, oprócz zmartwychwstania Zbawiciela, opiewane jest budzenie się natury do życia i rozpoczęcie prac w polu. Konopielki mają też wyraźny wydźwięk zalotniczy.

- Kiedyś, gdy nie było "facebooków" i innych "internetów", był to bardzo dobry sposób na zapoznanie dziewczyny. Tradycja była kultywowana mniej więcej do przełomu lat 60. i 70. Później, również na wsi, coraz powszechniejsza stawała się telewizja. Zmieniał się styl życia, a ludzie coraz bardziej zamykali się w swoich domach. Śpiewanie konopielek stawało się anachroniczne. Teraz, na szczęście, tradycja powoli wraca. Nie widziałem co prawda żadnej grupy kawalerów, która chodziłaby jako kompania męska po wsiach, ale muszę powiedzieć, że z roku na rok coraz więcej młodych ludzi interesuje się tym co robimy – twierdzi Andrzej Skutnik.

Odbyło się już osiemnaście "Wiosennych Spotkań z Konopielką"

Zwyczaj śpiewania konopielek najdłużej utrzymał się w okolicach Knyszyna i Tykocina. Nie odszedł w zapomnienie dzięki działalności zespołów rekonstrukcyjnych, takich jak Kompania Męska z Kalinówki Kościelnej oraz Knyszyńskiemu Ośrodkowi Kultury, który zorganizował już osiemnaście edycji "Wiosennych Spotkań z Konopielką".

W Knyszynie organizowane są "Wiosenne Spotkania z Konopielką”"Knyszyński Ośrodek Kultury

- Z wiadomych przyczyn, w zeszłym roku festiwal się nie odbył. W tym roku przepisy być może pozwolą nam na zorganizowanie do końca Okresu Wielkanocnego jego namiastki - chodzenia kilkuosobowych grup kolędników po Knyszynie. Bardzo nam zależy na podtrzymaniu tradycji - mówi dyrektor ośrodka Konrad Szczebiot.

Festiwal w pełnej krasie powróci z całą pewnością po pandemii. - Oprócz grup z Podlasia, brali w nim udział również wykonawcy z Litwy i Białorusi. Na Litwie śpiewanie konopielek znane było w regionie solecznickim i wileńskim, a na Białorusi - w obwodzie grodzieńskim – zaznacza Konrad Szczebiot.

Pogański bóg Perun został zastąpiony przez św. Jerzego

Natomiast dyrektor Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej Artur Gaweł podkreśla, że tradycja śpiewania konopielek sięga czasów przedchrześcijańskich i związana jest ze słowiańskim bogiem Perunem.

- Wierzono, że Perun podczas tworzenia świata spotkał demona i przykuł go kajdanami do skały na dnie morza. Względnie wysłał do podziemi. Co roku na początku wiosny - gdy przyroda budzi się do życia – demon próbuje się uwolnić. Stale mu się to jednak nie udaje, bo zsyłane są na niego pioruny. Stąd zresztą wzięło się imię dobrego boga – Peruna, nazywanego też Piorunem – mówi.

Wraz z upowszechnieniem się chrześcijaństwa, pogańskie bóstwo zastąpione zostało przez św. Jerzego, który walczył ze smokiem.

 - Motyw św. Jerzego pojawia się w wielu tekstach konopielek. Podobnie zresztą jak motyw dunaju. Obecnie słysząc to słowo powszechnie kojarzymy je z nazwą drugiej co do długości rzeki w Europie. Nasi pogańscy przodkowie dunajem nazywali zaś rzekę oddzielającą świat doczesny od zaświatów, w którym przebywają dusze zmarłych – tłumaczy dyrektor.

Nazwa "konopielka" pochodzi od konopi siewnych

Dodaje, że charakterystyczną cechą konopielek są powtarzane wielokrotnie refreny, w których pojawiają się takie okrzyki jak "hej", "ło", "łołem".

- Te dwa ostatnie również nawiązują do czasów pogańskich. Pojawiają się zresztą w pieśniach śpiewanych podczas nocy świętojańskiej, w momencie gdy uczestnicy przeskakują przez ognisko. Dziś trudno powiedzieć, co te okrzyki dokładnie oznaczają. Wiadomo natomiast skąd wzięła się nazwa "konopielka" – od konopi siewnych, czyli roślin uprawianych przed laty w celu pozyskania włókna potrzebnego do produkowania sznurów, nici czy wiązadeł – mówi nasz rozmówca.

Co jednak mają wspólnego konopie z pieśnią ludową? – Konopie mają dużo nasion. W kulturze ludowej były więc traktowane jako symbol urodzaju i płodności. Konopielką nazywano zresztą nie tylko pieśń, ale też pannę, która cieszyła się największym powodzeniem i o której względy zabiegało najwięcej kawalerów. To właśnie śpiewanie pieśni przed jej domem było najważniejszym momentem całego kolędowania – uśmiecha się Artur Gaweł.

"Urażona kompania potrafiła wciągnąć na dach stodoły wóz drabiniasty"

A pracownica muzeum Agnieszka Skarżyńska zaznacza, że bywało nawet tak, iż sprytne, a mniej urodziwe panny, zbierały się w niedzielny wieczór w domu tej cieszącej się największym powodzeniem i czekały na przyjście kompanii męskiej.

- Natomiast we wtorkowy wieczór po Lanym Poniedziałku, kawalerowie stawiali na stół wszystko to co udało im się zebrać do koszyczków i zapraszali panny na zabawę. Oczywiście wcześniej "załatwiając" muzykantów. W kompaniach chodziły zresztą osoby grające na jakimś instrumencie. Był to akordeon, harmonia i ewentualnie skrzypce. Na przełomie XIX i XX wieku wielu ludzi mieszkających na wsiach potrafiło też grać na harmonijce ustnej – mówi.

Zdarzało się, że kolędnikom odmówiono jednak poczęstunku. Wtedy domownicy musieli słuchać złośliwych piosenek. Wierzono, że te przyśpiewki wróżą nieszczęście.

- Poza tym kolędnicy potrafili zrobić gospodarzom psikusy. Większość była delikatna, ale zdarzały się też takie cięższego kalibru. Urażona kompania potrafiła, jakimś sposobem, wciągnąć nocą na dach stodoły czy domu nawet wóz drabiniasty – uśmiecha się nasza rozmówczyni.

Chodziły też kompanie wołoczebne

Dodaje, że w Wielką Niedzielę kolędowały też dzieci. Tyle że robiły to, w przeciwieństwie do kompanii męskich, przed zapadnięciem zmroku. Dzieci zbierały się w tzw. grupy czy kompanie wołoczebne lub włóczebne. Nazywane tak od "włóczenia się" po wsi.

"Podlaska Konopielka" w skanseniePodlaskie Muzeum Kultury Ludowej

- Bycie wołoczebnikiem czy też włóczebnikiem, w przeciwieństwie do należenia do kompanii męskich, nie było atrybutem wyłącznie chłopców. Wszystko to, co takie grupy dostawały – czyli jajka czy ciasta – nazywane było "wołoczebnem" lub "włóczebnem". Stąd też wielkanocne dziecięce kolędowanie określane też było jako chodzenie po wołoczebnem lub po włóczebnem – tłumaczy Agnieszka Skarżyńska.

Przetrwał zwyczaj obdarowywania dzieci upominkami

Co ciekawe, zwyczaj ten, choć w nieco innej formie, kultywowany był również w innych częściach regionu. Chociażby na południowym Podlasiu. Na pograniczu polsko-białoruskim. Również w rodzinach prawosławnych. Tam też dzieci chodziły od domu do domu po wołoczebnem, ale nie śpiewały konopielek, tylko pieśni religijne. I oczywiście składały świąteczne życzenia gospodarzom.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

- Wołoczebnem nazywane były też świąteczne upominki, które w Wielkanoc dawali swoim chrześniakom rodzice chrzestni. Akurat ten zwyczaj przetrwał w niektórych częściach Podlasia do dzisiaj. Tyle, że jajka i ciasta zastąpione zostały słodyczami i zabawkami – wyjaśnia Agnieszka Skarżyńska.

Kompanie męskie też nazywane były wołoczebnikamiPodlaskie Muzeum Kultury Ludowej

Cytowany na wstępie Andrzej Skutnik komentuje, że nazewnictwo jest jednak dość płynne. – Nas też - choć jesteśmy kompanią męską, a nie dziecięcą – nazywają wołoczebnikami. A kończąc śpiewać konopielki prosimy gospodarza, aby wrzucił do koszyka wołoczebnem - mówi.

Nagrali teledysk z konopielką

Warto dodać, że w Niedzielę Palmową miał swoją premierę teledysk "Podlaska Konopielka" nagrany w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej. Udział w nim wzięli m.in. wicemarszałek województwa podlaskiego Stanisław Derehajło, dyrektor biura dziedzictwa narodowego w urzędzie marszałkowskim Katarzyna Korycka oraz dyrektorzy kilku podlaskich ośrodków kultury.

Za muzykę i słowa konopielki oraz scenariusz i reżyserię teledysku odpowiada Agnieszka Skarżyńska. Całość teledysku dostępna jest na stronie Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej oraz na profilu facebookowym tej instytucji.

Kompania Męska działa w Kalinówce Kościelnej w gminie Knyszyn

Autorka/Autor:tm/gp

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej

Pozostałe wiadomości

- Rafał Trzaskowski był naszym dobrym kandydatem w 2020 roku, gdy rządził PiS i szło o praworządność. Ale dzisiaj sytuacja się zmieniła. Dzisiaj chodzi o bezpieczeństwo. A tu ja mam mocne papiery - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Odniósł się do swojej rywalizacji z prezydentem Warszawy o nominację z ramienia Koalicji Obywatelskiej do startu w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.

Sikorski: Trzaskowski jest młody, może w przyszłości być dobrym kandydatem

Sikorski: Trzaskowski jest młody, może w przyszłości być dobrym kandydatem

Źródło:
TVN24

Prezes Prawa i Sprawiedliwości nie jest trenerem Barcelony, który może na nasz wariant przygotować jakieś trzy swoje. Raczej ma już w głowie kandydata w wyborach prezydenckich. Sądzę, że tak naprawdę zaczął się liczyć tylko jeden - powiedział w TVN24 minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak.

Siemoniak: W PiS zaczął się liczyć tylko jeden kandydat. Zakon wokół prezesa nie jest jego entuzjastą

Siemoniak: W PiS zaczął się liczyć tylko jeden kandydat. Zakon wokół prezesa nie jest jego entuzjastą

Źródło:
TVN24

Trwają zmiany we władzach lokalnych struktur PiS, ale centrala ma problem. Nie wszędzie wybór liderów poszedł gładko i nie wszędzie zgodnie ze wskazaniami z Nowogrodzkiej. W Poznaniu działacze odrzucili posła Szymona Szynkowskiego vel Sęka, a w Płocku - Macieja Małeckiego. Problemy są też w Gdańsku i w Kielcach.

Narasta bunt w lokalnych strukturach PiS. "Jarosław Kaczyński wskazuje, a partia mówi: nie, dziękuję"

Narasta bunt w lokalnych strukturach PiS. "Jarosław Kaczyński wskazuje, a partia mówi: nie, dziękuję"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Sąd przedłużył areszt kierowcy, który w sierpniu na Mokotowie potrącił pieszą i wjechał w ludzi stojących na przystanku. W wypadku zginęły dwie kobiety, kilka kolejnych osób odniosło obrażenia. Śledztwo – jak przekazuje prokuratura – znajduje się w fazie końcowej.

Zginęły dwie osoby, cztery trafiły do szpitala. Nowe informacje w sprawie tragicznego wypadku na Woronicza

Zginęły dwie osoby, cztery trafiły do szpitala. Nowe informacje w sprawie tragicznego wypadku na Woronicza

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Strażacy gasili we wtorek wieczorem auto osobowe, które zapaliło się na Trasie S8 w kierunku Gdańska. Pierwszą informację o pożarze otrzymaliśmy na Kontakt24.

Auto w ogniu na trasie S8

Auto w ogniu na trasie S8

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Nocą w niektórych regionach kraju pojawią się opady deszczu, a także śniegu. Środa również zapowiada się mokro, pochmurno i zimno. Termometry w najcieplejszej chwili dnia wskażą od 2 do 8 stopni Celsjusza.

Nocą w części kraju może spaść śnieg

Nocą w części kraju może spaść śnieg

Źródło:
tvnmeteo.pl

Mieszkańcy Lizbony domagają się od władz miasta przeprowadzenia referendum w sprawie ograniczenia najmu krótkoterminowego dla turystów. Autorzy stworzonej w tym celu petycji podkreślają, że z powodu nadmiernej turystyki wiele osób musiało się wyprowadzić ze stolicy Portugalii.

Kolejne europejskie miasto ma dość turystów. Mieszkańcy chcą referendum

Kolejne europejskie miasto ma dość turystów. Mieszkańcy chcą referendum

Źródło:
CNN, tvn24 pl

Nowojorski sędzia prowadzący sprawę, w której Donald Trump został skazany za ukrywanie płatności za milczenie aktorki porno Stormy Daniels, zdecydował o wstrzymaniu kolejnych decyzji w sprawie. Ma to dać więcej czasu prawnikom na analizę skutków związanych z tym, że Trump wygrał wybory prezydenckie.

Trump wygrał wybory, wcześniej uznano go winnym. Sąd wstrzymał czynności

Trump wygrał wybory, wcześniej uznano go winnym. Sąd wstrzymał czynności

Źródło:
PAP, Reuters

42 pasażerów nie poleciało z Katowic do niemieckiego Dortmundu. Wszystko przez to, że samolot nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Lotnisko przeprasza za zaistniałą sytuację i zapowiada wyciągnięcie "wniosków na przyszłość".

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów

Źródło:
tvn24.pl

Warszawska prokuratura odmówiła śledztwa w sprawie członków sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa. Zawiadomienie złożyli posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Partia twierdziła, że komisja pracuje wbrew orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego.

Posłowie PiS zawiadomili śledczych w sprawie członków komisji do spraw Pegasusa. Prokuratura odmówiła śledztwa

Posłowie PiS zawiadomili śledczych w sprawie członków komisji do spraw Pegasusa. Prokuratura odmówiła śledztwa

Źródło:
PAP

Policjanci z Bydgoszczy w ramach akcji "Bezpieczny pieszy" sprawdzali zachowania kierowców i pieszych. Jednego dnia na jednej ulicy stwierdzili 60 wykroczeń. Częściej popełniali je piesi, przechodząc na czerwonym świetle czy wbiegając na jezdnię.

Czerwone światło nie zatrzymywało pieszych

Czerwone światło nie zatrzymywało pieszych

Źródło:
tvn24.pl, KMP Bydgoszcz

Armia rosyjska ma odbić część obwodu kurskiego, zajętego przez siły ukraińskie, przed zaprzysiężeniem Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Tego chce prezydent Władimir Putin - ujawnił dziennik "The Telegraph", powołując się na własne źródła. Przed planowaną kontrofensywą Rosja zgromadziła w przygranicznym regionie ponad 50 tysięcy żołnierzy. Rzecznik ukraińskiej grupy operacyjno-taktycznej Siwiersk Wadym Mysnyk powiedział, że Ukraińcy muszą odpierać szturmy wroga "co 10-15 minut".

"Szturm co 10-15 minut". Co chce osiągnąć Putin

"Szturm co 10-15 minut". Co chce osiągnąć Putin

Źródło:
PAP, The Moscow Times, Suspilne

62-letni mężczyzna wjechał w tłum ludzi ćwiczących na terenie kompleksu sportowego w Zhuhai w Chinach. Policja podała, że zginęło 35 osób, a 43 zostały ranne.

Samochód wjechał w tłum. 35 osób zginęło, kilkadziesiąt rannych

Samochód wjechał w tłum. 35 osób zginęło, kilkadziesiąt rannych

Źródło:
BBC, Reuters, CNN

Maksim Kuzminow, pilot rosyjskiego śmigłowca Mi-8, który uciekł na Ukrainę, a następnie został znaleziony martwy w Hiszpanii, mógł zostać zabity przez oficerów rosyjskich służb specjalnych - podała amerykańska stacja CBS, powołując się na źródło zbliżone do śledztwa. Rosyjski niezależny portal Ważnyje Istorii ujawnił ich tożsamość.

CBS: za zabiciem zbiegłego rosyjskiego pilota mogły stać służby specjalne

CBS: za zabiciem zbiegłego rosyjskiego pilota mogły stać służby specjalne

Źródło:
PAP, Ważnyje Istorii, tvn24.pl

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że bombowce strategiczne wykonały zaplanowany lot nad neutralnymi wodami - podała we wtorek agencja Interfax. Dwa z nich odbyły lot nad Morzem Czarnym, a dwa inne nad Morzem Barentsa.

Rosyjskie bombowce przez cztery godziny latały nad Morzem Barentsa. Inne nad Morzem Czarnym

Rosyjskie bombowce przez cztery godziny latały nad Morzem Barentsa. Inne nad Morzem Czarnym

Źródło:
PAP, tvn.24.pl

Nurkowie minerzy zajmą się w środę neutralizacją 32 niewybuchów z II wojny światowej w Zatoce Gdańskiej. Jak przekazała Marynarka Wojenna RP, na odcinku linii brzegowej od Stogów do Sobieszewa obowiązuje bezwzględny zakaz przebywania w wodzie. Mieszkańcy i osoby przebywające w Gdańsku otrzymali alerty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Niewybuchy na dnie Zatoki Gdańskiej. Akcja nurków minerów i alert RCB

Niewybuchy na dnie Zatoki Gdańskiej. Akcja nurków minerów i alert RCB

Aktualizacja:
Źródło:
PAP/TVN24

Jak podało Radio Gdańsk, zmarł Tomasz Buza - filmoznawca i były dziennikarz rozgłośni. Odszedł po ciężkiej i długiej chorobie. Relacjonował między innymi Festiwale Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni i prowadził audycje muzyczne. Dziennikarza pożegnał również portal miasta Gdańsk.

Nie żyje znany dziennikarz Radia Gdańsk

Nie żyje znany dziennikarz Radia Gdańsk

Źródło:
tvn24.pl, radiogdansk.pl

W piątek, 15 listopada, ma zapaść wyrok w sprawie śmierci poznanianki Ewy Tylman. Od tragedii minęło dziewięć lat. Ciało kobiety wyłowiono z Warty po kilku miesiącach od zaginięcia. O zabójstwo prokuratura oskarżała Adama Z. Sąd już dwa razy go uniewinnił, ale oba wyroki zostały uchylone. We wtorek zostały wygłoszone mowy końcowe w trzecim procesie. Prokuratura nie chce już kary za zabójstwo, a za nieudzielenie pomocy.

Trzeci proces w sprawie śmierci Ewy Tylman dobiega końca. Prokuratura zmienia stanowisko

Trzeci proces w sprawie śmierci Ewy Tylman dobiega końca. Prokuratura zmienia stanowisko

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Warszawska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie gróźb kierowanych wobec autora publikacji na temat powiązań spółki sektora energetycznego z Rosją. Chodzi o Grzegorza Rzeczkowskiego, dziennikarza śledczego i autora reportażu "Szpiedzy Putina. Jak ludzie Kremla opanowują Polskę".

Groźby skierowane wobec dziennikarza. Prokuratura wszczęła śledztwo

Groźby skierowane wobec dziennikarza. Prokuratura wszczęła śledztwo

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Nowy przegląd danych uzyskanych prawie 40 lat temu przez sondę Voyager 2 pokazał, że obserwacje tej planety były zaburzone przez burzę słoneczną.

Voyager 2 miał pecha. Przeleciał obok Urana w bardzo złym momencie

Voyager 2 miał pecha. Przeleciał obok Urana w bardzo złym momencie

Źródło:
Reuters, CNN, tvnmeteo.pl

W trzecim kwartale bieżącego roku wzrost cen mieszkań był wyższy niż dynamika wynagrodzeń, ale w ujęciu rocznym spowolnił po raz pierwszy od 2023 roku - wskazał w najnowszym raporcie Polski Instytut Ekonomiczny. Analitycy podkreślają, że stabilizację widać w większości miast wojewódzkich, gdzie w porównaniu kwartał do kwartału ceny utrzymały się na niezmienionym poziomie.

Co się dzieje z cenami mieszkań? Dawno nie było takiej sytuacji

Co się dzieje z cenami mieszkań? Dawno nie było takiej sytuacji

Źródło:
PAP

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ Radosław Sikorski chce odwołać ambasadora w Watykanie Adama Kwiatkowskiego, który jest przyjacielem prezydenta Andrzeja Dudy - przekazała "Gazeta Wyborcza". Według informacji dziennika Kwiatkowski ma wrócić do kraju na początku przyszłego roku. - Powód jest prozaiczny, po prostu zła praca - powiedział w TVN24 dziennikarz "GW" Bartosz Wieliński. Zaznaczył, że to może nie być ostatni taki ruch w przypadku dyplomatów z listy prezydenta.

Sikorski chce wyrzucić "przyjaciela prezydenta" z ambasady w Watykanie. "Powód jest prozaiczny"

Sikorski chce wyrzucić "przyjaciela prezydenta" z ambasady w Watykanie. "Powód jest prozaiczny"

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", TVN24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Mandat w wysokości 1520 złotych oraz 12 punktów karnych - to kara dla kierowcy komendanta głównego policji, który nie dostosował prędkości do warunków na drodze i doprowadził do głośnego wypadku. Taką decyzją zakończyło się postępowanie w tej sprawie, które prowadzili specjaliści od ruchu drogowego w komendzie w Tarnowskich Górach.

Mandat i punkty karne dla kierowcy komendanta głównego policji

Mandat i punkty karne dla kierowcy komendanta głównego policji

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek około południa Łukasz Ż. zostanie przekazany na granicy stronie polskiej – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. Łukasz Ż. jest podejrzany o spowodowanie we wrześniu śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej.

Jest termin ekstradycji Łukasza Ż.

Jest termin ekstradycji Łukasza Ż.

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Joanna Kryńska i Grzegorz "Gabor" Jędrzejewski są już po ślubie. Dziennikarka TVN24 poinformowała o nim za pośrednictwem mediów społecznościowych. Wraz z mężem, bramkarzem i dziennikarzem, znanym fanom piłki z "Turbokozaka", zamieścili tam serię zdjęć z ceremonii.  

Dziennikarka TVN24 Joanna Kryńska wzięła ślub. "Było dokładnie tak, jak chcieliśmy"

Dziennikarka TVN24 Joanna Kryńska wzięła ślub. "Było dokładnie tak, jak chcieliśmy"

Źródło:
tvn24.pl

Niemal pół miliona widzów przyciągnęła do kin w ostatni weekend najnowsza odsłona "Listów do M.". W świąteczny poniedziałek komedię obejrzało kolejne ponad 120 tysięcy widzów. Tym samym "Listy do M. Pożegnania i powroty" notują najlepsze otwarcie tego roku.

"Listy do M. Pożegnania i powroty" z najlepszym otwarciem tego roku

"Listy do M. Pożegnania i powroty" z najlepszym otwarciem tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Wciskali listy w szparę gabinetu psychologa. "Ten sekret zjadał mnie od środka"

Wciskali listy w szparę gabinetu psychologa. "Ten sekret zjadał mnie od środka"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wierzę, że jest człowiekiem dotrzymującym słowa - mówi o Donaldzie Trumpie jeden ze skazanych po ataku na Kapitol 6 stycznia 2021 roku, Derrick Evans. Jak informuje BBC, wielu z nich oczekuje na ułaskawienie po powrocie Trumpa do Białego Domu, powołując się na słowa polityka z jego kampanii wyborczej.

Szturmowali Kapitol, liczą na ułaskawienie. "Wierzę, że jest człowiekiem dotrzymującym słowa" 

Szturmowali Kapitol, liczą na ułaskawienie. "Wierzę, że jest człowiekiem dotrzymującym słowa" 

Źródło:
BBC, PAP, tvn24.pl

Kto z paralimpijczyków zdobędzie w tym roku tytuł sportowca roku w plebiscycie Polskiego Komitetu Paralimpijskiego? Do wygrania jest statuetka imienia sir Ludwiga Guttmanna. Są juz nominowani. Głosowanie trwa w internecie. 

Trwa głosowanie na tytuł sportowca roku. Wśród nominowanych walczący z nowotworem szermierz Michał Dąbrowski

Trwa głosowanie na tytuł sportowca roku. Wśród nominowanych walczący z nowotworem szermierz Michał Dąbrowski

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Opowieść o nastolatce z Polski, która postanawia odnaleźć rodziców, historia współpracy, która zrewolucjonizowała świat sportu i kultury, do tego kultowy, obsypany nagrodami obraz Ridleya Scotta. W tym tygodniu w serwisie Max nie zabraknie filmowych nowości oraz kinowych hitów.

Premiery na platformie Max. Wśród nich kultowy film Ridleya Scotta

Premiery na platformie Max. Wśród nich kultowy film Ridleya Scotta

Źródło:
tvn24.pl