Wielkanocne kolędowanie, czyli chodzenie z konopielką. Zwyczaj, który się odradza

Źródło:
tvn24.pl
Na Podlasiu kultywowany jest zwyczaj wielkanocnego kolędowania, czyli chodzenia z konopielką. Fragment teledysku "Podlaska Konopielka" (materiał z 29.03.2021)
Na Podlasiu kultywowany jest zwyczaj wielkanocnego kolędowania, czyli chodzenia z konopielką. Fragment teledysku "Podlaska Konopielka" (materiał z 29.03.2021)Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej
wideo 2/5
Fragment teledysku "Podlaskiej Konopielki"Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej

Choć kolędowanie kojarzone jest powszechnie z Bożym Narodzeniem, to na Podlasiu chodziło się od domu do domu z pieśnią również w Niedzielę Wielkanocną. Choć tradycja śpiewania konopielek wygasła na przełomie lat 60. i 70. ubiegłego wieku, to w ostatnich latach jest przypominana przez zespoły ludowe.

- Stajemy przed domem, a nasz główny zaśpiewajło wykrzykuje "Na pierwszy dzień Wielkanocy wstał Pan Chrystus o północy", składa domownikom życzenia, po czym wszyscy zaczynamy śpiewać. Najpierw pieśń kościelną o Zmartwychwstaniu Pańskim, a później – jeśli widzimy że w domu są dziewczyny lub kobiety – śpiewany konopielki – mówi Andrzej Skutnik z Kompanii Męskiej z Kalinówki Kościelnej.

Zespół odtwarza tradycję wielkanocnego kolędowania. Czyli śpiewania konopielek, nazywanego też chodzeniem z konopielką. Wyglądało to tak, że kawalerowie z jednej lub kilku wsi skrzykiwali się w Wielką Niedzielę i zaczynali wieczorem – właśnie jako kompania męska - chodzić z pieśnią od domu do domu. Życzyli gospodarzom dobrych plonów, a pannom szybkiego zamążpójścia. Mieli ze sobą koszyczki, do których wkładano im pisanki, kiełbasę i ciasta. A jeśli gospodarz był życzliwy, to również butelki z alkoholem. Chodzenie z konopielką trwało nawet do rana.

"Staramy się, aby tradycja nie została zapomniana"

W przeciwieństwie do kolędników bożonarodzeniowych, ci wielkanocni nie mają ze sobą gwiazdy, ani nie przebierają się za turonia czy anioła.

 - Jeśli jest ładna pogoda, to zakładamy białe koszule i czarne spodnie. Na nogach mamy oficerki, a na głowach czapki maciejówki. Przy gorszej pogodzie nakładamy jeszcze jesionki – opowiada Andrzej Skutnik.

Zespół powstał kilkanaście lat temu. Po niedługiej przerwie, w obecnym składzie, działa od kilku lat.

- Czterech z nas należy do chóru kościelnego działającego przy parafii św. Anny w Kalinówce Kościelnej. A jeden pochodzi z pobliskiego Kruszyna. Oczywiście już od dawna nie jesteśmy kawalerami, ale staramy się, aby tradycja nie została zapomniana. Obecnie jest to niemożliwe z uwagi na koronawirusa, ale w "normalnych czasach" chodzimy co roku po Kalinówce Kościelnej i po innych okolicznych miejscowościach – podkreśla nasz rozmówca.

"Coraz więcej młodych ludzi interesuje się tym co robimy"

W pieśniach, oprócz zmartwychwstania Zbawiciela, opiewane jest budzenie się natury do życia i rozpoczęcie prac w polu. Konopielki mają też wyraźny wydźwięk zalotniczy.

- Kiedyś, gdy nie było "facebooków" i innych "internetów", był to bardzo dobry sposób na zapoznanie dziewczyny. Tradycja była kultywowana mniej więcej do przełomu lat 60. i 70. Później, również na wsi, coraz powszechniejsza stawała się telewizja. Zmieniał się styl życia, a ludzie coraz bardziej zamykali się w swoich domach. Śpiewanie konopielek stawało się anachroniczne. Teraz, na szczęście, tradycja powoli wraca. Nie widziałem co prawda żadnej grupy kawalerów, która chodziłaby jako kompania męska po wsiach, ale muszę powiedzieć, że z roku na rok coraz więcej młodych ludzi interesuje się tym co robimy – twierdzi Andrzej Skutnik.

Odbyło się już osiemnaście "Wiosennych Spotkań z Konopielką"

Zwyczaj śpiewania konopielek najdłużej utrzymał się w okolicach Knyszyna i Tykocina. Nie odszedł w zapomnienie dzięki działalności zespołów rekonstrukcyjnych, takich jak Kompania Męska z Kalinówki Kościelnej oraz Knyszyńskiemu Ośrodkowi Kultury, który zorganizował już osiemnaście edycji "Wiosennych Spotkań z Konopielką".

W Knyszynie organizowane są "Wiosenne Spotkania z Konopielką”"Knyszyński Ośrodek Kultury

- Z wiadomych przyczyn, w zeszłym roku festiwal się nie odbył. W tym roku przepisy być może pozwolą nam na zorganizowanie do końca Okresu Wielkanocnego jego namiastki - chodzenia kilkuosobowych grup kolędników po Knyszynie. Bardzo nam zależy na podtrzymaniu tradycji - mówi dyrektor ośrodka Konrad Szczebiot.

Festiwal w pełnej krasie powróci z całą pewnością po pandemii. - Oprócz grup z Podlasia, brali w nim udział również wykonawcy z Litwy i Białorusi. Na Litwie śpiewanie konopielek znane było w regionie solecznickim i wileńskim, a na Białorusi - w obwodzie grodzieńskim – zaznacza Konrad Szczebiot.

Pogański bóg Perun został zastąpiony przez św. Jerzego

Natomiast dyrektor Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej Artur Gaweł podkreśla, że tradycja śpiewania konopielek sięga czasów przedchrześcijańskich i związana jest ze słowiańskim bogiem Perunem.

- Wierzono, że Perun podczas tworzenia świata spotkał demona i przykuł go kajdanami do skały na dnie morza. Względnie wysłał do podziemi. Co roku na początku wiosny - gdy przyroda budzi się do życia – demon próbuje się uwolnić. Stale mu się to jednak nie udaje, bo zsyłane są na niego pioruny. Stąd zresztą wzięło się imię dobrego boga – Peruna, nazywanego też Piorunem – mówi.

Wraz z upowszechnieniem się chrześcijaństwa, pogańskie bóstwo zastąpione zostało przez św. Jerzego, który walczył ze smokiem.

 - Motyw św. Jerzego pojawia się w wielu tekstach konopielek. Podobnie zresztą jak motyw dunaju. Obecnie słysząc to słowo powszechnie kojarzymy je z nazwą drugiej co do długości rzeki w Europie. Nasi pogańscy przodkowie dunajem nazywali zaś rzekę oddzielającą świat doczesny od zaświatów, w którym przebywają dusze zmarłych – tłumaczy dyrektor.

Nazwa "konopielka" pochodzi od konopi siewnych

Dodaje, że charakterystyczną cechą konopielek są powtarzane wielokrotnie refreny, w których pojawiają się takie okrzyki jak "hej", "ło", "łołem".

- Te dwa ostatnie również nawiązują do czasów pogańskich. Pojawiają się zresztą w pieśniach śpiewanych podczas nocy świętojańskiej, w momencie gdy uczestnicy przeskakują przez ognisko. Dziś trudno powiedzieć, co te okrzyki dokładnie oznaczają. Wiadomo natomiast skąd wzięła się nazwa "konopielka" – od konopi siewnych, czyli roślin uprawianych przed laty w celu pozyskania włókna potrzebnego do produkowania sznurów, nici czy wiązadeł – mówi nasz rozmówca.

Co jednak mają wspólnego konopie z pieśnią ludową? – Konopie mają dużo nasion. W kulturze ludowej były więc traktowane jako symbol urodzaju i płodności. Konopielką nazywano zresztą nie tylko pieśń, ale też pannę, która cieszyła się największym powodzeniem i o której względy zabiegało najwięcej kawalerów. To właśnie śpiewanie pieśni przed jej domem było najważniejszym momentem całego kolędowania – uśmiecha się Artur Gaweł.

"Urażona kompania potrafiła wciągnąć na dach stodoły wóz drabiniasty"

A pracownica muzeum Agnieszka Skarżyńska zaznacza, że bywało nawet tak, iż sprytne, a mniej urodziwe panny, zbierały się w niedzielny wieczór w domu tej cieszącej się największym powodzeniem i czekały na przyjście kompanii męskiej.

- Natomiast we wtorkowy wieczór po Lanym Poniedziałku, kawalerowie stawiali na stół wszystko to co udało im się zebrać do koszyczków i zapraszali panny na zabawę. Oczywiście wcześniej "załatwiając" muzykantów. W kompaniach chodziły zresztą osoby grające na jakimś instrumencie. Był to akordeon, harmonia i ewentualnie skrzypce. Na przełomie XIX i XX wieku wielu ludzi mieszkających na wsiach potrafiło też grać na harmonijce ustnej – mówi.

Zdarzało się, że kolędnikom odmówiono jednak poczęstunku. Wtedy domownicy musieli słuchać złośliwych piosenek. Wierzono, że te przyśpiewki wróżą nieszczęście.

- Poza tym kolędnicy potrafili zrobić gospodarzom psikusy. Większość była delikatna, ale zdarzały się też takie cięższego kalibru. Urażona kompania potrafiła, jakimś sposobem, wciągnąć nocą na dach stodoły czy domu nawet wóz drabiniasty – uśmiecha się nasza rozmówczyni.

Chodziły też kompanie wołoczebne

Dodaje, że w Wielką Niedzielę kolędowały też dzieci. Tyle że robiły to, w przeciwieństwie do kompanii męskich, przed zapadnięciem zmroku. Dzieci zbierały się w tzw. grupy czy kompanie wołoczebne lub włóczebne. Nazywane tak od "włóczenia się" po wsi.

"Podlaska Konopielka" w skanseniePodlaskie Muzeum Kultury Ludowej

- Bycie wołoczebnikiem czy też włóczebnikiem, w przeciwieństwie do należenia do kompanii męskich, nie było atrybutem wyłącznie chłopców. Wszystko to, co takie grupy dostawały – czyli jajka czy ciasta – nazywane było "wołoczebnem" lub "włóczebnem". Stąd też wielkanocne dziecięce kolędowanie określane też było jako chodzenie po wołoczebnem lub po włóczebnem – tłumaczy Agnieszka Skarżyńska.

Przetrwał zwyczaj obdarowywania dzieci upominkami

Co ciekawe, zwyczaj ten, choć w nieco innej formie, kultywowany był również w innych częściach regionu. Chociażby na południowym Podlasiu. Na pograniczu polsko-białoruskim. Również w rodzinach prawosławnych. Tam też dzieci chodziły od domu do domu po wołoczebnem, ale nie śpiewały konopielek, tylko pieśni religijne. I oczywiście składały świąteczne życzenia gospodarzom.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

- Wołoczebnem nazywane były też świąteczne upominki, które w Wielkanoc dawali swoim chrześniakom rodzice chrzestni. Akurat ten zwyczaj przetrwał w niektórych częściach Podlasia do dzisiaj. Tyle, że jajka i ciasta zastąpione zostały słodyczami i zabawkami – wyjaśnia Agnieszka Skarżyńska.

Kompanie męskie też nazywane były wołoczebnikamiPodlaskie Muzeum Kultury Ludowej

Cytowany na wstępie Andrzej Skutnik komentuje, że nazewnictwo jest jednak dość płynne. – Nas też - choć jesteśmy kompanią męską, a nie dziecięcą – nazywają wołoczebnikami. A kończąc śpiewać konopielki prosimy gospodarza, aby wrzucił do koszyka wołoczebnem - mówi.

Nagrali teledysk z konopielką

Warto dodać, że w Niedzielę Palmową miał swoją premierę teledysk "Podlaska Konopielka" nagrany w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej. Udział w nim wzięli m.in. wicemarszałek województwa podlaskiego Stanisław Derehajło, dyrektor biura dziedzictwa narodowego w urzędzie marszałkowskim Katarzyna Korycka oraz dyrektorzy kilku podlaskich ośrodków kultury.

Za muzykę i słowa konopielki oraz scenariusz i reżyserię teledysku odpowiada Agnieszka Skarżyńska. Całość teledysku dostępna jest na stronie Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej oraz na profilu facebookowym tej instytucji.

Kompania Męska działa w Kalinówce Kościelnej w gminie Knyszyn

Autorka/Autor:tm/gp

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej

Pozostałe wiadomości

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ocenił w sobotę, że "autorytetu Trybunału Konstytucyjnego nie da się już odbudować". Dodał, że "wobec tego tworu stanu wojennego" był sceptyczny już w 1997 roku przy projekcie konstytucji. Zaproponował rozwiązanie, według którego "Sąd Najwyższy w odpowiednim składzie" mógłby stwierdzać konstytucyjność ustaw.

Radosław Sikorski o Trybunale Konstytucyjnym: wyszło na moje

Radosław Sikorski o Trybunale Konstytucyjnym: wyszło na moje

Źródło:
PAP

Maja ma od dwóch lat kochający dom, ale dopiero rok temu przestała bać się wychodzić na zewnątrz. Wcześniej spała we własnych odchodach, wypadła jej sierść na całym ciele, a na głowie miała krwawiącą ranę. Sąd uznał jej dawnych właścicieli - małżeństwo z Opolszczyzny - za winnych znęcania się nad psem, ale postanowił dać im drugą szansę. Nie tylko ich nie ukarał, ale też nie zabronił posiadania zwierząt.

Maja była o krok od śmierci, drugi pies nie dożył pomocy. Właściciele winni, ale bez kary

Maja była o krok od śmierci, drugi pies nie dożył pomocy. Właściciele winni, ale bez kary

Źródło:
tvn24.pl
Historia nieistniejącego państwa. Prawdziwa przyczyna konfliktu o Strefę Gazy

Historia nieistniejącego państwa. Prawdziwa przyczyna konfliktu o Strefę Gazy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta, złożył w trybie wyborczym pozew przeciwko posłowi Polski 2050 Sławomirowi Ćwikowi. Ten oskarżył Mentzena o sprzeniewierzenie środków i unikanie płacenia podatków. To pierwszy taki przypadek w trwającej kampanii prezydenckiej. Wcześniej Mentzen pozwał Ćwika na podstawie zapisów Kodeksu cywilnego.

Mentzen idzie do sądu. Pierwsza taka sytuacja w kampanii

Mentzen idzie do sądu. Pierwsza taka sytuacja w kampanii

Źródło:
PAP

Zero tolerancji dla tych wszystkich, którzy są w Polsce, wchodzą w konflikt z polskim prawem. Oni będą wydalani, będą deportowani - zapowiedział kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski podczas spotkania z wyborcami. Sławomir Mentzen (Konfederacja) mówił natomiast o tym, że Polacy są pracowitym narodem, chociaż "posłowie to się w ogóle nie przemęczają". Kandydat PiS Karol Nawrocki z kolei opowiadał o planie obniżenia cen za energię elektryczną i odrzucenia Zielonego Ładu.

Zero tolerancji Trzaskowskiego i sto dni Nawrockiego

Zero tolerancji Trzaskowskiego i sto dni Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

W Górzykowie (woj. lubuskie) płonie duża hala magazynowo-produkcyjna. Na miejscu działa już ponad 20 zastępów straży pożarnej.

Płonie hala w Górzykowie. "To jest ciężki pożar". Ewakuowano siedem osób

Płonie hala w Górzykowie. "To jest ciężki pożar". Ewakuowano siedem osób

Źródło:
Kontakt24, PAP

Pizzeria Zielona Górka z Pabianic została najlepszą pizzerią neapolitańską świata w rankingu właścicieli podobnych lokali na wszystkich kontynentach. Właściciel nie kryje zaskoczenia, bo polski lokal wybrało około 1100 specjalistów od pizzy, zrzeszonych w stowarzyszeniu AVPN.

Sukces polskiej pizzerii. Została wybrana najlepszą na świecie

Sukces polskiej pizzerii. Została wybrana najlepszą na świecie

Źródło:
PAP

Hamas uwolnił trzech kolejnych porwanych 7 października 2023 roku Izraelczyków. Uprowadzeni mają niedługo opuścić Strefę Gazy. Z izraelskich więzień wypuszczono 183 Palestyńczyków. Nastąpiło to w ramach piątej rundy wymiany zakładników na więźniów.

Wymiana więźniów i zakładników w cieniu wzajemnych oskarżeń

Wymiana więźniów i zakładników w cieniu wzajemnych oskarżeń

Źródło:
PAP

W związku z odkształceniem wiru polarnego, w Polsce w najbliższym czasie może pojawić się prawdziwa zima - z mrozem oraz opadami śniegu, także na nizinach. Synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek sprawdza, co widać w modelach meteorologicznych na drugą połowę lutego oraz początek marca.

"Wir polarny zaburzy spokój w pogodzie". W prognozach widać konkretny mróz

"Wir polarny zaburzy spokój w pogodzie". W prognozach widać konkretny mróz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Najbliższy czas przyniesie przeważnie pogodną aurę. Bezchmurne niebo sprawi jednak, że spadki temperatury w nocy i nad ranem będą dość spore. Za dnia mróz nie powinien nam dokuczać.

Przepychanka wyżu i niżu. Pogoda na pięć dni

Przepychanka wyżu i niżu. Pogoda na pięć dni

Źródło:
tvnmeteo.pl

Oszuści podszywają się pod BNP Paribas i wysyłają do klientów informacje o rzekomym zablokowaniu rachunku - ostrzega firma CyberRescue. "Wstrzymaj się i nie klikaj żadnych linków! To klasyczne oszustwo, które może skończyć się przejęciem Twojego konta" - dodają eksperci.

Klienci banku na celowniku oszustów. "Twoje oszczędności będą zagrożone"

Klienci banku na celowniku oszustów. "Twoje oszczędności będą zagrożone"

Źródło:
tvn24.pl

Kontrowersyjny wpis pojawił się w piątek na oficjalnym profilu facebookowym Łodzi. Na rolce mieszkańcy mogli zobaczyć przejazd tramwaju trasą W-Z. Do wirtualnej wycieczki zachęcał tekst: "Pewnie siedzisz na kiblu. Masz, pojeździj sobie tramwajem". Urzędnicy bronią się, argumentując, że stosują "zróżnicowany język, aby jak najlepiej docierać do mieszkańców, także tych młodych".

"Pewnie siedzisz na kiblu". Szokujący wpis na oficjalnym profilu Łodzi

"Pewnie siedzisz na kiblu". Szokujący wpis na oficjalnym profilu Łodzi

Źródło:
tvn24.pl

Spektakle, koncerty muzyki dawnej, pokazy filmowe oraz spotkania z artystami i ekspertami związanymi z tematyką spektakli. Poznaliśmy program 16. edycji Festiwalu Nowe Epifanie.

"Bezdzietni lambadziarze" i duże rodziny. Co ich łączy?

"Bezdzietni lambadziarze" i duże rodziny. Co ich łączy?

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Mało brakowało, by manewr 50-latka zakończył się czołowym zderzeniem. Ponieważ wyprzedzanie na łuku drogi odbyło się na oczach policjantów, kierowca jazdę zakończył z 10 punktami karnymi i zubożał o 1500 złotych.

Wyprzedzał na oczach policjantów, gdy zza zakrętu nadjeżdżał inny pojazd

Wyprzedzał na oczach policjantów, gdy zza zakrętu nadjeżdżał inny pojazd

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 28 we wsi Dobra (woj. małopolskie) kierowca auta wypadł z jezdni i uderzył w słup energetyczny. Przygniecionego mężczyznę wyciągnęli strażacy, ale jego życia nie udało się uratować.

Słup energetyczny zgniótł samochód. Kierowca nie żyje

Słup energetyczny zgniótł samochód. Kierowca nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

W Jarosławiu (woj. podkarpackie) trzech 17-latków zostało poważnie ranionych ostrym narzędziem. Po obławie zatrzymano 10 osób, ale po kilku godzinach cztery zostały zwolnione do domów. Według ustaleń śledczych, w zaplanowanej bójce wzięli udział skonfliktowani uczniowie jednej szkoły.

Trzej nastolatkowie ciężko zranieni w bójce. "Stan zagrożenia życia". Zatrzymano 10 osób

Trzej nastolatkowie ciężko zranieni w bójce. "Stan zagrożenia życia". Zatrzymano 10 osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

34-latek jest podejrzany o kradzież karty płatniczej pacjentowi gdańskiego szpitala. Mężczyzna płacił nią za zakupy i jedzenie. Prokuratura przedstawiła mu 364 zarzuty. Straty oszacowano na ponad 20 tysięcy złotych.

Pacjentowi szpitala skradziono kartę. Podejrzany usłyszał 364 zarzuty

Pacjentowi szpitala skradziono kartę. Podejrzany usłyszał 364 zarzuty

Źródło:
tvn24.pl, KMP Gdańsk

W Lesznie (woj. wielkopolskie) agresywny mężczyzna zaatakował najpierw ratowników medycznych, którzy udzielali pomocy jego ciężarnej znajomej, a potem policjantów. - Było czuć od niego silną woń alkoholu - informuje miejscowa policja. Po wytrzeźwieniu agresor usłyszał zarzuty.

Ona miała alergię na orzeszki, on na policjantów. Zaatakował też ratowników

Ona miała alergię na orzeszki, on na policjantów. Zaatakował też ratowników

Źródło:
tvn24.pl

Niektóre regiony stanu Kolorado zostały nawiedzone przez bardzo silne porywy wiatru. Na parkingu jednej z uczelni wiało tak bardzo, że z zaparkowanych pojazdów wylatywały szyby.

Wiało tak silnie, że powypadały szyby z aut

Wiało tak silnie, że powypadały szyby z aut

Źródło:
CNN, KRDO

Amerykański sędzia tymczasowo zezwolił w piątek na powrót do pracy około 2,7 tysiącom pracowników Agencji Stanów Zjednoczonych do spraw Rozwoju Międzynarodowego (USAID), urlopowanych przez administrację prezydenta Donalda Trumpa. Z kolei w sobotę sędzia federalny zablokował resortowi do spraw wydajności rządu (DOGE) miliardera Elona Muska dostęp do bazy Departamentu Skarbu USA, zawierającej wrażliwe dane osobowe, takie jak numery ubezpieczenia społecznego czy numery kont milionów Amerykanów.

Decyzja Trumpa odwrócona, blokada dla resortu Muska

Decyzja Trumpa odwrócona, blokada dla resortu Muska

Źródło:
PAP

Prezydent Donald Trump naprawdę chce dokonać aneksji Kanady i uczynić z niej 51. stan USA - powiedział premier Justin Trudeau w piątek w Toronto, gdy dziennikarze opuszczali otwartą część szczytu gospodarczego Kanada-USA. Publiczny nadawca CBC relacjonował, że z powodu mikrofonu, który pozostał jeszcze przez chwilę włączony, dziennikarze usłyszeli to, co miało pozostać za zamkniętymi drzwiami.

Mikrofon został włączony. Usłyszeli to, co miało pozostać za zamkniętymi drzwiami

Mikrofon został włączony. Usłyszeli to, co miało pozostać za zamkniętymi drzwiami

Źródło:
PAP

Mieszkańcy wschodnich regionów Stanów Zjednoczonych szykują się na kolejne niebezpieczne burze śnieżne. Groźne zjawiska mają pojawić się w weekend i miejscami mogą skutkować dwa razy większymi opadami śniegu niż w ciągu ostatnich dwóch lat łącznie. Oprócz śnieżyc pojawić się mają również oblodzenia.

Nadchodzą kolejne burze śnieżne. Ich skutki może odczuć aż 80 milionów osób

Nadchodzą kolejne burze śnieżne. Ich skutki może odczuć aż 80 milionów osób

Źródło:
PAP

Wpłynął pierwszy wniosek o odszkodowanie dotyczący molestowania przez ojca Piotra, francuskiego duchownego i założyciela ruchu Emaus - podał w sobotę portal FranceInfo. Wniosek złożył mężczyzna, który poinformował, że był napastowany przez duchownego, gdy miał 13 lat.

Pierwszy wniosek o odszkodowanie za molestowanie przez założyciela ruchu Emaus

Pierwszy wniosek o odszkodowanie za molestowanie przez założyciela ruchu Emaus

Źródło:
PAP

Spalone ciało 79-letniego mężczyzny znaleziono przed jego domem pod Wrześnią (woj. wielkopolskie). - Na miejscu zdarzenia był obecny 34-letni mężczyzna, który został zatrzymany - informuje policja.

Zwęglone zwłoki przed domem. Policja zatrzymała 34-latka

Zwęglone zwłoki przed domem. Policja zatrzymała 34-latka

Źródło:
tvn24.pl

Wioska Jinping w chińskiej prowincji Syczuan została częściowo zasypana przez masy ziemi. Osuwisko zniszczyło co najmniej 10 domów, za zaginionych uważa się 30 osób. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy.

Ziemia przysypała część wioski. Dziesiątki zaginionych

Ziemia przysypała część wioski. Dziesiątki zaginionych

Źródło:
PAP, SCMP

W jednej ze szkół pod Garwolinem (Mazowieckie) sześciolatek zadławił się jedzeniem. Zauważył to dzielnicowy, który przypadkiem był w placówce. Policjant ruszył na pomoc.

"Sześciolatek zadławił się jedzeniem, robił się siny"

"Sześciolatek zadławił się jedzeniem, robił się siny"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Kolombo na Sri Lance zmarły dwie turystki po tym, jak hostel, w którym się zatrzymały, użył środków na pluskwy. Lankijska policja poinformowała, że hostel zostanie zamknięty do czasu potwierdzenia przyczyn zgonów.

W hostelu użyli środka do walki z pluskwami. Nie żyją dwie turystki

W hostelu użyli środka do walki z pluskwami. Nie żyją dwie turystki

Źródło:
PAP
Potrzeba przyzwoitości... jak chleba naszego (nie)powszedniego

Potrzeba przyzwoitości... jak chleba naszego (nie)powszedniego

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów, "Najbardziej opiniotwórcze media w Polsce" stacja TVN24 była najbardziej opiniotwórczym tytułem mediowym w 2024 roku. W ciągu 12 miesięcy ubiegłego roku TVN24 zacytowano łącznie 44,5 tysiąca razy.

TVN24 najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce

TVN24 najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce

Źródło:
IMM

Sebastian Klauziński z tvn24.pl oraz Tomasz Patora i Joanna Pęcherska-Fiałek z "Uwaga!" TVN są w gronie nominowanych do głównej Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. To jedna z najważniejszych nagród przyznawanych za materiały dziennikarskie. Nominację w kategorii "Dziennikarz dla planety" zdobyła Magda Łucyan z TVN/TVN24.

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Źródło:
Eurozet

Produkcje TVN24 otrzymały siedem nagród podczas 19. edycji FilmAT Festival. Reportaże TVN24 otrzymały nagrody w kategoriach "Etnografia i sprawy społeczne", "Ekologia i środowisko" czy "Filmy korporacyjne i instytucjonalne". Docenione zostały między innymi film Ewy Ewart "Bez retuszu" i reportaż "Wody czerwone. Kto zapłaci za odpady z fabryki trotylu?".

Reportaże i produkcje twórców TVN24 docenione na FilmAT Festival

Reportaże i produkcje twórców TVN24 docenione na FilmAT Festival

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Maria Callas", ogłoszonej trasie koncertowej Beyoncé i lawinie krytyki, która spadła na główną aktorkę musicalu "Emilia Pérez" Karlę Sofię Gascon. Miała ona przed laty publikować w internecie pełne nienawiści wpisy.

"Maria Callas" w kinach, Beyoncé rusza w trasę, lawina krytyki po hejterskich wpisach aktorki

"Maria Callas" w kinach, Beyoncé rusza w trasę, lawina krytyki po hejterskich wpisach aktorki

Źródło:
tvn24.pl